Jump to content

Koedukacyjne akwarium


Outsider
 Share

Recommended Posts

Witam;

 

Mam profilowany zbiornik 112 litrów.

W środku pływają:

 

2 gurami marmurowe niebieskie (około 13-15 cm)

2 gurami marmurowe pomarańczowe (około 7-9 cm)

2 skalary rozmiarów niebieskich gurami

2 skalary koi (jeszcze małe)

7 brzanek odesek (takich 2 cm)

4 brzanki sumatry (takie po 3-4 cm)

2 kiryśniki (10 i 15 cm)

2 labeo bicolor (12 i 5 cm)

1 brzanka rekinia (10 cm)

2 mułojady dorosłe

2 piskorki dorosłe

10 glonojadów (1 - 1,5 cm)

1 drewniak (10-12 cm)

3 krewetki filtrujące (4 cm)

 

Chcę dokupić jeszcze z pięć krewetek filtrujących bo na przydennych roślinkach roi się od glonów a glonojady (10 sztuk!) z uporem maniaka czyszczą szyby i kamienie :/

Myślę też o koloni 10 - 15 małży raciczniczek i może jedną szczeżuję.

No i kilka żabek chciałem :)

 

Czy to nie ZA dużo?

 

Rybki tak żyją (w tym komplecie - doszły tylko odeski, ale nie robią problemów - skalary i gurami je pilnują) już dobre pół roku i nic nie zdycha, nic się nie gryzie itp.

Oczywiście z uwagi, ze jest ich dużo, karmię te stado dwa razy dziennie (rano i wieczorem).

 

Na dnie jest sporo roślinek (nie znam nazw), jest spory kopiec z kamieni płaskich (poukładałem w takie jak by jaskinie), porcelanowa ozdóbka (wrak statku), skałka (spora) napowietrzająca.

 

W weekend porobię zdjęcia, tylko czy jest tu jakiś dział, w którym można się pochwalić swoim zbiornikiem?

Link to comment
Share on other sites

Hmm...

 

Trochę mnie dziwi podejście do domowego akwarium.

 

Moim zdaniem akwarium w domu jest właśnie po to, żeby cieszyło oko wieloma gatunkami i kolorami.

 

Nie zauważyłem karłowacenia rybek a jeśli niektóre zaczną być za duże to sam je oddam a na ich miejsce pojawią młodsze przedstawicielki tego samego gatunku.

 

Z ww. podejściem to jak mam w domu kota, to powinienem mu zapewnić hektar lasu jako terytorium, żeby przypadkiem nie zanudził się na śmierć... (mój kot śpi całymi dniami i dobrze mu z tym).

 

Jak mam psa to przecież powinienem mu zapewnić stado no bo przecież psy to zwierzęta stadne... o wybiegu na pół hektara nie wspomnę.

 

Polecam więcej wyluzowania i mniej "profesjonalnych hodowli" a więcej radości z rybek i ich koegzystencji.

Trochę radości z tego co się ma (nawet jeśli to nie profesjonalne) jeszcze nikomu nie zaszkodziło.

 

BTW - idąc tokiem myślenia zapewniania wszystkiemu co mamy właściwych warunków, przy zakupie sportowego auta powinienem dla niego wybudować tor... no bo przecież przejażdżka z małżonką polną drogą z 30% maksymalnej prędkości takiego potwora i opuszczonym dachem, nie jest za bardzo "pro"...

 

Oczko dla "hodowców" rybek i pozdrówka dla miłośników odrobiny zieleni w wodzie i żyjątek w niej pływających :)

Link to comment
Share on other sites

Ja- jako zupełna nieprofesjonalistka się wypowiem.

Wyobraź sobie 40 metrowy "apartament" - luksusowo urządzony, mieszka w nim 4 osobowa rodzina. Trochę ciasno, ale przyjemnie. Pewnego dnia wprowadzają się kolejne dwie- razem 14 osób. Czy ci ludzie umrą? Prawdopodobnie nie ;) / Czy chciałbyś tak żyć? Zapewne niekoniecznie. Oczywiście ryby nie rozumują w sposób zbyt złożony, ale może inaczej-

Chiny, XIX wiek. Jesteś panną z dobrego domu. Masz 5 lat- w tym wieku rodzice zaczynają Ci krępować stopy, aby były jak najmniejsze- warunek dobrego zamążpójścia.

Stopy przestają rosnąć. Ty żyjesz dalej aczkolwiek stajesz się kaleką do końca życia. Więc alegorią stóp są oczywiście Twoje ryby. Całkiem możliwe, że jeszcze trochę pożyją. Przestaną rosnąć- karłowaciejąc ( niestety nie dotyczy to niektórych organów wewnętrznych).

 

Obiektywnie- ja sama trzymam w troszkę mniejszym akwarium- 90 l- 4 gupiki endlera, 20 microrasbor, 4 otoski.

 

Niby wszystko się zgadza- ale czy ryby mają odpowiednie warunki?? Absolutnie nie. Przecież na wolności nie spędzają życia pływając 90cm w jedną i drugą stronę- te warunki są co najwyżej akceptowalne.

I o to chodzi- ryby nigdy się nie poczują w akwarium jak "na wolności". Ale też nie powinny się męczyć.

Link to comment
Share on other sites

Jak mam psa to przecież powinienem mu zapewnić stado no bo przecież psy to zwierzęta stadne... o wybiegu na pół hektara nie wspomnę.

Proponuję zabierać rybki na spacery, 2 razy w tygodniu po godzinie, wszystkie do worka i nad jeziorko :)

 

nemo130: Jeszcze jeden taki wpis i będzie +1.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...