Jump to content

Jakaś inwazja... wypławki?


jerzzz
 Share

Recommended Posts

Witam.

Zbiornik 200l

 

Zalałam akwa 18 marca. Czyli mamy 10-ty dzień.

Umieściłam w nim rośliny wątpliwego pochodzenia :/ (płukane w nadmanganianie potasu)

I żwir, który ma podobno atest, ale go nie gotowałam.

 

Dzisiaj zauważyłam na szybie drobne żyjątka. Mam wrażenie, że są ich dwa rodzaje: króciutkie jakby białe niteczki, pływające trochę bezwładnie oraz białe kropeczki, które poruszają się szybko, jakby skokami :(

 

Czytam, jak ludzie piszą: "zauważyłem może 10"

U mnie jest tego pełno, tylko są drobniuteńkie.

 

 

Jestem o tyle w dogodnej sytuacji, że nie mam jeszcze ryb w akwarium więc mogę swobodnie mordować florę bakteryjną (której nawet jeszcze pewnie w nim nie ma). Zamierzam kupić NO Planaria, ale nie wiem czy w sklepie akwarystycznym będzie. Do jednego, który jeszcze był czynny dzwoniłam i nie mają :(. I teraz tak: wyjeżdżam na weekend. Czy jak wrócę będę miała akwarium pełne wielkich robali? Czy powinnam zrobić akcję jak najszybciej? Czy się nie przejmować?

Link to comment
Share on other sites

Planuj obsadę i wpuszczaj do akwarium, większość dostępnych na rynku ryb wszystko zje.

Przestrzegam przed użuwaniem chemi w akwarium a no planaria ma wpływ na ekosystem bakteryjny w akwarium i niektóre rośliny.

Link to comment
Share on other sites

Ja do końca nie wiem co to za stworzonka. A właśnie maltretuję się różnymi tekstami z Internetu na temat nicieni, które pasożytują na rybach (połknięte przez nie) "Odchody chorych ryb są ciągnące się, często mlecznobiałe. Ryby stają się ciemne, w dalszym stadium przestają jeść."

Link to comment
Share on other sites

Wiem, o czym piszesz, też miałam taką inwazję- dwóch rodzajów "nie wiadomo czego" . Nie do końca pasowało ani do nicieni, ani do wypławków, denerwowałam się dosyć mocno. Mam ryby niewielkich rozmiarów, bałam się, że je zaatakują czy coś ;) .

Jednakowoż nic się nie wydarzyło- a goście zniknęli po podwyższeniu temperatury. I pojawiali się jeszcze 2 razy, własnie jak temp. spadała poniżej 22 stopni .

Link to comment
Share on other sites

Rasbor- właśnie miałam Cię zachęcić do pisania referatu, ale edytowałeś post ;)

Nie wiem czy dam radę to sfotografować, bo te istotki są naprawdę ciupeńkie (mimo to, słowo 'inwazja' nie jest nadużyciem). Dobry aparat będę miała dopiero za tydzień, może do tego czasu podrosną ;).

Okaże się pewnie, że to nic takiego, ale nie mam doświadczenia, a skoro zbiornik jeszcze bez ryb, to w razie czego mogę zadziałać.

Quieen- u mnie temperatura 27/28, taka temperatura jest od początku, czyli 10 dni (chcę ją obniżyć do 25st., ale muszę kupić normalną grzałkę która, będzie robić to, o co ją proszę)

Link to comment
Share on other sites

Te małe skaczące punkciki to pewnie małżoraczki lub oczliki. Natomiast co do tych nitek - nicienie lub wypławki.

W każdym razie jeśli planujesz mieć molinezje i platki to obstawiam, że same poradzą sobie z Twoim problemem ;)

 

U mnie małżoraczki i wypławki skutecznie skasował bojownik.

Link to comment
Share on other sites

Te nitki to mogą być właśnie wypławki, tez miałem ostatnio z nimi problem, i ani molinezje ani platki nie poradziły sobie z tym problemem, dopiero jak sie już zdenerwowałem, to spuściłem wodę z całego zbiornika, kamienie umyłem w gorącej wodzie, roslinki opłłukałem w ciepłej, i od tamtego czasu (jakieś 2 miesiace) Nie ma po wypławkach ani śladu.. :)

Link to comment
Share on other sites

Żeby było weselej doszły stułbie. Nie wpuściłam jeszcze ryb, ale akwarium tętni życiem :P

Czekam na NO-Planaria, jutro przyjdzie, zbiornik źle wygląda. To nie jest parę pływających kropek...

Link to comment
Share on other sites

 

Co to jest za stwór?

To może nie być jego normalne zachowanie, bo filmik kręcony po aplikacji NO-Planaria (stąd też ten pływający pył).

 

 

Zrobiłam całą kurację (trzydniową) No-Planaria, ale na korzeniu dalej widzę cieniuteńkie wijące się robaczki. Są długie na ok 5-7 mm i cienkie, jak naprawdę cienki włos:

 

Na tym filmie widać jak te cieniutkie "kreseczki" powoli się przesuwają i wiją, żeby to zauważyć trzeba się przyjrzeć (proponuję HD na pełny ekran)

 

 

Jak już wspomniałam na korzeniu razem z inwazją pojawiła się kołderka z jakichś paprochów (dają się "odkurzyć" odmulaczem więc to nie pleśń)

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
 Share

×
×
  • Create New...