Elle Posted September 19, 2012 Share Posted September 19, 2012 Kochani, mam problem z gupikiem i nie wiem, co robić... Mam 45 l akwarium. Obsada: - 3 gupiki - 1 otosek - 2 kiryski - 5 neonów innesa - 2 ślimaki Helenki Taka obsada jest praktycznie od początku powstania zbiornika, czyli mniej więcej jakieś 10 miesięcy. Z wyjątkiem gupików - jeden z nich to "początkowy" gupik, a dwa to jego "dzieci", już dorosłe - nie mam zielonego pojęcia, czy to istotna informacja, ale na wypadek, gdyby była - podaję. Od jakichś kilku dni zauważyłam że jeden z gupików leży na dnie. Myślałam, że zdechł, ale nie. Zauważyłam, że jest odganiany przez dwa pozostałe - jak nie przez jednego, to przez drugiego. Jeszcze wtedy myślałam, że jest chory. Ale jak posypuję jedzenie, to on bardzo chętnie do niego podpływa i łapczywie je, mam jednak wrażenie, że się boi. Po czym znowu kładzie się na dnie. W końcu zaczęłam myśleć, że może dwa pozostałe zamęczają tego jednego na śmierć i nie ma siły pływać, bo jak inaczej wytłumaczyć tę chęć jedzenia? Czy chora ryba chętnie je?? Może się mylę, może jej jednak coś dolega? Pomóżcie, kochani. Nie chcę męczyć rybki, chciałabym jej pomóc - tamte dwa niedobrzelce zostały dzisiaj odłowione, chcę zobaczyć czy ten trzeci się dzięki temu "zregeneruje", ale jak na razie słabo to widzę, bo wciąż leży na ziemi:( Aha, wygląda normalnie, tylko jak płynie, to widać tak, jakby mu ogon "ciążył", czyli bardziej głową do góry - ale nie jest to też pływanie "pionowe", wygląda to bardziej tak, jakby nie miał po prostu siły pływać. Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia - na ogonie ma taką jasną plamkę - i nie, nie jest to ospa - wiem, jak wygląda ospa. To raczej wygląda tak, jakby w tym jednym miejscu ktoś/coś mu "starło" ubarwienie aż do białego. Nie wiem, jak to lepiej opisać, a chcę, żebyście zrozumieli. Zaznaczam, że reszta obsady czuje się świetnie - nic im nie dolega. Wodę podmieniam co tydzień, w ilości ok. 20%. Nic w zbiorniku nie zmieniałam. Jedyne, co ostatnio miało miejsce, to dodanie preparatu na glony (nie pamiętam nazwy - chyba Algin??, nie wiem jaka firma). Przepraszam, że tak długo, ale chciałam dokładnie opisać problem. Pomóżcie, proszę, bo może mogę uratować tę biedną rybkę. Nie mogę patrzeć, jak się męczy Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dulle Posted September 20, 2012 Share Posted September 20, 2012 Otoski i kiryski są stadne, a akwa za małe na dwa stadka dennych - to tak na marginesie. Czy to ten najstarszy gupik tak się zachowuje? Masz same samce? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elle Posted September 20, 2012 Author Share Posted September 20, 2012 Kurcze, muszę koniecznie zmienić akwa na większe, to mnie już zaczyna męczyć. Wydaje mi się, że ten chory gupik nie jest najstarszym, tylko dorosłym już "dzieckiem" jednego z pozostałych dwóch, ale szczerze to ręki sobie nie dam uciąć... Wszystkie one są do siebie bardzo podobne. Tak, mam same samce - nie mogłam już trzymać samic, bo się rozmnażały na potęgę, a tego nie chciałam. Dzisiaj gupik zachowuje się jak się zachowywał:/ Już nie wiem, co o tym myśleć. Leży na ziemi, potem popływa trochę, ale widać, że wymaga to od niego dużo siły, że potem jest tak zmęczony, że znowu gdzieś się kładzie. Do jedzenia podpływa nadal i wydaje mi się, że je chętnie, ale nie wygląda to dobrze... Może ta biała plamka na ogonie jednak coś oznacza? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts