Skocz do zawartości

Kwarantanna dla nowo zakupionych rybek


Rekomendowane odpowiedzi

Ile powinna trwać kwarantanna dla nowo zakupionych rybek?

Są żwawe, wyglądają na zdrowe i zadowolone z życia, właściwie to nie miałbym oporów, żeby je do akwarium ogólnego wpuścić od razu, ale że tak się nie robi, to siedzą w małym zbiorniku już ponad 24h. Mogę je tam trzymać długo, ale ten mały zbiornik nie ma filtra. Chciałbym, żeby i kwarantanna miała sens, i woda nie zdążyła się popsuć. Długo taki mały zbiornik bez filtra może funkcjonować? Wody jest w nim ok. 15 litrów, są rośliny, napowietrzanie, 26°C, a ryb jest osiem i są około dwucentymetrowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego że:

126l 2 skalary, 8 żwawików, 7 razbor Hengela, 3 wernerki, 5 otosków, 4 bocje, 3 kosiarki, 1 ampularia.

To jest jakaś pomyłka i dokupienie czegokolwiek do złej obsady mija się z celem.

 

Taki baniak zacznie sam dojrzewać, nie ma filtra, jest sporo ryb, nie ma napowietrzenia. Jak nie masz warunków i zbiornika kwarantannowego z prawdziwego zdarzenia tylko słoik z wodą, to wpuszczaj ryby od razu do akwarium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest różnica - w skali tygodnia - pomiędzy zbiornikiem niefiltrowanym a takim, w którym stosuje się filtr wewnętrzny, tj. rurkę z gąbką, gdzie cały brud i tak siedzi w wodzie, tyle że w gąbce? Mój plan był taki, że jeśli trzeba, to co trzy dni wymienię połowę wody na pochodzącą z dużego zbiornika, bo jest taka sama, a przefiltrowana, i można by w ten sposób korygować to, co się ewentualnie porozjeżdża. Dlatego pytałem o ten czas.

 

Przerybienie w małym zbiorniku? 15 litrów na 16 centymetrów bieżących ryby - to na pewno jest przerybienie? One do końca kwarantanny za wiele to nie urosną. A w sklepach zoologicznych ryby trzymane są "tymczasowo" w o wiele większym zagęszczeniu przez o wiele dłuższy czas.

 

Przy całym szacunku dla Waszej wiedzy i doświadczenia uważam, że wrzutki typu "to jest jakaś pomyłka" albo "obsadę masz tragiczną" służą jedynie temu, by jeden ekspert poczuł się miło w towarzystwie drugiego eksperta. Dla mnie, początkującego akwarysty (bo to ten dział, prawda?) nie mają one żadnej wartości, jeśli nie są poparte choćby minimalnym wyjaśnieniem. Zgodnie z literaturą wszystkie ryby mają podobne wymagania co do wody, nie ma wśród nich gatunków agresywnych ani szczególnie wrażliwych, o większości z nich można nawet tutaj przeczytać, że nadają się do akwarium ogólnego, a o pozostałych nie piszą, że nie. Co więc nie gra? Żwawiki stoczą krwawą wojnę z razborami? Czy może tylko nie jest to malawi? Napisać "obsadę masz złą" to nawet ja mogę każdemu podopisywać. Proszę o uzasadnianie takich opinii adekwatnie do eksperckiego tonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rurka z gąbką wbrew pozorom nie jest tylko filtrem mechanicznym ale również biologicznym. Ma więcej powierzchni na której osadzają sie bakterie jak czyste dno. Częste podmiany wody i tak Cię nie ominą. Skalar potrzebuje conajmniej 200 L akwarium z minimalną wysokością 50 cm. Kosiarki są stadne, otosków masz na granicy. Bocje minimum 350 l zobacz jaka duża ta ryba rośnie i dodatkowo stadna. Kiedyś mówiło się że 1 cm ryby jest na 1 litr wody. Niestety to się nie sprawdza. Ryby mają Swoje potrzeby które staramy się spełniać. Inaczej zaczną chorować i i staną się karłowate. Nie porównuj warunków rybek w sklepie i tych w których trzymamy je przez kilka następnych lat.

Więc dla szacunku dla wyżej wymienionych expertów, mam również nadzieje że poczują się lepiej. Przyznaję im rację.

Chodząc do szkoły nauczono mnie że nie wszystko jest podane na tacy i wiedzę trzeba zgłębiać również samemu. Więc zanim komuś coś powiem staram się sprawdzić dane informacje i jeszcze podziękuję tym przede mną że mnie naprowadzili na dobrą odpowiedź na moje pytanie. Jak widać czasy się zmieniły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest różnica - w skali tygodnia - pomiędzy zbiornikiem niefiltrowanym a takim, w którym stosuje się filtr wewnętrzny, tj. rurkę z gąbką, gdzie cały brud i tak siedzi w wodzie, tyle że w gąbce? Mój plan był taki, że jeśli trzeba, to co trzy dni wymienię połowę wody na pochodzącą z dużego zbiornika, bo jest taka sama, a przefiltrowana, i można by w ten sposób korygować to, co się ewentualnie porozjeżdża. Dlatego pytałem o ten czas.

 

Filtr to bardzo ważna rzecz , to nie jest tak ,że cały brud i tak siedzi w wodzie. Choćby najprostszy filtr gąbkowy napędzany bąbelkami powietrza usuwa zawiesiny , które są na tyle lekkie by nie osiąść na podłożu i powoduje, że woda jest klarowna.

Co do kwestii życia biologicznego (bakterii) na gąbce filtra to już nie jestem takim entuzjastą tego , to życie biologiczne znajduje się na szkle, żwirze , kamieniach itd , na wszystkim co jest w akwarium.

Obsada jak dla mnie OK , choć ja wywaliłbym skalary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest różnica - w skali tygodnia - pomiędzy zbiornikiem niefiltrowanym a takim, w którym stosuje się filtr wewnętrzny, tj. rurkę z gąbką, gdzie cały brud i tak siedzi w wodzie, tyle że w gąbce?

Trudno z Tobą rozmawiać o cyklu nitryfikacyjnym jeśli na własną rękę sam nie poznałeś nawet podstaw, ale ok. Postaram się. Różnica między tygodniowym zbiornikiem niefiltrowanym, a filtrowanym? Taka że jeden dojrzeje, a w drugim będzie bajorko - ale w danym momencie, w ciągu tygodnia od założenia oba baniaki będą równie niedojrzałe biologicznie i równie o złych dla ryb parametrach. Filtr z gąbką i przepływem wody przez wkład daje szansę że po ponad dwóch tygodniach zbiornik się ustabilizuje biologicznie. Poczytaj o cyklu nitryfikacyjnym, poprawnym zakładaniu akwarium - zrozumiesz o co chodzi.

Przy całym szacunku dla Waszej wiedzy i doświadczenia uważam, że wrzutki typu "to jest jakaś pomyłka" albo "obsadę masz tragiczną" służą jedynie temu, by jeden ekspert poczuł się miło w towarzystwie drugiego eksperta. Dla mnie, początkującego akwarysty (bo to ten dział, prawda?) nie mają one żadnej wartości, jeśli nie są poparte choćby minimalnym wyjaśnieniem.

Specjalnie z dedykacją dla Ciebie napisałem ten oto temat:

1000l-na-jedna-rybke-o-wymaganiach-ryb-i-karlowaceniu-t51726.html

Przeczytaj cały, będziemy mogli wrócić do rozmowy o Twojej obsadzie. Jeśli nie przeczytasz [albo po prostu tylko przejrzysz] to nie ma o czym rozmawiać. Idealny dla kogoś kogo uświadamiamy że ma zerowe pojęcie o hodowanych gatunkach i się na nas za to obraża że mu pomagamy.

 

Jakbym za każdego początkującego któremu wytłumaczę że jego ryby ledwo się będą obracały w jego akwarium bo sam tego nie potrafi pojąć [bo wiedzę czerpie z Wikipedii a bardziej doświadczonym na słowo nie wierzy] dostawałbym złotówkę - to byłbym już dość bogatym człowiekiem.

 

Gdybyś raz na oczy w życiu widział dorosłe skalary, albo bocje - takie nie skarłowaciałe to byś nigdy ich tam nie wpakował. Rozum by Ci nie pozwolił, dwa neurony by się zwarły i uznały że coś jest nie tak. Bocje w akwariach dobijają do 30cm, w naturze nawet do 35cm. Jaki bok ma Twój baniak? 30cm? Jakieś wnioski? Oczywiście po przeczytaniu powyższego tematu, żeby nie pojawiły się argumenty w stylu "ale moje ryby mają się dobrze bo: pływają, jedzą, rozmnażają się! itd". O konkretnych wymaganiach napisał Ci Mapet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idealny dla kogoś kogo uświadamiamy że ma zerowe pojęcie o hodowanych gatunkach i się na nas za to obraża że mu pomagamy.

Jeśli się obraziłem, to akurat za to, że nie pomagasz. I miałem do wyboru - napisać tych parę cierpkich słów albo uznać się "uświadomionym" i porzucić nadzieję na minimalne choćby wyjaśnienia. I teraz, po tym czymś, owszem, już pomagasz, za co jestem wdzięczny (Tobie, jak i wszystkim wyżej, którzy pomagają).

 

Bocje w akwariach dobijają do 30cm, w naturze nawet do 35cm.

Nie żebym Ci nie wierzył na słowo, ale może masz na myśli inne bocje? Moje wyglądają jak histrionica, w sprzedaży pojawiają się jako kubotai, a podobno jeden gatunek z drugim bywa mylony. W każdym razie o obydwu piszą to samo: że osiągają maksymalnie 13 cm. Nie na Wikipedii.

 

Jeśli nie przeczytasz [albo po prostu tylko przejrzysz] to nie ma o czym rozmawiać.

Polecony temat z zainteresowaniem przeczytam. Jeśli po jego lekturze nadal będę miał pytania, chętnie tu z nimi wrócę.

 

A o pozbyciu się skalarów i kosiarek myślę od dawna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie przeczytasz [albo po prostu tylko przejrzysz] to nie ma o czym rozmawiać

Polecony temat z zainteresowaniem przeczytam. Jeśli po jego lekturze nadal będę miał pytania, chętnie tu z nimi wrócę.
No i nie wysłuchałeś mojej prośby. ;)

 

Nie ma sensu rozmowy z Tobą, jeśli nie jesteś uświadomiony w pewnych sprawach. Dlatego prosiłem o zapoznanie się z tematem zanim odpiszesz. To dla Twojego dobra i dla zaoszczędzenia mojego czasu. Nie ma sensu setki razy tłumaczyć tych samych rzeczy "dlaczego rybki się nie nadają". Tobie też by zbrzydło gdybyś trafiał na dziesiątki osób i wszystkim musiałbyś tłumaczyć to samo, bo na własną rękę nie potrafili znaleźć informacji. Po to jest tamten temat. Wyjaśnione bardzo dobitnie. Na tyle że po jego przeczytaniu nie powinno pojawić się pytanie "ale dlaczego", bo dlaczego, z uświadomieniem, wytłumaczeniem i pomocą masz tam.

 

W podpisie nie masz jakie bojce, a 95% sprzedawanych w sklepach to wspaniałe. Założyłem wobec tego że posiadasz wspaniałe. Zresztą 13cm stadne ryby przy boku 30-35cm, też nie bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ, że zanim przeczytałem, odpowiedziałem wyłącznie na kwestie poboczne, tj. czytania nie wymagające. Nie napisałem na przykład, że chętnie bym oddał skalary, ale nie wiem jak, ponieważ o tym, jak, było dopiero w zaleconym temacie. Tak przy okazji, może byś wziął ode mnie te dwa skalary i trzy kosiarki? Wszystko na dziś ma po 8 cm. Miasto, jak sądzę po przeczytaniu, mamy to samo. A w podpisie nie mam, jakie bocje, bo podpis ma ograniczenie co do liczby znaków. Przeczytałem też, że większość bocji 10-centymetrowych polecasz jako ryby do 112l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przy okazji, może byś wziął ode mnie te dwa skalary i trzy kosiarki?

Litraż mam w podpisie. Gdybyś poczytał o hodowanych przez Ciebie rybach, to byś wiedział że nie jest dla nich odpowiedni, bo akwarium za małe. Ja nie biorę niczego na co hodowli nie mam warunków. ;)

Nie napisałem na przykład, że chętnie bym oddał skalary, ale nie wiem jak

Jak - pisze w zalecanym temacie.

Wszystko na dziś ma po 8 cm

O tym że "teraz są małe - cieszmy się jest ok" i jakie to zgubne pisze w zalecanym temacie.

Przeczytałem też, że większość bocji 10-centymetrowych polecasz jako ryby do 112l

13cm ryba, a 10cm ryba to różnica. Jak przeczytasz temat, to dowiesz się jak duża.

 

No to czekam aż się douczysz i przeczytasz ze zrozumieniem mój temat, bo na razie nie jesteś partnerem na poziomie do rozmowy. Nie będę Ci wyjaśniał kwestii, które już setki razy tutaj omawiałem i opisałem w temacie dla początkujących. Nie martw się, też kiedyś miałem małe pojęcie o wszystkim, ale miałem też chęć do nauki i nie oczekiwałem że wszystko dostanę na tacy. Informacje [wszystkie] jakie potrzebujesz, zarówno w kwestii obsady, jak i "kwarantanny" która Ci nie wyszła, masz już na forum. Wystarczy chcieć i poszukać, a przede wszystkim przeczytać i zrozumieć - wtedy większość pytań i argumentów takie jak powyżej nawet się nie pojawi. Właśnie dlatego nie chce się wdawać w polemikę. ;)

 

PS: Zresztą zbaczamy z tematu kwarantanna. Jeśli nie masz więcej pytań dotyczących zbiornika kwarantannowego - a przynajmniej takich na których odpowiedzi nie ma jeszcze na forum, to temat można zamknąć. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ja z kolei apeluję do Ciebie, abyś

- czytał, co piszą inni

- ze zrozumieniem

- przed odpisaniem

Przykładowo:

Wszystko na dziś ma po 8 cm

O tym że "teraz są małe - cieszmy się jest ok" i jakie to zgubne pisze w zalecanym temacie.
Ta informacja była jedynie dodatkiem do pytania, czy byś ich nie wziął. Dla siebie albo dla kogoś (czy ktoś jeszcze zrozumiał to tak jak Atreyu?).

 

Nie napisałem na przykład, że chętnie bym oddał skalary, ale nie wiem jak

Jak - pisze w zalecanym temacie.
Chociaż wcześniej

Nie napisałem na przykład, że chętnie bym oddał skalary, ale nie wiem jak, ponieważ o tym, jak, było dopiero w zaleconym temacie.

Wniosek: moje zrozumienie przy Twoim zrozumieniu to i tak megazrozumienie :D

 

Właśnie dlatego nie chce się wdawać w polemikę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...