Skocz do zawartości

Czy to ospa? [Grzecznie proszę o szybką pomoc!]


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie! ;)

Otóż dzisiaj zauważyłam że Neony Czerwone (Około 7 sztuk) mają białe kropki na płetwach oraz grzbiecie,od razu skojarzyłam że to ospa..Lecz problem w tym,że nie mają żadnych innych objawów.Są aktywne,nawet bardzo,nie było żadnego ocierania się,zjadły dzisiaj dosyć sporo,oczy w stanie normalnym.

Nie jestem w stanie wykonać zdjęć,rybki uciekają przed obiektywem.Ale krosty wyglądają dokładnie tak jak ospa,co do tego jestem pewna.

 

Jeśli to jest ospa; przygotowałam akwarium do leczenia temperaturą,lecz co do tego także potrzebuję pomocy.

Czy prętnikom karłowatym,trójbarwnym,neonom czerwonym,kirysom spiżowym,panda,albinosom i danio pręgowanym zaszkodzi podwyżka temperatury?Aha,i czy polecacie leczenie temperaturą,czy od razu lepiej preparatem Tropical - Ichtio?

 

Akwarium 112 litrów.

 

Z góry bardzo dziękuję za pomoc,już zaczynam popadać w panikę :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za szybką odpowiedź,bardzo mi na tym zależy :)

 

Mam podłączony już brzęczyk razem z prymitywnym,ale zawsze jakimś "kamieniem",widzę znaczną różnicę bo prętniki wreszcie nie przebywają przy powierzchni (Wcześniej miały podejrzewane przeze mnie niedotlenienie).

Dlaczego polecasz lek? Niestety nie mam akwarium awaryjnego,a więc,czy mogę leczenie nim wykonać w głównym?Czy filtr ma być wyłączony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest pasożyt pływając w całym akwarium, nie tylko na rybach, dla tego należało by go wytępić w całym akwarium.

Wszystko opisane jest w linku.

Filtr musi być cały czas włączony, przed podaniem leku wymień część wody z dokładnym odmuleniem dna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do sposobu z temperaturą?

Czy ryby się nie ugotują,mogę spróbować?

 

Georobert - Dziękuję za informacje,jak na razie wyczerpałam pytania co do sposobu z lekarstwem :)

 

Edit

 

Jednak nie,co do lekarstwa,gdyż zdecydowałam się na to -

Mam węgiel aktywny w filtrze,czy nie ograniczy to lub zupełnie uniemożliwi działanie lekarstwa?

 

 

Luna: Nie pisz posta pod postem jeśli nie upłynęły przynajmniej 24 godziny.

Używaj opcji "edytuj".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dokładnie tak samo dwa tygodnie temu, oprócz neonów kulorzęska (bo chyba o tym mowa) zaatakowała również bocje. Zaryzykowałem i podniosłem temp. do 31-32. Po tygodniu rybki wyzdrowiały i obyło się na szczęście bez strat. Po całkowitym zaniknięciu kropek przetrzymałem jeszcze podwyższoną temp. przez dwa dni, a dwa następne stopniowo obniżałem do normalnego poziomu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie masz neony?Czerwone?

 

EDIT: 20 minut po napisaniu powyższego postu wzięłam się za leczenie temperaturą,ze stopniowego podwyższania temperatury niedawno doszłam do 32 stopni,rybki radzą sobie świetnie - Danio,dla których maksimum to 25 zasługują na oddzielną pochwałę :)

Zobaczymy,może obejdzie się i bez chemii.Na razie nie widać poprawy,ale czego się po tej godzinie czy pół spodziewać.

 

Teraz pytanie,bo każde forum i każda strona mówi o tym co innego - Ile mam utrzymywać taką temperaturę?Kiedy będzie 100% pewność,że pasożyty są już załatwione?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam neony innesa i czerwone, oba gatunki były chore i oba wyzdrowiały bez ofiar. Gdzieś czytałem żeby jeszcze dzień, dwa po całkowitym ustąpieniu choroby przetrzymać podwyższoną temp. w zbiorniku i potem stopniowo obniżyć. Wiadomo że to co pomogło u mnie nie koniecznie może się sprawdzić u kogoś innego, ale mi się udało pozbyć choroby tylko temp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pamiętasz może,po jakim czasie pasożyty zniknęły z ryb? Bo u mnie już 33 stopnie około 17 godzin,a żadnych postępów nie widać.

Aha,i jeszcze coś,czy ryby mogą normalnie dostawać pokarm,jeśli nie dodaję żadnej soli,ani innej chemii w trakcie leczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj po południu tylko dwóm z trzydziestu neonków zostało więcej niż jeden pasożyt.Większości zniknęły,a na innych były pojedyncze.

Dzisiaj widuję już tylko pojedyncze! :D I chyba nawet mniejsze,ale może mi się zdawać.

Nadal żadnych ofiar,chociaż prętniki miodowe zbyt dobrze się nie czują,tak samo kiryski.. Ale pokarm przyjmują,są dosyć ruchliwe.

Ile mam trzymać tą temperaturę po zniknięciu pasożytów?Dwa dni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...