lavement Posted April 4, 2009 Share Posted April 4, 2009 Witam Zalozylem nowe akwa 112l Robilem wszystko spokojnie, powoli, z niczym sie nie spieszylem. Naczytalem sie ksiazek, szukalem w necie itd. Mam zestaw 112 z pokrywa i dwiema swietlowkami T8 2x18W. Filtr HAILEA BT 700 z deszczownia oraz wkladem węglowym Moc:10W Wydajność: 690l/H. + GRZAŁKA Z TERMOSTATEM 100W (nie wlaczam jej narazie bo mam tak cieplo w domu ze bez grzalki mam odpowiednia temperature, kontroluje to przez zamykanie lub otiweranie klapki w pokrywie). Do tego mam kurtyne napowietrzajaca 30cm. Jak zakladalem akwa to woda byla odstana nawet 3 doby, wlaczony filtr i napowietrzanie przez ten czas, potem dopiero zakupilem rosliny, moczarka, rogatek, amazonka, bacopa, ludwigia, echinodorus. Mam w akwa korzen i kokosa. Aha i jeszcze uzylem Aqua Kali odkazacz do wody roslin itd na starcie akwa (uzylem mniej niz zalecana dawka by z tym nie przesadzic). Sory za dlugi wstep ale przynajmniej opisalem co mam w akwa zeby wyprzedzic wasze pytania o sprzet itd. Przyszedl czas na rybki. Chcialem kupic na poczatek tylko częsc by sprawdzic czy bedzie wszystko ok. Kupilem 6 neonow inesa 6 neonow czerwonych i 6 gupikow (2 samice i 4 samce). Przy wpuszczaniu rybek oczywiscie poczekalem az sie wyrowna temperatura itd..Nastepnego dnia po wpuszczeniu padly 2 neonki. Kolejnego jeszcze dwa ale te juz mialy poobgryzane pletwy ogonowe prawie cale! Dzien pozniej gdy wrocilem wieczorem z pracy widzialem ze nastepne neonki maja poobgryzane ogony ale czesc z nich jeszcze zyla.. mialy jednak problem z utrzymaniem 'rownowagi' itd. Gupiki caly czas byly ok. Chwilowo nie mam jeszcze zastepczego mniejszego zbiornika zeby ktores ryby odlowic i szczerze mowiac nie chcialo mi sie wierzyc ze to mogl zrobic gupik bo neonki i gupiki sa spokojne..tak mi sie wydawalo i w 112l moga byc razem. Kolejnego dnia padly wszystkie gupiki oprocz tego jednego psychopaty ale byly cale tzn nieobgryzione ani u zadnej rybki nie bylo innych oznak jakiejs choroby itd. W koncu w sklepie plywaly i bylo ok heh. Dzien pozniej padl tez ten killer gupik. Z calej obsady zostal mi tylko jeden neon innesa dosc duzy. Plywa teraz samotnie, bo przed zakupieniem kolejnych ryb chce sie dowiedziec co sie stalo. Zanioslem wode do sklepu zoologicznego i zaprzyjazniona dziewczyna zrobila mi za darmo wszystkie testy wody, nie pamietam wynikow ale wszystkie wyszly bardzo dobre pH itd zatem czynnik wody odpada. Mozecie mi jakos to wytlumaczyc co sie stalo w moim akwa? Czy poprostu mialem pecha i trafilem na szalonego gupika ktory zameczyl inne ryby a obgryzione i oslabione mogly cos zlapac co sie roznioslo na reszte? ale jesli tak to czemu neonek przetrwal xD mialem tez jedna kapsuplke z tymi bakteriami czy cos zeby zaczelo sie zycie w akwa Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzesiek Posted April 4, 2009 Share Posted April 4, 2009 przede wszystkim błąd w obsadzie: 2 samice 4 samce? nie dziwię się że samiec zajechał inne ryby. Samce to straszne ruchańce, na jednego samca min. 3 samice. Co do neonów myślę, że raczej zła aklimatyzacja i w wyniku szoku ogłupiały i poraniły się same o podłoże, ozdoby itd. jak kiedyś wpuścilem neony po zrównaniu temp. itd to mi po 3 dniach wszystkie sie porozbijały o wszystkie ozdoby i szyby. neony najlepiej wpuszczać jak jest ciemno w akwarium Link to comment Share on other sites More sharing options...
lavement Posted April 4, 2009 Author Share Posted April 4, 2009 Nie zgodze sie z tym ze moje neony sie porozbijaly i poranily o ozdoby czy szyby. Na poczatku wszystkie rybki plywaly normalnie i byly spokojne. Tak jakby powoli poznawaly akwa i sie aklimatyzowaly, nie mam nic ostrego takiego... poza tym jak pisalem nie wszystkie neony byly obgryzione, pierwsze dwa padly cale, a to nie bylo poranienie i postrzepienie pletw tylko wrecz obzarte calkiem i to dotyczy tylko ogonowej pletwy... Neon ktory zostal jest caly spokojnie plywa jest nawet troche przestraszony chyba bo zostal sam a neony zyja w lawicach nie? Gupiki przeciez maja wieksze ogony i bardziej weloniaste a nie byly poranione. A co do proporcji samcow do samic... facet w zoologu tak doradzil ..ale przeciez w 112 gdzie jest sporo roslin mimo poczatku takie kruszyny jak gupiki maja gdzie sie schowac ...no nic czekam na opinie innch ) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzesiek Posted April 4, 2009 Share Posted April 4, 2009 tyle przygotowań wg tego co pisałeś w pierwszym poście a karygodny podstawowy błąd... nie słucha się sprzedawców, oni traktują ryby jak towar. u mnie jest kobita która poleca pyszczaki saulosi do zbiornika z paletkami więc no... neony pływają w ławicy tylko wtedy, gdy czują się zagrożone. 4 samce na 2 gupice to świadome narażanie na zamęczenie tych drugich... w takim razie moim zdaniem w grę wchodzi kwestia choroby neonów. Jeżeli znalazłeś je obgryzione np rano to nic dziwnego, gupiki chętnie zjedzą martwe ryby więc były obgryzione. gupik to nie jest pielęgnica by zagryzał inne ryby. tym bardziej samce, które są bardziej pokojowo nastawione od samic, przykład - narybek można bez obaw trzymać z samcami, mają za małe pyszczki by cokolwiek zrobić jakiejś rybce, w przeciwieństwie do samic. wiem co mówię, ale wnioski pozostawiam Tobie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
lavement Posted April 4, 2009 Author Share Posted April 4, 2009 wiem ze niby sie nie slucha ale ten facet wygladal wiarygodnie hehe no mniejsza juz o to ..jak byla zla proporcja to gupiki powinny walczyc ze soba o samice a nie zajmowac sie neonkami .. a co do drugiej czesci to na pewno nie obgryzaly gupiki dopiero martwych neonow bo niektore neony normalnie plywaly tzn z trudem bo nie mialy ogonow ale jednak zyly jeszcze jakis czas ... wiec musialy im obgryzc za zycia ...nie wiem pozostaje mi odczekac jeszcze troszke i dokupic nowe rybki...a z tymi proporcjami to dziwne ze w 112 litrach 6 gupikow nie moze sie pogodzic jak w sklepach przeciez zawsze wszystkich ryb jest mnostwo w jednym akwa a jakos sa spokojne i nie obgryzaja sie ani nie gonia.. :/ Link to comment Share on other sites More sharing options...
kriu Posted April 4, 2009 Share Posted April 4, 2009 Mam pytanie do Kiryska - a czy same 4 samce gupików będą spokojne? Oczywiście wśród innych rybek - tych co u mnie. Mam właśnie 4 ale na razie malutkie - 2,5cm. Dopiero pokazują im się welony. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzesiek Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 kriu mogą być, same samce co nie zmienia faktu, że kosiarki i molinezje u ciebie to chyba za dużo już w sklepach przeciez zawsze wszystkich ryb jest mnostwo w jednym akwa a jakos sa spokojne i nie obgryzaja sie ani nie gonia.. :/ pozory do wieczora niektóry "towar" jest już zamęczony i padnięty. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kriu Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 ..... że kosiarki i molinezje u ciebie to chyba za dużo już Wiem, wiem, ale te glony nie dają mi spokoju. I dobra wiadomość - już teraz widzę mniej krasnorostów i dużo takich króciutkich - nadgryzionych ps. jeszcze jedno usprawnianie w usuwaniu glonów - wyczyściłem dokładnie szyby (tylną też a nigdy tego nie robiłem). Teraz wszyscy glonożercy "łażą" po roślinach - szyby są jałowe. Link to comment Share on other sites More sharing options...
korozja Posted April 6, 2009 Share Posted April 6, 2009 nie mam żadnego błyskotliwego pomysłu na powód, ale mam radę taką żebyś kolejne ryby na wszelki wypadek kupił w innym sklepie i przeczytał o aklimatyzacji konkretnych gatunków, które będziesz akurat wpuszczał. Samce to straszne ruchańceznów chcesz bana mieć Kirysku? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts