Skocz do zawartości

[98L] - Bajzlownik


rafesor
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. To mój pierwszy post, więc na wstępie trochę o mnie.

Akwaria miałem odkąd pamiętam, czasy budowania swoich brzęczyków itp. W okresie studiów

zlikwidowałem, bo wiadomo, czasu nie było, poza tym ciągle poza domem, a studiowałem w innym mieście. Potem jakoś nie było czasu i chęci, tak zleciało kilkanaście lat.W międzyczasie postanowiłem założyć jakiś zbiorniczek, a że mieszkanie nie było przystosowane do czegoś ciekawszego, to stanął zbiorniczek 56l. I tak sobie stał. W trakcie zeszłorocznego remontu wzmocniłem jedną z szafek, trochę ją przerobiłem i przygotowałem na przyjęcie większego zbiornika, co miało nastąpić tego lata (120x60x40 – 288L – taki sobie wymyśliłem i wymierzyłem). W pracy również mieliśmy akwarium, którego doglądałem, zbiorniczek miał się zdrowo i kolorowo, ale wiadomo kryzys, więc pracodawca postanowił o zmianie biurowca na mniejszy i miejsca w nim na takie ekstrawagancje jak akwarium już nie było, więc akwarium „pracowe” musiało wylądować u kogoś w domu. Padło na mnie,. Dostałem jeden dzień na pozbieranie sprzętu i zabranie. Nie jest to mój wymarzony litraż, ale prawie 2x większy niż poprzedni, więc na razie może być. Zabrałem, ustawiłem w domu, wszystko to działo się w ciągu tygodnia, więc nie miałem czasu na aranż jakiś. Podłoże z tego co było w domu, czyli ziemia torfowa do iglaków, na to piasek rzeczny płukany. Powtykałem na łapu capu rośliny co w nim były (żeby całkiem nie zmarniały), wrzuciłem korzenie, kamulce i tyle. Zalałem wodą i zbiornik stał, i czekał, aż się za niego zabiorę. Po jakimś czasie znajomy zainteresował się moim starym baniaczkiem, więc mu go oddałem z obsadą i osprzętem (wyłączając parę zbrojników i obsadę z pracowego baniaka).

Po ok. 4 tyg po zalaniu doszły neonki (dla żony) i się zaczęło. Wraz z neonami zawitał do nas

jegomość kulorzęsek z ekipą. Zaczęła się walka, stopniowe podnoszenie temperatury (do 31C), podmiany wody i preparat ICHTIO z Tropical`a. Walkę po 12 tygodniach wygraliśmy ale nie obyło się bez ofiar. Padło 7 z 10 neonów, 3 z 4 bocji wspaniałych, 1 z 4 pielęgniczek Ramireza. Okazję wzrostu temperatury wykorzystały glony z krasnalami na czele rozpoczynając (przed około miesiącem) śmiałą inwazję. Udało im się zdegradować anubiasa do 5cm kikuta, którego zachowałem w nadziei, że jeszcze odbije.

W zeszłym tygodniu pojawił się  długo oczekiwany przeze mnie czas (który dobrem deficytowym jest)

zabrałem się za zbiornik, to znaczy chciałem odłowić mieszkańców i zrobić porządek, a potem pochwalić się fotkami. Drugi baniaczek tymczasowy [30l] już się odstał, a ja mogłem zająć się czasową eksmisja i zrobieniem aranżu w „setce”. Niestety, odsłoniłem jeden z kamieni i znalazłem pod nim niespodziankę "glonojadową" [Fot.1]. Więc z porządkami będę musiał zaczekać do wylęgu, a potem pewnie jeszcze z miesiąc. Z drugiej jednak strony ten chaos nawet mi się podoba. Patrząc na niego przypomina mi się pytanie z języka polskiego "Co poeta miał na myśli" [Fot. 2]. Z resztą zbrojniki same dokonują aranżu we własnym stylu.

Czas powalczyć z glonami. Stopniowo wracamy do temp. 25C, wydłużyłem naświetlanie i zwiększyłem obiegu wody.

Filtr Aquaela Multikani, nie zachwycił mnie swoją cyrkulacją, wg mnie pompka jest za słaba, dołączył do niego cyrkulator 500l/h podpięty pod deszczownię. Widzę że woda w zbiorniczku kręci się zdecydowanie lepiej (ale bez przesady, ryby swobodnie pływają, nie ma "efektu frani"). Poczekamy zobaczymy.

 

Trochę danych:

Zalane: 28.03.2013

  • Wymiary: 80x35x35 [cm] = Pojemność 98L
  • Oświetlenie: Standardowa pokrywa z czarnego PVC -Wymieniony statecznik magnetyczny (szeregowy), na elektroniczny (równoległy)
    • Dzienne: 2xT8 61cm – Przód: HAGEN FloraGLO 20W (2800K) / Tył: HAGEN SunGLO 20W (4200K)
    • Nocne: Przerobiona żarówka 12 LED schowana w pokrywie obok statecznika (na zewnątrz nic nie wystaje), świeci punktowo przez wycięte okienko, zabezpieczone przezroczystą pleksą i silikonem. Daje wrażenie światła księżyca przedostającego się przez drzewa powyżej. Włączana na 4-5 dni w ciągu miesiąca.
  • Filtracja:
    • Aquael Multikani 800 (2 moduły –gąbka + BioceraMAX Pro 600)
    • Aquael Circulator 500l/h + deszczownia
  • Podłoże: co było pod ręką:
    • ziemia torfowa do iglaków ok. 2,5L na dno, na to 6-8cm piasku rzecznego.
  • Ozdoby: korzenie mangrowca sztuk dwie, kamienie - 2 jasne i kilka sztuk zieleńców.
  • Flora: tu jest mało urozmaicone
    • kryptokoryny (jakieś dwie odmiany)
    • moczarka kanadyjska
    • pozostałości po Anubiasie
    • „mech” – wygląda na gałęzatkę, tylko bardzo zwartą
    • wgłębka, która zdobywa taflę wody
  • Fauna:
    • 2x zbrojnik niebieski
    • 1x Cierniooczek (w planach powiększenie o 6szt.)
    • 1x Bocja wspaniała (do oddania)
    • 10x neon innesa
    • 3x Pielęgniczka Ramireza
  • Ogrzewanie: grzałka szklana z termostatem Aquaszut 100W
  • Tło: brzydzę się fototapetami, na strukturalne szkoda miejsca, więc w stylu komunistycznego DIY zmiętolony arkusz, makulaturowego papieru pakowego, przymocowany za tylną ścianą akwarium. 
  • Woda:
    • TwO: 8n
    • TwW: 22n
    • pH: 7,0

Pozostałe testy wyszły.

post-17643-0-22093200-1371719773_thumb.jpg

Fot. 1 - "Glonojadowa" niespodzianka, Padre pilnuje przychówku, zawzięcie wachlując płetwami.

 

post-17643-0-40556800-1371719779_thumb.jpg

Fot. 2 - Pogląd na baniaczek

 

To tyle, proszę o komentarze, jak chcecie jeszcze jakieś fotki to mogę pstryknąć.

 

P.S. Jak napisałem bocja na wydaniu, kogoś chętnego z okolicy Trzebnicy w dolnośląskim, dysponującego odpowiednim litrażem zapraszam po odbiór, za uścisk dłoni.

Edytowane przez rafesor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonałem ponownie testy (dwukrotnie) GH i KH bo mnie mocno zadziwiła ta twardość. Dzięki ze zwróciłeś na to uwagę, wklepałem poprzednie wyniki bez zastanowienia. Musiałem niedokładnie wypłukać fiolkę czy coś :-?

Tym razem po dwóch próbach:

GH - 7 i 8

KH - 11 i 10 (co jest jak dla mnie bardziej prawdopodobne, na weekend zrobię podmiankę żeby zejść poniżej 10)

 

Na zdjęciu widać już zdjęty kożuch z wgłębki, bo zarosła ok 80% tafli wody. Zrobiłem miejsce na obiecaną pistię.

Zaznaczam że częściowo obsada pochodzi z odzysku i jest średnio dobrana ale doszedłem do wniosku, że dopóki jej nie znajdę nowego domu będzie jak jest. 

Narazie zauważyłem, że neony zdecydowanie wolą szaleć w zacienionej części zbiornika, gdzie kryptokoryny rozrosły się w sposób niekontrolowany (i mimo przecinki większych liści jest ciemniej), a tafla zarośnięta jest wgłębką. Bostońską herbatę też przywitały znacznym ożywieniem.

Przejrzałem forum i podobało mi się kilka z ciemnych, zarośniętych zbiorników (Azja / Amazonia). Doczytam, odświeżę wiedzę i za jakiś czas pomyślę. Mam korzenie mangrowca (namorzyn) czyli można by na tym zrobić jakieś estuarium, tyle że słonawe mnie nie bardzo interesowały i zbiornik za mały, i utrzymywanie zasolenia upierdliwe. W każdym razie pomyślę nad jakimś biotopowym, a że żona nie da ruszyć zbrojników więc pewnie azja będzie i od biedy będą mogły zostać i neony, i ramirezy (nie wiem czy zajmują razem te same zbiorniki, strefa klimatyczna i kontynent się zgadza, z tego co pamiętam). Tyle że odpadają cierniooczki. W takim razie co można na dno dobrać do tego litrażu, na ekipę zamiatającą, kiryski?

 

Natomiast na florą będę musiał dłużej podumać, jakieś sugestie na przyszłość?

Edytowane przez rafesor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krypcie wymienić na żabienice, ale to dopiero jak będziesz mieć wolne akwarium na Azję ;]

 

Możesz pobawić się w bardziej lub mniej stadne kirysy. Ja uwielbiam pigmeje pasjami, bo potrafią pływać jak neony w stadzie w toni, a potem opaść na piach całym stadem.

 

 

Obniż temperaturę do 24*C, bo neony padły nie tyle przez chorobę co temperaturę. 30*C dla innesów to śmiertelna granica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pigmeje, czyli kiryski karłowate? Myślałem o sierpoplamym ale jeszcze go w żadnym sklepie nie spotkałem, z resztą ten pigmej ma ciekawsze kolory. Wyglądają fantastycznie na tym filmiku.

Kryptokoryny na żabienice amazońską, no to prawie 90% sałaty do wymiany. Temperaturę obniżam stopniowo, żeby nie doprowadzić do szoku. Narazie jestem w okolicy 27C. Właśnie kalibruje się grzałka we wiadrze do kolejnej obniżki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stadko kirysków imponujące .

 Sierpoplame widziałam na allegro u kogoś ze Szczecina ,pływają również w toni jak neony i są tak samo malutkie . 

 Ten las krypci bardzo mi się podoba ,taki bałagan jak dla mnie ma swoje uroki . Ramirezki też śliczne ,tylko czy tam nie ma 2 samców ?. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

 Ten las krypci bardzo mi się podoba ,taki bałagan jak dla mnie ma swoje uroki . Ramirezki też śliczne ,tylko czy tam nie ma 2 samców ?. 

 

Też mi się zaczyna to podobać, kryptokoryny puszczają kłącza wszędzie pojawiają się małe szczepki, więc za miesiąc dwa zrobi się pewnie bardzo gęsto. Generalnie każdy robi w zbiorniku co chce, neony żebrzą o żarcie albo się ganiają, zbrojniki kopią na potęgę, bocja sprząta, a piskor ma na wszystko wywalone, leży na korzeniu i patrzy się na wszystko z głupią  miną (z resztą on ciągle ma głupią minę) ;D.

Co do ramirezów, to masz wprawne oko. Były kupowane jako 1cm maluchy bez wyraźnego dymorfizmu, po kolorach i promieniach płetwy wywnioskowaliśmy co może być co, w dwóch przypadkach trafiliśmy, po czasie okazało się ze z 2 samic zrobiły się samce, jeden padłbył (ospa) drugi idzie jutro na wymiane na samice, tymbardziej, że samica już wybrała i tego jednego gania. Żeby nie było wybrała mniejszego i mniej kolorowego, no cóż pewnie ma bogate wnętrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a jak inaczej " Nie szata zdobi człowieka ,lecz dusza ...\". 

Już polubiłam ten temat ,nie ze względu na jedne z moich ulubionych rybek ,ale dla tego ,że masz lekką rękę do pisania i pasję .

 Ciekawi mnie ta mina piskorka ,u nich chyba nawet ciężko odróżnić gdzie ta głowa jest. :D

 Powodzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem ciekawy filmik z serii akwariowe życie (sprzed jakichś 3 tygodni). Zrobiony niestety telefonem, bo to było pod ręką. Żałuję, że nie udalo mi się złapać całej tej przekomicznej sceny.

 

https://docs.google.com/file/d/0BwdrQ9BhfW7BeHIzRjNjQzRlbkE/edit?usp=sharing

 

W czasie karmienia bocji płatkami pojawiła się samica glonojada, która bezceremonialnie wprosiła się na imprezę, zaraz za nią Ramirezy postanowiły zbadać, czy aby da się to zjeść. Bocja próbowała coś jeszcze skubnąć ale koniec końców dała za wygraną i popłynęła przejrzeć spody liści, a nuż się jakiś ślimak ostał?

Edytowane przez rafesor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No dobra. Czegoś brakuje w moim akwarium. Krypcie maja pofalowane liscie i mocno zwolniły, nitki pałętają się wszędzie. O dziwo tylko moczarka ma się świetnie. No i fauna ma sie nieźle. Przeniosłem deszczownie pod powierzchnie tafli wody, co odkrył piskor i leży na niej co wieczór. Temperatura powróciła już do 25.5C

Po dłuższym dumaniu doszedłem do wniosku, że nie stosuje żadnych "uszlachetniaczy" do wody. Nie podaje też CO2. Wpadłem więc na szatański pomysł co by baniak nawieźć i zastanawiałem się nad wprowadzeniem do tego zbiornika w ramach eksperymentu nawożenia EI.

Naczytałem się tego na tym forum tyle, że mi się w głowie kręci. Muszę to jakoś przetrawić i pomyśleć. Ale mam kilka pytań:

Po pierwsze primo, czy do EI konieczne jest podawanie CO2 z butli (wiadomo to najlepsza i najpewniejsza metoda), czy można się posłużyć czymś w rodzaju "CO2 w płynie" albo może bimber-party. Osprzętu do CO2 nie posiadam aktualnie na stanie więc musiałbym całość poskładać, a to przy wykorzystaniu dobrych części to ok 300PLN z butlą 0,5kg. Chyba, że ktoś zna jakiś dobry zestaw CO2 w niższej cenie?

Po drugie primo, skoro dawkuje się duże dawki, a podmienia się tylko część wody, to w części wody nie podmienianej nadal będą występowały mikro/makro. Więc jeżeli znowu po wymianie wody nawieziemy ją stałą ilością, to koniec końców poziom makro/mikro będzie się kumulował, bo zawsze po podmianie pozostanie część wody z rozpuszczonymi substancjami. Czy nie należałoby obniżać każdej kolejnej dawki, biorąc poprawkę na to co pozostało rozpuszczone w niepodmienianej wodzie. Tego za bardzo nie rozumiem ale jak pisałem dopiero to trawię, może jeszcze pokutuje u mnie wpojone pojęcie "złowieszczego nadmiaru". Sole już zamówiłem (KNO3, K2SO4 (nie wiem w sumie po co drugi potas, no nic będzie na zaśke), KH2PO4, Mg2SO4), a więc Fosfor, trójtlenekazotu, potas i magnez oraz Micro Intermag: 

Bor (B) - 2,8 g/l

Miedź (Cu) - 1,5 g/l

Żelazo (Fe) - 24,0 g/l

Mangan (Mn) - 10,0 g/l

Molibden (Mo) - 0,6 g/l

Cynk (Zn) - 3,5 g/l

Cu, Fe, Mn, Zn - schelatowane przez EDTA

 

I jeszcze kolejne pytanie czy dobiera się dawkowanie w zależności od biomasy? Znaczy się w jaki sposób wycyrkulować optimum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...