Skocz do zawartości

[30l] Królestwo Aegona - aktualka na str. 4


Corvus Albus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie dając za wygraną postanowiłem męczyć dziś do bólu opcje aparatu fotograficznego i chyba powychodziło dużo lepiej niż zwykle, choć do oczekiwanych efektów jeszcze daleko. Zresztą sami oceńcie.

Na początek nowy nabytek - kilka gałązek alternanteri, nie wiem jakiej, obstawiam rubrę, choć ciekaw jestem czy ktoś rozpozna coś innego. Zakup nieplanowany, akurat była w odwiedzonym z ciekawości sklepie. Roślinka przepiękna, może zakryje grzałkę i filtr, może nawet przeżyje w moim baniaku. Od kiedy nawożę solami i zmieniłem oświetlenie mam bardzo dobrą passę do roślin, więc kto wie.

 

698312e84104b664.jpg

 

Nie obędzie się bez widoku na całość. Mam bardzo nierównomierny balans światła w zbiorniku. Dla roślin dobrze - microsorium i mech w cieniu, ludwigia i nowy nabytek pod samą świetlówką. Rybol tez może sobie popłynąć w mrok jak mu starczy opalania ;) Niestety robienie zdjęć to mocno utrudnia.

 

aaa2e0b38929812d.jpg

 

No i absolutnie nie mogło zabraknąć mojego pupilka. Tym razem uchwycony w bezruchu.

 

e6214e4c76e98c4dgen.jpg

 

Jak Wam się teraz podoba?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Luna za miłe słowa.

Alternathera jak na razie stoi w miejscu, zobaczymy czy ruszy, czy zmarnieje. Najwyżej wrócę do koncepcji z ceratopterisem. 

A Aegon strasznie rozrabiać zaczął. Dotychczas łagodny baranek przerodził się w zimnokrwistego mordercę rozdętek. Co jakiś czas słyszę uderzenie o szybę, patrzę i widzę lecącego w dół ślimaka oraz płynącego za nim rybola. Chyba bardzo dobrze, że sprawa z krewetkami się przeciągnęła i ostatecznie z nich zrezygnowałem. 

Mam nadzieję, że się bettas nie przeje skorupiakami, bo nie wiem czy ich czasem nie wcina, kiedy buszuje pomiędzy liśćmi dębu :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetlówka kompaktowa Osram Duluxstar 18W, 6500k. Mam w pokrywie gwint E14, więc wygląda to tak, że gwint jest w połowie akwarium, potem przejściówka E14/E27, potem świetlówka już dość zdecydowanie z prawej. Dodatkowo jest dosyć krótka, więc to już starcza, żeby balans był mocno zaburzony. Do tego nieco zasłania korzeń oraz ludwigia i mamy efekt jaki mamy - półmrok po lewej stronie. Ciekawy, acz nieplanowany, żeby nie było, że taki przewidujący jestem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

@Sverting - Porównania dużego nie mam, ale nie okazuje żadnych oznak niezadowolenia. Ogólnie bezstresowy osobnik, ostatnio się stroszył pierwszego czerwca do alternathery i atakował liście, ale szybko się przyzwyczaił. Do siódmego nieba jeszcze trochę brakuje, myślę że chociażby bardziej herbaciana woda, oświetlenie zmniejszone nawet o dwie trzecie, ciut niższe pH, nieco większy litraż i przede wszystkim żywy pokarm by mu nie zaszkodziły ;) Tyle, że chcę mieć ładną florę, więc ot, mam taki kompromis (światło, woda).

@Luna - Z Aegonem i gąszczem mam bardzo zabawną i zarazem absurdalną obserwację. Otóż od marca jestem szczęśliwym właścicielem młodej suczki berneńskiego psa pasterskiego. Dostrzegam dziwne analogie w zachowaniach - oba zwierzaki siedzą zaszyte w swoich rewirach (Aegon w ludwigiach, pies w budzie), ale kiedy tylko poczują/usłyszą ruch od razu pojawiają się przede mną, wdzięczą się i wypraszają żarcie :) Tylko bojek nie szczeka na razie :P. Płetwy rzeczywiście ma bardzo ładne, swojego czasu gdzieś w tym wątku Sverting porównywał je z płetwami dzikiego bojownika. Szkoda tylko, że bardzo rzadko się stroszy i pokazuje je w pełnej okazałości, widuję to raz na kilka tygodni dosłownie. Nawet kiedy wypróbowałem lusterko przy szybie, to próbował raczej dopłynąć do swojego odbicia. Zresztą pewnie się przyzwyczaił, na początku bez przerwy się do szyb stroszył, potem mu przeszło.

Generalnie jestem zadowolony i osiągnąłem w zasadzie wszystko, co sobie założyłem, akwarium jest prawdziwą ozdobą pokoju i przede wszystkim przyjemnym mieszkaniem dla Aegona. No ale jak to w naturze ludzkiej jest - zawsze chce się więcej. Dlatego korci mnie, żeby dokonać kilku zmian i to dosyć poważnych. Wywalić bazalt, zamiast tego dać ziemię, a na ziemię piasek. Z roślin zostawić cryptocoryny, microsorium i rzęsę, a christmass moss zamienić na java moss, ludwigię na rotalę green, a alternatherę na rotalę rotundifolię - i wtedy byłyby piękne Indochiny. Ale póki co szkoda niszczyć mi mój kontrolowany chaos, wszystko ładnie rośnie, miałem okazję nauczyć się tutaj podstawowych rzeczy (filtracja, podmiany, sole) i nareszcie mogę patrzeć na jako-taki sukces. Dlatego nie mogę doczekać się 160 litrów, ale do tego daleka droga, czeka mnie kolejno wesele, remont łazienki, kuchni i salonu, a wtedy w nim można stawiać akwarium. Jeszcze co najmniej półtorej roku :/ Tyle w tym dobrego, że po remoncie kuchni doczekam się własnej lodówki, co będzie oznaczało, że wreszcie uzyskam jakieś pole manewru, jeżeli chodzi o żywy pokarm i mrożonki :D

A może by tak kupić jakieś 63 litry i zrobić Mekong z Aegonem i ośmioma razborami? Nawet nie mogę za głośno myśleć o tym ;)

Oj zaraziliście mnie tutaj tą akwarystyką Drodzy Państwo ;]

Edytowane przez Corvus Albus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ampularia niestety odeszła do krainy wiecznych łowów.

Dziś przy okazji wizyty w zoologicznym ku swojemu zdziwieniu wypatrzyłem helenki. Efekty tego odkrycia przedstawiam poniżej.

 

Po 10 minutach od wrzucenia rozpoczęło się zwiedzanie szyby...

2695f07f83b46d44gen.jpg

 

...a po 20 minutach zaobserwowałem pierwsze morderstwo.

1a0907d229ae59d0gen.jpg

 

Zaczyna się nowa faza walki z rozdętkami ;]

Edytowane przez Corvus Albus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czas na małą aktualkę.

Podczas upałów miałem w akwarium 29-30 stopni. Bojek zachwycony budował gniazda na akord, a ślimaki odeszły niemal w komplecie do krainy wiecznych łowów, w czym im jednak nie chciałem specjalnie przeszkadzać.

W międzyczasie robiłem kilka przycinek ludwigii i alternateri. Wszystko ładnie rośni, Aegon ma kolorowy busz. 

Wszystko gra jak powinno. Chyba powoli jestem gotowy na 112 l, co myślicie?

3fed53929d61cd26.jpg

0f067a87532c91fd.jpg

0d16618c66bd986c.jpg

24c8a0b19df4a516.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie będzie 112 litrów...

Będzie 120 litrów z dużą powierzchnią dna (100 cm x 40 cm) i niewielką wysokością (30 cm) - klejone na zamówienie, specjalnie dla labiryntowców. Aegon przeniesie się tam za 6-8 tygodni (realizacja zamówienia + dojrzewanie), teraz obniżam mu co tydzień pH o 0,2 stopnia. Towarzyszyć mu będą razobry i piskorki, będzie piasek, niskie pH i rośliny wyłącznie z Pólwyspu Malajskiego. Czeka go przyjemna emerytura :)

 

A moje pierwsze akwarium ma prawie rok i zbliża się do kresu funkcjonowania. Sporo się tutaj nauczyłem i trochę szkoda, ale te 30 litrów będzie funkcjonować jeszcze tylko ze 2 miesiące, aż Aegon zmieni lokum, a dla roślin znajdę nowego właściciela. Pewnie kiedyś wróci jako kotnik, szpitalik albo krewetkarium czy gupikarium. Póki co jednak dożyje swoich dni, a potem trafi do szafy pod nowy zbiornik na jakiś czas. Na razie tematu nie zamykać, może jeszcze dam aktualizację na pożegnanie ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

No w takim razie wszystko zrozumiałe. 

Co do losów zbiorników to scenariusze są dwa.

A. Wyprowadzam się do własnego mieszkania. Wtedy 30 litrów przerabiam na konkretną Azję Pd.-Wsch. Na emeryturę zostaje Aegon, w przyszłości jakieś wild betta. W 120 litrów skuszę się wtedy na Amerykę Południową, BW Peru albo Gujana, szczegóły w opracowaniu. 

B. Zostaję w domu. Wtedy 30 litrów do likwidacji, a w 120 Azja Południowo-Wschodnia z Aegonem.

Na razie spieszyć się nie trzeba, jest filtr i szafka, reszta się klei ;)

Edytowane przez Corvus Albus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...