Skocz do zawartości

Neony ospa


nick1234
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, wczoraj wieczorem zauważyłam maleńkie białe kropeczki  na 2 neonkach, które kupiłam jakieś 2 tygodnie temu. Były też bardziej apatyczne i chude niż pozostałe. Pomyslałam..pięknie przywlekłam z zoologu rybią ospę:/ No nic...wyłowiłam je do 8litrowego "szpitalika", zastosowałam CMF w proporcji 10ml na 100l. Jeden neon się tak zestresował tym wszystkim, że zaczał pływać do góry brzuchem - myslałam, że zdechnie ale żyje i wrócił do normy.

 

Rano patrzyłam jeszcze na ogólny zbiornik - reszta rybek wydaje mi się ok.

 

No więc są te 2 neonki w tym "szpitaliku" i CMF-ie, niestety nie mam drugiej grzałki i nie mogę im podniesc temperatury - jest pewnie na jakieś 26-27 stopni.

Mam mały filterek wewnetrzny ale nawet jak ustawię go na najmniejszy obrót to w tym maleńkim akwarium robi się taki wir, że rybki z trudem się nie dają wciągnąć. W tej chwili jest tam sam napowietrzacz.

 

Co jeszcze mogę zrobić? Te kropeczki były naprawdę jeszcze bardzo maleńkie, długo te rybki trzymać w odosobnieniu? 

 

Z góry dziękuje!

 

Akwarium 112 L, ma jakieś 6 miesięcy, nie stosowałam żadnej chemii. Filtr JBL e701 z deszczownicą. Woda wymieniana co tydzień góra 1,5 tygodnia 25 litrów - 3/4 z niej to osmoza. Ryby karmione raz dziennie pokarmem suchym, żywym lub mrożonym. Przydenne dostają mix wafelków i granulki. Codziennie rano podaje roślinom makro, micro, potas i carbon - miałam mały problem z niedoborami ale już wychodzę na prostą.

 

 

PH ok 6,1
GH ok 5

Temperatura 25-27 stopni.

Moja obsada to:

- 13 neonów inessa
- 5 kirysków panda
- 4 otoski
- parka ramirezek
- parka borellek
- 2 cierniooczki

- 2 krewetki amano

- ślimak hellena

Edytowane przez V_i
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawkowanie CMF-u należy powtórzyć po trzech dniach - podmieniając uprzednio 20% wody - w połowie dawki (czyli 5ml/100l). Nie należy sugerować się tym, że kropki były maluśkie, albo, że szybko zniknęły. Leczenie musi być doprowadzone do końca, bo ospa może powrócić. Najlepiej jeśli ryby pozostaną w odosobnieniu przynajmniej 10 dni.

Nawiasem mówiąc leczeniu należy poddać całą obsadę ryb, nawet jeżeli nie wykazują objawów chorobowych, bo mogą być nosicielami. Nawet jak wyleczysz te dwa neony i potem wpuścisz je z powrotem do ogólnego zbiornika, pasożyt (bytujący na pozostałych rybach i w ogóle w akwarium) będzie miał ułatwiony dostęp do, osłabionych po chorobie i lekach, neonków.

Pomocny artykuł na temat ospy znajdziesz podpięty w dziale chorób.

 

PS. Dosyć często pojawiają ci się w zbiorniku różnego rodzaju choroby. Warto by się zastanowić, co je powoduje. W końcu lepiej zapobiegać, niż leczyć.

Pomyśl, czy ryby nie są zbyt zestresowane, czy parametry wody są dobre, czy ryby pochodzą z dobrego źródła, czy nie ma zbyt dużych wahań temperatury lub ph, czy pokarm jest dobrej jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wlałam też do ogólnego CMFa - 8ml. Mam akwarium 112 litrów. Dziś będę sprzątała i mam podmianę wody, za 2 dni doleję jeszcze do tego ogólnego 5ml.

 

Ja neonki mogę zostawić na 10 dni ale czy one tam tyle wytrzymają? Tam jest tylko kamień napowietrzający, z filtr mam ale z nim jest tak jak pisałam wyżej. Co ile robić tam podmianę wody?

 

Wydaje mi się,że mam dobre parametry wody dla ryb:

 

PH ok 6,1
GH ok 5

 

Temperatura jest utrzmana na poziomie 25-26 stopni (grzałka z termostratem)-  z wyjątkiem teraz okresu letniego, grzałka wyłączona ale temperatura wiadomo wyższa 28-29 stopni. Pokarm kupuje dobrej jakości, urozmaicam jak mogę. Ochotki nie podaje bo mam wrażenie, że tam syf jakiś pływa i strasznie śmierdzi ale wodzeń i doniczkowce owszem. Oprócz tego mam 3 rodzaje pokarmu suchego.

 

Wydaje mi się, że problemem było w tym przypadku źródło - już dwa razy kupowałam rybki w tym sklepie i w sumie jeden kirysek i otosek zdechły bez powodu. Nawet roślinki mi od nich wszystkie padły. Te neony od poczatku były jakieś takie bledsze i mniej żywe od moich ale myślałam, że to stres związany z transportem. Oni twierdzą, że to wina moich warunków w akwarium ale na poczatku zakładania akwarium kupiłam prawie 20 róznych rybek w innym sklepie i jakoś do dziś WSZYSTKIE z tamtąd żyją, a są przecież w tych samych warunkach. Przerzuciłam się na ten sklep bo mam znacznie bliżej i jest taniej ale jak widac nie było warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj powinna była być wlana pełna dawka, czyli w wypadku twojego akwarium przynajmniej 10ml (a dokładnie to 11-12ml). Może 8 a 10 wydawać się niewielką różnicą, ale jednak...

Dawkę powtarza się na trzeci dzień, czyli przez tyle dni ma działać pierwsza dawka. Składniki CMF-u są niestety wchłaniane przez rośliny, stąd powtarzanie dawki. Jeśli dzisiaj podmienisz wodę (zastosowawszy wczoraj lek) to stężenie tego środka się zmniejszy i nie zadziała odpowiednio na ryby.

Więc nie rób dzisiaj sprzątania i podmiany, tylko za dwa dni - razem z powtarzaną dawką.

Zbiornik kwarantannowy bez filtracji będzie się szybko "brudził" związkami przemiany materii, chociaż przy zaledwie dwóch neonach nie dramatyzowałabym tu.

Normalnie poradziłabym podmiany wody pochodzącej z akwarium ogólnego, ale w tym przypadku (ospy) - odpada.

Jak duży jest ten "szpitalik" (ile litrów)...?

 

Czasem lepiej pojechać dalej do sklepu i zapłacić więcej, niż kupować tanio, ryby częściej padają, znowu kupujesz "tanio" i koniec końców wychodzi drożej, niż w pierwszym przypadku. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj powinna była być wlana pełna dawka, czyli w wypadku twojego akwarium przynajmniej 10ml (a dokładnie to 11-12ml). Może 8 a 10 wydawać się niewielką różnicą, ale jednak...

Dawkę powtarza się na trzeci dzień, czyli przez tyle dni ma działać pierwsza dawka. Składniki CMF-u są niestety wchłaniane przez rośliny, stąd powtarzanie dawki. Jeśli dzisiaj podmienisz wodę (zastosowawszy wczoraj lek) to stężenie tego środka się zmniejszy i nie zadziała odpowiednio na ryby.

Więc nie rób dzisiaj sprzątania i podmiany, tylko za dwa dni - razem z powtarzaną dawką.

Zbiornik kwarantannowy bez filtracji będzie się szybko "brudził" związkami przemiany materii, chociaż przy zaledwie dwóch neonach nie dramatyzowałabym tu.

Normalnie poradziłabym podmiany wody pochodzącej z akwarium ogólnego, ale w tym przypadku (ospy) - odpada.

Jak duży jest ten "szpitalik" (ile litrów)...?

 

Czasem lepiej pojechać dalej do sklepu i zapłacić więcej, niż kupować tanio, ryby częściej padają, znowu kupujesz "tanio" i koniec końców wychodzi drożej, niż w pierwszym przypadku. ;)

"Szpitalik" ma raptem 8 litrów. To co jaki czas i jaką wodą podmieniać?

 

Jest tam tylko "brzęczyk" z kamieniem napowietrzającym. Nie ma oświetlenia, filtra i grzałki.

 

 

Nie wiem co się dzieje ale nie widzę postępów ospy-większej ilości lub powiększających się białych kropek, a mimo to rybki marnieją :( Jedna pływa pionowo zamiast poziomo. W ogólnym jak na razie nic się nie dzieje, pozostałe 12 neonów zero oznak.

Edytowane przez V_i
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U tych dwóch neonów w szpitaliku podmień wodę w dniu kolejnej dawki. Użyj kranówy odstawionej dzień wcześniej do czystego wiaderka (pojemnika). Ważne, żeby temperatura dolewanej wody była taka sama jak w akwarium (wystarczy sprawdzenie paluszkiem/łokciem, czy czym tam chcesz ;)) Przy okazji ściągnij wężykiem nieczystości z dna.

Pożyteczne bakterie i tak zostaną zabite przez lek, więc filtr nie spełni swojego zadania, a dwie rybeczki bardzo nie nabrudzą. Zastosuj głodówkę na czas leczenia tych dwóch neonów lub podawaj dosłownie szczyptę pokarmu (żeby zmniejszyć ilość związków przemiany materii).

W akwarium głównym nie przerywaj leczenia, podaj drugą dawkę, nawet jeśli nie ma objawów choroby. Pokusiłabym się nawet o trzecią i czwartą dawkę ( w 5. i 7. dniu leczenia), bo jeden z neonów - jak piszesz - ma jakieś nowe objawy.

Pływa głową, czy ogonem do góry? Jeśli głową to może to być początek plistoforozy, jeśli ogonem - to problemy z pęcherzem pławnym, względnie przewodem pokarmowym. Jesteś pewna, że to rzeczywiście ospa...?

Może daj zdjęcie dla pewności. Przy plistoforozie też są kropki.

Edytowane przez maziama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogólnym narazie żadna rybka nie ma podobnych objawów, wszystko jest ok ale nie przerwę leczenia dla pewności. Pozostałe neony sielanka, bawią się, pięknie wybarwione.

 

Natomiast w "szpitaliku" wczoraj podmieniłam trochę wody - wlałam kranówki przepuszczonej przez czajnik Brita, nie wiem czy to dobrze ale nie wiedziałam co robić, a pisałaś żeby wody z ogólnego nie lać. Dolałam też kapeczkę CMFu (w proporcjach 5ml na 100litrów). Dziś niestety ten neon który niedawno pływał głową do góry leżał na dnie, żył ale już kiepsko - chyba niedługo zdechnie :( Drugi jeszcze się trzyma ale oba nic nie chciały jeść - dałam im odrobinę żywego wodzenia. Są wychudzone i blade. Obie te rybki mają kropeczki na ciele ale jest ich bardzo mało i są tak jakby w środku tej ryby - przecinają ten niebieski pasek na ciele. Nic się z tymi kropkami nie dzieje po tych kilku dniach, ani nie rosną ani się nie mnożą ani nie maleją. Już męża wołałam żeby zobaczył czy też to widzi i też powiedział, że widzi jakieś kropeczki i neony w ogólnym ich nie mają. 

 

Nie wiem też czy to o czymś świadczy ale dziś miałam wrażenie, że ten neon który leżał na dnie miał ciało pokryte takim jakby niewielkim białym korzuszkiem. Miałam wrażenie, że jeszcze nie zdechł, a już zaczął się rozkładać. I woda w tym "szpitaliku" jest bardzo mętna, nie wiem czy to przez ten CMF czy brak filtra ale jak leczyłam niedawno ramireza to filtra też nie było, robiłam tak samo, a woda była ładniejsza. 

 

Tak sobie myślę, że ten neon który jest w tej chwili "jedną płetwą" na tamtym świecie tak szybko się "zawinął" to świadczy o tym, że faktycznie był chory, prawda? Mam nadzieje, że to odseparowanie i moje nieudolne próby leczenia go nie zabiły. Sama nie wiem może gdybym go zostawiła w ogólnym i zastosowała to leczenie które teraz robie, to by jakoś doszedł sam do siebie...nie wiem.

 

W ogóle to chciałabym Tobie maziama BARDZO podziękować, już nie raz mi tutaj pomogłaś - często jako jedyna. DZIĘKUJĘ!

Edytowane przez V_i
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłam z pracy i niestety oba neonki już nie żyją. Wygląda to dość makabrycznie :( Nie wiem co to było ale starałam się jak mogłam, mam nadzieje, że decyzja o ich odseparowaniu była słuszna i to nie moje próby leczenia były przyczyną zgonu.

 

 

 

 

post-15884-0-52427500-1373647611_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem dobrze zrobiłaś oddzielając te dwa neony. Tak jak sama zauważyłaś, były chudsze, bardziej apatyczne, no i te - niewyjaśnione dotąd - "kropki". Prawdopodobnie były już w zaawansowanym stadium i leczenie niewiele zmieniło. Poza tym do końca nie ma pewności, co to właściwie była za choroba. Trudno powiedzieć czy to była ospa. Dla pewności nie przerywaj leczenia w ogólnym.

Na zdjęciu widać braki w ubarwieniu, bladość, no i ten nalot. Możemy tu mieć do czynienia z więcej niż jedną infekcją. Wygląda to jak, coraz częściej występująca, plistoforoza połączona z jakąś infekcją grzybiczą (pleśniawką), względnie bakteryjnym nadkażeniem. 

Obserwuj uważnie pozostałe ryby. Jak zauważysz jakiekolwiek niepokojące objawy, nawet zwykłe oddzielenie od reszty ryb, czy nie pobieranie pokarmu, od razu oddzielaj ryby.

Ja bym zawczasu zdezynfekowała ten szpitalik (najlepiej chloraminą, ale może być też ten CMF w dość silnym stężeniu). Po dezynfekcji zalej to akwarium wodą z ogólnego i wlej dawkę CMF taką jak do leczenia. Włącz ten filterek na najmniejsze obroty (nawet jeśli dość mocno będzie mieszał wodę) i zostaw tak to akwarium działające przez jakieś 3-4 tygodnie. W tym czasie ryby w ogólnym powinny się "zdeklarować" co do choroby ;) W razie gdyby coś zaczęło się dziać, będziesz miała już przygotowany szpitalik.

 

PS. Cieszę się, kiedy mogę komuś pomóc :) Wiadomo, w dziale chorób to nie jest łatwe. Tak naprawdę to pomaganie w ciemno, bo ani ryb się nie widzi, ani wykształcenia "lekarskiego" nie ma. No ale trzeba choć próbować. :)

Ale faktem jest, że mało kto wypowiada się w tematyce chorób na tym forum, a czasem przydałoby się potwierdzenie, bądź zaprzeczenie od więcej niż jednej osoby, prawda...? Wtedy tak jakoś "raźniej" ;) No ale może niewiele osób ma na to ochotę...

 

Mam nadzieję, że na tych dwóch neonach się skończy... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...