Skocz do zawartości

pomoc przy zorganizowaniu akwarium


Rekomendowane odpowiedzi

Akwarium 45L posiadam od iks lat, ale z powodu takich a nie innych warunków mieszkaniowych oraz wieku, głos decydujący zawsze mieli rodzice - stąd sztuczne roślinki i bezproblemowe hodowle gupików. W takich akwariach, prócz jednokrotnego przypadku ataku ospy oraz (w innym roku) pleśniawki, właściwie problemów żadnych nie miałam. W zeszłym roku jednak postanowiłam przebranżowić się wymienić plastiki na prawdziwe mchy, prócz tego założyłam 20-litrowe krewetkarium.

Obecnie jestem na etapie przymierzania się do restartu, połączenia obu baniaczków i zrobienia krewetkarium w tym większym. Oczywiście chcę to wreszcie zrobić w miarę porządnie, żebym znów za rok nie musiała wszystkiego przemeblowywać albo szukać kolejnych półśrodków, w związku z tym bardzo prosiłabym o porady. Główny problem, z jakim się zmagam, jest miejsce - mieszkam w bloku i mam niewielki pokój, w którym właściwie tylko jedna półka nadaje się na lokalizację akwarium. Niestety, wisi nad nią szafka na wysokości ok. 33-35cm i nie da się tego zmienić, dlatego muszę przystosować akwarium do takich warunków.

Tyle wprowadzenia. Mój pierwszy dylemat dotyczy oświetlenia i przy okazji pokrywy - wykombinowałam, że najtańszym rozwiązaniem będzie mimo wszystko zrobienie podobnego akwarium, jak mam teraz, tyle że niższego (czyli mniej więcej 60x30x20 lub 25) i dokupienie pokrywy, jako że krewetki nie będą raczej potrzebowały głębokiego zbiornika. W związku z tym mam dwa pytania. Po pierwsze do posiadaczy standardowej pokrywy 60x30 - jakie wymiary musi mieć akwarium pod nią? Nie chciałabym, żeby się okazało, że mam je o 1cm za szerokie lub za długie, wskutek czego pokrywy nie uda się "wcisnąć" (względnie będzie ona za duża). Pytanie drugie, to jakie do tego powinno być oświetlenie? W sklepach widzę pokrywy z ecolight Aquaela, ale tyle samo, ile naczytałam się dobrego o samym typie tego oświetlenia, tyle samo złego o awaryjności świetlówek, które podobno mają problemy z modułem i psują się średnio co 2-3 miesiące. Druga opcja to 15-watowa świetlówka T8. W baniaku chciałabym trzymać mchy i nurzańce, które mam obecnie. Czy to wystarczy, czy mam się rozglądać za 30W? I przy okazji, jak wygląda w późniejszym czasie sprawa z wymianą świetlówek? Muszę zaopatrywać się w jakieś specjalne, w akwarystycznym sklepie, czy mogą być w przysłowiowej Castoramie? ;-) Przepraszam za moją naiwność, ale dotychczas miałam tylko jedną lampkę (podobną do biurkowej, tyle że zakładałam oszczędnościowe żarówki) i świeciła w zasadzie świetnie, jednak dla roślin wystarcza to tylko w jednej połowie akwarium, podczas gdy w tej ciemniejszej części nawet mchy karłowacieją. Nie wiem, czy ma to znaczenie, ale lampkę nad akwarium mam włączoną ok. 14h na dobę, czyli od kiedy wstaję, aż do pójścia spać :-)

Drugi kłopot dotyczy filtra. Obecnie mam kubełkowy Aquaela. Stoi on obok akwarium, ale ze względu na szafkę powyżej, odpinanie węży do czyszczenia (a szczególnie potem jeszcze zalewanie), to prawdziwa katorga. Rozważałam JBL e701, ale niestety chyba będzie za mocny, szczególnie, że przez zmniejszoną wysokość akwarium, zmniejszy się też litraż. Niestety, nie mam możliwości położenia filtra poniżej akwarium (mam tam łóżko), dochodzi więc dodatkowo pytanie, czy e701, który wg producenta ma 35cm wysokości zmieści się pod tą moją nieszczęsną szafką? (w razie czego mogę załączyć foto, jak wygląda u mnie ta wisząca szafka). Filtr wewnętrzny przerabiałam i za żadne skarby nie chcę już do niego wracać (zagraca już i tak małe akwarium, a do tego trzeba go znacznie częściej czyścić). Pewnym kompromisem byłaby kaskada, ale nigdy nie miałam z nią do czynienia i nie wiem, czy po pierwsze normalnie będzie pasować do pokrywy, po drugie czy jest tak samo praktyczna, jak kubełek - tzn. mam na myśli możliwość połączenia ze sobą kilku rodzajów wkładów (np. ceramiki i dwóch gąbek o różnej gęstości, jak mam w tej chwili) oraz podobną, jak w przypadku kubełka, stosunkowo rzadką konieczność czyszczenia.

Przepraszam, że tak dużo tego, ale chciałam wyjaśnić, jak najprecyzyjniej, o co mi chodzi i na czym mi zależy. Z góry dziękuję za wszelką pomoc i dorady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

60x30 ma..._A to niespodzianka 60x30. ;)

 

Przy 20cm wysokości i jakiś mchach, standardowe oświetlenie z odbłyśnikiem będzie nawet wystarczające, zresztą zawsze można je rozbudować. Lepiej nawet zacząć od 15W.

 

Świetlówki daylighty spokojnie można zastępować tymi zwykłymi 865 i 965 z Castoramy. Nie ma tutaj absolutnie żadnej różnicy prócz tej cenowej. Świetlówki typowo roślinne gorzej, ale one nie nadają się na jedyne źródło światła [świecą na różowo/niebiesko - kiepsko oddają barwy], a i spokojnie można budować akwarium roślinne na zwykłych świetlówkach o naturalnej barwie.

 

Światło świecimy 8-10h, maksymalnie do 12h choć nie polecam. Kup sobie dobowy wyłącznik czasowy.

 

JBL'a można skręcić, nada się i to dużo lepszy wybór niż wewnętrzny/kaskada. Czy się zmieści? 35cm to 35cm, ale dolicz do tego węże podpinane od góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybką odpowiedź :-)

 

60x30 ma...a to niespodzianka 60x30. ;)

Oj, wiem, że brzmi to idiotycznie i śmiesznie, ale wolę spytać, niż zgrywać mądralę ;-) Ktoś w końcu musi kłamać, jeśli pisze, że i pokrywa, i akwarium ma 60x30, podczas gdy jedno da się założyć na drugie.

 

JBL'a można skręcić, nada się i to dużo lepszy wybór niż wewnętrzny/kaskada. Czy się zmieści? 35cm to 35cm, ale dolicz do tego węże podpinane od góry.

A istnieją w ogóle jakieś mniejsze kubełki? Tak przeliczyłam tego JBL'a i wydaje mi się, że nadałby się na styk, bo jest to wysokość podobno wraz z przyłączami do węży. Same węże mogę natomiast puścić za tą wiszącą szafką, bo jest tam koło 5cm rezerwy i w górę nie ma już nic :-) Fajnie jeszcze, jakby ktoś, kto takie coś posiada, potwierdził mi, że to faktycznie ma te 35cm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam, ale sama firma godna zaufania. Nie wiem jak konkretnie ten model, ale jak chodzi o wygodę to Eheim'y to wyższa klasa: jakieś kółka do transportu, odcinanie zaworów, cuda na kiju. Z tego co widzę to malutki kubełek, w rękach można go raz na pół roku zanieść do łazienki żeby wyczyścić. Samo czyszczenie nie ma prawa być kłopotliwe - dół kubła ma równie skomplikowaną budowę jak wiadro z koszykami na wkłady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...