Skocz do zawartości

Zielona woda jako wynik braku tlenu w wodzie


kruger84
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Został założony baniak 200L ponad poł roku temu. Do tej pory, pomimo iż jestem świeżym akwarystą, jak i pomimo faktu , że nie posiadam żadnych testów do mierzenia parametrów wody, z uwzględnieniem także tego, że nawożę akwarium "na oko" nie miałem do tej pory jakiegoś większego problemu z tym zbiornikiem. Poza kilkoma drobnymi incydentami, no ale do rzeczy.

 

W akwarium 200L, w którym początkowo działał filtr wewnętrzny, dedykowany do zbiorników maks 100L, po pewnym czasie wykształciły się bakterie nitryfikacyjne. Zakupiłem kilka roślin. Początkowo w baniaku znalazły się hygrophilia, microsorium, moczarka, i kilka innych których nazw nie znam. Filtracja, pomimo iż teoretycznie nie wystarczająca, dawała jednak radę. Od początku w zbiorniku pływały rybki, aktualna obsada to jeden karaś, dwa mieczyki, jeden otosek (2 inne po wpuszczeniu do baniaka w krótkim okresie czasu padły) oraz glonojad. Podłoże, to warstwa ok. 2-4 cm grubości, na którą składa się żwirek zebrany ręcznie - wypłukany, wygotowany w soli itp. stanowiący ok 90% całego żwiru - granulacja 4-15mm, oraz 10 % żwirek zakupiony w sklepie o granulacji 2-5 mm. Najniżej na samym dnie znajduje się piasek zwykły, stanowiący ok 50% całego piasku, a pozostałą część piasek zakupiony w sklepie. Od tamtego czasu wykonywane były cotygodniowe podmiany wody w ilości 30L. Do tego czasu problemu żadnego nie było. Postanowiłem zakupić wydajniejszy filtr. Wybór padł na filtr AQUA-EL TF 1000. Początkowo filtrowałem na dwa filtry. Po około miesiącu czasu przestałem filtrować przez ten mały filtr. Od startu baniaka 200L do tego czasu minęły jakieś 3-4 miesiące może nieco więcej. Do tego też czasu nie miałem odpowiedniego oświetlenia tudzież pokrywy. Za oświetlenie robiła zmodyfikowana lamka nocna... Wbrew wszelkim sugestiom jakie można znaleźć na forach, tak prowadzone akwarium nie wywołało jakiegoś większego problemu. Owszem, rośliny wolniej rosły. Nieco także eksperymentowałem z nawozami itp. Na roślinach i żwirku pojawiły się okrzemki. W pewnym momencie zakupiłem pokrywę do tego akwa z oświetleniem 2x30W. Zakupione zostały dodatkowe rośliny, zakupione zostały także tabletki CO2, Aquaplant oraz żelazo firmy tropical, sole: tlenek magnezu oraz siarczan potasu. Dawkowanie stosowałem do zaleceń producenta. Do tej pory także nie było problemu. Sole rozrabiałem w proporcjach 50g na ok 900 ml wody z akwa, i stosowałem 1:1 po 20ml. dziennie. Dziurawienie liści ustało, w baniaku po pewnym czasie zrobił mi się busz. W miarę jak kończyły mi się tabletki CO2, zacząłem eksperymenty z ilością tlenu w baniaku. No i w tym momencie zaczęła się przygoda z zakwitem wody.

 

We filtrze jako medium znajdowała się ceramika. Po kilku miesiącach pracy zacząłem podejrzewać, że to ona jest winna, że po prostu się zużyła. Jednak pozostawiłem ją jeszcze przez jakiś czas. Wodę w akwarium zacząłem podmieniać częściej tzn. dwa, czy razy w tygodniu, w bardzo różnej ilości. Z zieloną wodą walczę już ok trzech tygodni. Jest trochę lepiej, ale szału póki co nie ma. Jak wspomniałem, problem zaczął się po pewnym czasie kiedy zaprzestałem napowietrzać baniak. Uśmierciłem bakterię nitryfikacyjne. Kombinowałem już na różne sposoby. Zmniejszałem czas naświetlania, zjechałem z nawozami do minimum. Kombinowałem także z zieloną herbatą, wodą utlenioną. Dziś uruchomiłem drugi filtr. W tym głównym, zamiast medium znajduje się zwykła wata, zabezpieczona przed wydostaniem się jej strzępów do wody. W drugim filtrze także filtruje wata zamiast gąbki. W ramach pewnej próby początkowo nakładłem waty do tego małego filtra, i po godzinie czasu wata zrobiła się zielona. Wyrzuciłem ją do kosza, włożyłem nowy "wkład" :D i filtruje dalej. Wówczas właśnie pomyślałem, by zamiast tej ceramiki (która była w jakimś stopniu już zielona) włożyć tam także watę. Akurat jestem w pracy, relację zdam jutro.

 

Pytania jakie do Was mam, to czy ten zielony kolor waty, to efekt zatrzymania samych w sobie glonów na wacie, czyli wypuszczenie z filtra wody już pozbawionej w jakiejś mierze tych glonów, czy tez jest to efektem typowego zabarwienia waty na skutek znajdowania się jej w wodzie ? Innymi słowy, czy tak filtrowana przez filtr woda zatrzymuje glony na wacie, wypuszczając wodę bez glonów, i do jakiego stopnia taka filtracja przy zielonym zakwicie wody się sprawdza ?

 

Na jutro zaplanowałem podmianę wody w ilości 50L, oraz w planach 50L podmiany w sobotę, czy to nie za dużo ?

 

Podejrzewam, że podmiany ok 30L w baniaku 200L brutto to trochę za mało. Pomimo, że baniak przez cały czas działał nie najgorzej, to czy takie podmiany mogły spowodować kumulację związków na przestrzeni ok 9 miesięcy, która mogła przyczynić się do tego zakwitu ?

 

Gdzieś wyczytałem, że w jakiejś śladowej ilości potrzebny jest także w baniaku chlor. Czy to prawda, i czy w podmianie 50L może znajdować się 5L kranowita ?

 

Od przedwczoraj stosuję nawóz w postaci kulek z torfem i ekstraktem ze żmiji kalifornijskiej, czy ze względu na torf można się spodziewać jakiej konkretniejszej poprawy jakości tej wody ?

 

P.S.

 

Za przydługawy post sorry, starałem się jak najdokładniej opisać prowadzenie tego baniaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...