Jump to content

Choroba gupików - pomóżcie


elzmar
 Share

Recommended Posts

Witam

Moje rybki zaczęly chorować i w ciągu 2-3 dni zdychają.

Nidgy wcześniej się to nie zdarzało.

Nie wiem co to za choroba :-(

 

Zaczęło się w piątek.

Ryby wyglądaja jakby płetwy do boków chowały.

Pływają przy powierzchni, szybko oddychają.

Pływają kołysząc się na boki.

I w ciągu 1 dnia zdychają.

Dzisiaj jedną zauważyłam że ma ogon pogryziony i białe końcówki.

 

Czy ktoś miał doczynienia z czymś takim?

Jak je leczyć? - Caps lock off.

Jak uratowac pozostałe rybki?

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

 

 

Edit:

 

 

Pozostałe zdjęcia chorych rybek

 

Akwarium 100 l

Napowietrzanie z filtrrem codziennie

Dwa razy dziennie karmienie

Stosuje sól fizjologiczną

w ciągu tygodnia myję 1-2 razy filtr

 

Dołączona grafika

 

 

 

Edit:

 

 

i jeszcze dwa zdjęcia

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

 

 

Luna: Całość w jednym poście zamiast trzech.

Da się? Da się.

 

Nie pisz jednej wiadomości pod drugą jeśli nie upłynęły minimum 24 godziny. Jest o tym mowa w regulaminie, który zaakceptowałaś przy rejestracji.

Ilość załączników w postach jest ograniczona, ale od czegoś są w internecie darmowe hostingi...

Link to comment
Share on other sites

Miałam coś podobnego też u gupików. Tak jakby ogon zanikał.

Poszłam do zoologicznego i sprzedawczyni dała mi cuprisol (firmy Zoolek) i kazała wlać 2 krople na 1 litr.

Tak zrobiłam. Najwidoczniej podziałało bo mój gupik żyje i ma się dobrze. :D

 

 

Cuprisol to lek przeciw pleśni więc pleśń spowodowała zanik ogona u mojego gupika.

 

Oczywiście po 5 dniach dałam połowę mniej, a kilka dni potem zrobiłam 50% podmianki wody. :)

Link to comment
Share on other sites

W piątek po zauważeniu choroby po południu od razu wyczyściłam filtr

Wyparzyłam zamek

Wyjęłam część roślin

Zrobiłam 50% podmiany wody

Do tej pory zdechło mi jakieś 15-20 szt rybek

I patrząc teraz na pozostałe to też 4 napewno zdechną do rana...

:-(

Link to comment
Share on other sites

Zostaw ten filtr w spokoju! To najgorsze co możesz teraz zrobić... Daj bakteriom czas na osiedlenie się. Poczytaj trochę o dojrzewaniu zbiornika i cyklu azotowym. W jaki sposób myłaś ten filtr?

Odstawiałaś wodę do podmian? Czy lałaś prosto z kranu?

Zrobiłaś dużą podmianę i na dodatek wyczyściłaś filtr, zachwiałaś biologię w akwarium.

Masz jakieś testy wody? Pewnie ryby trują się związkami azotu które nie mogą być przetworzone przez bakterie, bo ich tam nie ma.

Kiedy zbiornik został zalany i po jakim czasie wpuściłaś ryby?

Link to comment
Share on other sites

Wodę do podmiany daję odstaną.

Testów nie robiłam - trzeba kupić.

Zanim wpuściłam rybki akwarium przez 3 tygodnie dojrzewało (mam kilkanaście miesięcy już, więc gdyby na początku to bym obstawiała chorobę ryb przeniesiona z zoologicznego, a tak po kilku miesiącach się ujawniła?).

Nigdy nie chorowały.

Link to comment
Share on other sites

Zamki i wszelkie sztuczne ozdoby mogą zatruwać wodę.

Zmieniać jej parametry.

Nigdy nie podmienia się większości wody w akwa. Taki bezpieczny próg to 40%, nie więcej.

Za często myjesz filtr.

 

Czy filtr chodzi 24h na dobę?

Link to comment
Share on other sites

Filtr musi być włączony przez cały czas. W mediach filtracyjnych żyją bakterie nitryfikacyjne, które rozkładają amoniak wydalany przez ryby. Dzięki stosowanym przez Ciebie zabiegom (wyłączanie filtra, częste czyszczenie go, za duże podmiany i wyjmowanie roślin) zaburzona została równowaga biologiczna zbiornika.

 

Mówiąc w skrócie - masz niedojrzałe akwarium, stężenie szkodliwych substancji w wodzie rośnie i dlatego obsada zdycha.

Miałaś odporne ryby, ale ich wytrzymałość też ma swoje granice.

 

Poczytaj o prawidłowym prowadzeniu zbiornika i (jak już zasugerowano) o cyklu azotowym. Wszystkie informacje znajdziesz na forum.

Szkoda zwierzaków...

 

 

Edit:

 

Proszę, oto linki:

obieg-azotu-w-akwarium-t11573.html

zakladanie-i-utrzymanie-akwarium-kompedium-wiedzy-t6354.html#p75836

Link to comment
Share on other sites

Nigdy mi rybki nie chorowały.

Nie było też problemu z roślinnością.

 

Zastosowałam Sera bactoforte w poniedziałek i środę - 1 ml/20 l. (Akwarium 100 l)

Filtr chodzi od piątku 24h.

Temperatura (grzałka z termostatem) podniesiona do 27-28*C.

Kupiłam również CMF ale nie stosowałam.

 

Czy przyczyną może być nadmiar CO2 ?

Akwarium stoi w małym pokoju, gdzie światlo jest do południa (stoi na stronie gdzie nie ma dostępnu do promieni słonecznych).

 

.

Czy ryby kupowane w zoologiku mają większą odporność niż te kupione od domowego hodowcy?

 

Na akwarium 100 l jaka jest przewidziana ilość gupików?

Link to comment
Share on other sites

Tak w ogóle filtr myjesz w wodzie odlanej z akwarium, czy pod bieżącą wodą?

Masz butlę z CO2? czy bimbrownię?

Moim zdaniem ryby od hodowcy mają większą odporność.

Wywal z akwarium te zamki, kamyczki i co tam jeszcze masz sztucznego w akwarium, szkodzi to rybom.

Link to comment
Share on other sites

Mam bimbrownię.

 

Z akwarium usunęłam zamek, kamyki ozdobne.

 

Poniedziałek i środa Sera Bactoforte.

W środę podmiana wody - 8 l.

 

W czwartek zastosowałam CMF.

Temperatura 28*C.

Filtr 24h.

 

Stan rybek się poprawił.

Żadna ryba nie zdechła.

Młody narybek tez nie ucierpiał.

 

Na chwilę obecną jest w porządku.

Nie ma zmian na płetwach u ryb. Zaczęły normalnie pływać.

 

 

Edit:

 

 

Parametry wody mierzone dzisiaj o 17.00 przy pomocy pasków:

NO3 - 25

NO2 - 0

GH> 21 !

KH - 10

pH - 7,6

Cl2 - 0

 

Luna: Upominałam, +1.

Edited by Luna
Ostrzeżenie.
Link to comment
Share on other sites

Filtr chodzi 24h.

Usunęłam zamek i kamyki.

Rośliny żywe rosną, nie ma ubytków,

 

Finał jest taki że została mi tylko 1 dorosła samica i 3 mniejsze ryby gupika oraz 10 szt narybku (malutkie).

 

A dlaczego tak się stało?

Za dużo ryb?

 

Co było przyczyną że wszystkie zdechły?

Ostatnie 3 gupiki, które zdechły pływały przy powierzchni łapiąc powietrze, ten sam schemat z zanikaniem płetw i trudnością z pływaniem.

 

Jakaś choroba?

Udusiły się?

 

Nie wiem co jest przyczyną.

 

Co oznacza pojawienie się malutkiego 1 ślimaka na szybie?

Zatrucie? Czym?

Fakt, już go nie ma ale był przez chwilę.

Edited by elzmar
Link to comment
Share on other sites

1 malutki ślimak na szybie, tak? Współczuję... Bo tak u mnie zaczęła się inwazja. Skończyło się na całkowitym płukaniu roślin i żwiru... Miałam przed tym zamiar kupić bocję, ale przeszkodziła świadomość o zbyt małym litrażu :P

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...