Jump to content

Pare ważnych pytań POMOCY


Recommended Posts

Mam pytanie. Czy idzie jakoś wyjaśnić jak to jest, że niektórzy nie stosują zasad dotyczących dojrzewania akwarium i wpuszczania do niego rybek i wcale nic złego się nie dzieje? Można spotkać także na tym forum bardzo różne opinie i sposoby chociażby na temat restartu zbiornika i zasada jest by po restarcie zbiornik dojrzał i dopiero wpuszczać rybki a wielu tak nie robi i wszystko jest dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Mam pytanie. Czy idzie jakoś wyjaśnić jak to jest, że niektórzy nie stosują zasad dotyczących dojrzewania akwarium i wpuszczania do niego rybek i wcale nic złego się nie dzieje? Można spotkać także na tym forum bardzo różne opinie i sposoby chociażby na temat restartu zbiornika i zasada jest by po restarcie zbiornik dojrzał i dopiero wpuszczać rybki a wielu tak nie robi i wszystko jest dobrze.

Właściwie to tego nikt dokładnie nie wie..

To częściowo zależy od jakości wody... A częściowo od ryb które tam wpuścisz. Np. mieczyki, glonojady są dość wytrzymałe i przetrwają złe warunki wody, ale skalary i inne? To już rożnie bywa. Coś jak ciężka szkoła przetrwania - nie każdy da sobie radę.

Link to comment
Share on other sites

Właściwie to tego nikt dokładnie nie wie..

Wiedzą tylko wystarczy o tym poczytać, w przypadku startu w wodzie nie ma praktycznie bakteri nitryfikacyjnych, dopiero zaczynają się "rodzić" i szybko wzrasta poziom trujących substancji, bo nie ma kto ich przetwarzać. W przypadku restartu ich część zostaje w wodzie, podłożu, filtrze ( w zależności co akurat zmieniamy). Więc ponowne ustabilizowanie trwa krócej.

obieg-azotu-w-akwarium-t11573.html

Link to comment
Share on other sites

Mam pytanie. Czy idzie jakoś wyjaśnić jak to jest, że niektórzy nie stosują zasad dotyczących dojrzewania akwarium i wpuszczania do niego rybek i wcale nic złego się nie dzieje? Można spotkać także na tym forum bardzo różne opinie i sposoby chociażby na temat restartu zbiornika i zasada jest by po restarcie zbiornik dojrzał i dopiero wpuszczać rybki a wielu tak nie robi i wszystko jest dobrze.

Właściwie to tego nikt dokładnie nie wie..

Wiedzą tylko wystarczy o tym poczytać, w przypadku startu w wodzie nie ma praktycznie bakteri nitryfikacyjnych, dopiero zaczynają się "rodzić" i szybko wzrasta poziom trujących substancji, bo nie ma kto ich przetwarzać. W przypadku restartu ich część zostaje w wodzie, podłożu, filtrze ( w zależności co akurat zmieniamy). Więc ponowne ustabilizowanie trwa krócej.

obieg-azotu-w-akwarium-t11573.html

Tu nikt nie pytał się o bakterie i obieg azotu tylko dlaczego niektórzy stosują się do ścisłych instrukcji, a niektórzy nie a i tak NIEKTÓRYM ryby przeżyją...

Link to comment
Share on other sites

W akwarium w którym będzie dłużej trwało zamknięcie się cyklu azotowego, nazbiera się więcej związków trujących. Proste i analogiczne. Ryby odławiane przeżyją mniej jak ryby hodowlane (tego samego gatunku), jak to ktoś mówił kiedyś się dokupowało rybki i zostawały tylko te najodporniejsze. I tak po pół roku miał taki ktoś "robokopy" w akwarium. Zresztą sam post Tszyma: "i wszystko jest dobrze". Jest dobrze do czasu aż pierwsza rybka nie zdechnie, a potem tacy piszą lamenty że nie wiedzą dlaczego tak się stało.

 

Ps. Więc Twój post Seliga powinienem był uznać za spam bo: ani sie nie pofatygowałeś coś na ten temat sprawdzić i coś więcej dopisać w temacie. Tylko napisałeś aby napisać... Następnym razem będzie +1

Link to comment
Share on other sites

 Share

×
×
  • Create New...