Nikodem Opublikowano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2012 Witam, kiedyś nie robiłem ąż tylu błędów ortograficznych na forum bo były normalnie podkreślane. A teraz prawie każdy wyraz mi podkreśla. Nie wiem czy to wina przeglądarki czy czego, może ktoś wie jak to naprawić. Np. teraz mi podkreśliło wyraz "to", a kiedyś by nie podkreśliło. P.S mam dyslekcję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavjush Opublikowano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2012 P.S mam dyslekcję. Dyslekcja to inaczej wagary;) Sprawdź ustawienia języka w przeglądarce (jeśli możesz zmieniać). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sagra Opublikowano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2012 Albo przeinstaluj przeglądarkę. Masz mozille? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nikodem Opublikowano 28 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2012 Kiedyś z tym nie było problemu na operze i na google chrome, a teraz tylko czerwono. EDT:patrzyłem ustawienia pisowni i nastawiłem jeszcze raz na polski- i nadal tak jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lopezz Opublikowano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2012 Prawidłowe ustawienia Opery. http://www.arcy.net/opera/sprawdzanie-pisowni/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nikodem Opublikowano 29 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2012 Na chrome nie działa chociaż mam nastawiony słownik polski. Ale w operze miałem angielski, i wziąłem zrobiłem tak jak w linku u góry i działa. Tylko szkoda że na chrome, dalej tak jest bo z niego cały czas korzystam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 6 Października 2012 Administrator Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 P.S mam dyslekcję. Dysleksję. Nawet sam nie wiesz co masz. Najpierw się naucz nazwy choroby na pamięć a potem ją pisz. Bo doszliście do etapu, że nawet nie wiecie jak się to prawidłowo nazywa. Sorry, uraz od czasów moderowania za starych czasów: nie widzę papierów od lekarza. To nie wierzę w kretynizmy. Teraz połowa z Was ma "dyslekcję". Za moich czasów szybko to uleczano. No ale skoro chcecie być ułomami, to Wasza sprawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quieen Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 Połowa moich uczniów ( a szkoła muzyczna, więc nie pierwsze lepsze debile) to dyslektycy tudzież inne ułomki...... kurcze, jak ja chodziłam do podstawówki, to trzeba było po prostu uczyć się ortografii. Beznadziejny przypadek trafiał się 1 na 15-20 osób. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nemo130 Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 I dlatego nie ma taryfy ulgowej w tej kwestii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
penteleq Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 Dysleksja to choroba, którą da się wyleczyć. Fakt wiele dzieciaków wykorzystuje dla z własnej mentalności i braku zainteresowania rozwojem własnej osoby. Ale nie ubliżajcie osobom, które faktycznie są chore i ciężko pracują nad tym by to wyeliminować. Nie nazwę tego wadą czy ułomnością, bo każdy człowiek jest idealny w swojej istocie i powinien kochać siebie za to jaki jest a nie za to czy potrafi pisać poprawnie lub niepoprawnie. To społeczeństwo wymusza w nas takie zachowania jak poprawna pisownia - no ale cóż, sami decydujemy się być jej częścią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 Ja też mam... Nie mam zainstalowanego polskiego słownika a poprawiam Wasze błędy. Więc sorry ale na moim przykładzie: nie ma "wybacz". Sam czasem nie wiem jak dany wyraz napisać więc szukam jego "zamiennika", którego pisownie znam. I jakoś nie widzę żadnego problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
penteleq Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 Mapet Ty dobrą robotę wykonujesz. Mam wrażenie, że czasami niedocenianą w wśród forumowiczów. Nie każdy wie, jak poprawna pisownia przyczynia się do wyszukiwania fraz na tym forum. Oby tak dalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quieen Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 A wszelkie usprawiedliwienia są zbędne- ja akurat problemu z ortografią nie miałam nigdy, ale mam inny poważny problem jeśli chodzi o pisanie. Przestawiam litery w połowie wyrazów, a nawet gorzej....rozwiązanie jest jedno- pisać z uwagą, to nie boli. Dużo mnie to kosztowało, ale da się. Trudno jest poważnie traktować kogoś, kto napisze " pomużcie, help, muj głupik jest hory", lub- w moim przypadku gdybym nie narzucała sobie dyscypliny podczas pisania " mój guipk jest chroy". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ktoś Opublikowano 9 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2012 Każdy tłumaczy błędy dysleksją, ale czy wy wiecie w ogóle co to jest? Robienie z siebie idioty staje się modne. Mnie nauczyciel wysłał w siódmej klasie dopiero do poradni bo cały czas miał nadzieje że jednak się nauczę. Specjalista stwierdził: dysleksję, dysgrafie i dysortografię. A teraz regułki: dysleksja – terminem stosowanym także w węższym znaczeniu, do specyficznych trudności w czytaniu; dysortografia – specyficzne trudności w pisaniu, przejawiające się popełnianiem różnego typu błędów, w tym ortograficznych, mimo znania zasad poprawnej pisowni; dysgrafia – zniekształcenia strony graficznej pisma – brzydkie, niekaligraficzne pismo; Wiec Nie tłumaczcie się swoich błędów dysleksją, chociaż rzeczywiście ją macie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sarissa Opublikowano 29 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2012 Dodam, że pisanie: Pomogłę rybą w moim akwarium ichtiosanę Jest błędne. Pisze się: Pomogłem rybom w moim akwarium ichtiosanem. Proszę o poprawianie ludziom tych błędów. Nie propagujmy pisowni Puchałke. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 30 Października 2012 Administrator Udostępnij Opublikowano 30 Października 2012 To nie szkoła tylko forum. A do kopania rowów w przyszłości, lepsza pisownia nie jest potrzebna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek121 Opublikowano 30 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2012 To nie szkoła tylko forum. I wszystko na temat. Tu poprawnej pisowni nikt nie uczy,ona jest tu wymagana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz_kk Opublikowano 10 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2013 A ja za to dostałem ostrzeżenie. Bo skomentowałem styl wypowiedzi jednego z userów... Rozumiem, gdybym kogoś obraził czy coś napisał prostackiego. Natomiast ja tylko odniosłem się do wypowiedzi jednego z użytkowników, który narobił tyle błędów i nie rozumiał wyrazów, których użył, że wypowiedź była trudna do rozszyfrowania. Według tej logiki przyznawania ostrzeżeń, to ktoś ma prawo krzywdzić mnie i innych (jak czytam wyrazy z błędami to je sobie utrwalam), a ja nie mogę się przed tym bronić... Co Szanowna Administracja na to? Czy na pewno jest to w porządku? Jeśli ja wpiszę takie post: "dncdsn sacaksck sakjcaskjckas akwarium sacdacd" to pewnie dostanę ostrzeżenie. A przecież to to samo co: "akfarióm w bref po zorom" (cyt. z tego forum). Dlaczego wobec tego wewnętrzne prawo działa selektywnie? Tak, wiem, mogłem raportować, co czasami czynię, ale musiałbym raportować co drugi post. Tamten był "ekstremalny". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArMasteR Opublikowano 10 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2013 Nich ktoś mi wytłumaczy jedną rzecz. Człowiek robiąc błędy, nie tylko ortograficzne, lecz także błędy w życiu uczy się, i nawet jak jest nieroztropny to za tym 3 razem już go nie popełni. To dlaczego osoby z tą "CHOROBĄ", których osób jest coraz więcej, coraz częściej w szkole się tłumaczą że są "dyslektykami" nie uczą się na błędach. Czy ta choroba działa jakoś na pamięć? Skoro nie działa, bo mi się tak wydaje, pracując nawet samemu nad sobą pisząc nawet te "głupie"(według mnie bardzo pomocne) dyktanda w końcu nauczą się zasad ortografii i interpunkcji. Słownik, translator, tłumacz- nie boli. Dla mnie to jedynie chęć popracowania nad sobą, bo coraz częściej myśli się, że z tą chorobą ma się wielkie ulgi, i wszyscy będą im wybaczać głupie błędy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Madk Opublikowano 10 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2013 Ja mam stwierdzoną dysleksję i jakoś na tym forum się nauczyłem bardziej ortografii niż na lekcjach polskiego ,pytanie dlaczego bo tu dostajesz bana za ortografię ,a w szkolę nic za to nie dostajesz .( żeby mieć stwierdzoną dysleksje trzeba po prostu zaznaczać odpowiedzi na odwrót i tak bazgrać żeby cię rozczytać nie mogli) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Goosia Opublikowano 10 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2013 Szczerze? Osoby nie unikające książek czy choćby prasy błędów nie robią. Ci zaś, którzy obracają się jedynie wśród przekazów graficzno (obrazki)- dźwiękowych z ortografią sobie nie radzą. Wtedy łatwo zwalić winę na owe "choroby". Moja siostra od dzieciaka miała problemy z pisownią - choć u niej był to raczej problem z formą pisowni czyli- jak wymienił przedmówca - dysgrafią. Co prawda dysleksję też stwierdzono, aczkolwiek przy jej zapale do czytelnictwa, poza brzydkim charakterem pisma, błędy jakoś wyeliminowały się "same". Nie wiem, może młodsze pokolenie nie jest na to wrażliwe, ale mnie po prostu oczy bolą na teksty typu: "co się stało moim rybą ?" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz_kk Opublikowano 10 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2013 Kiedyś za to wywalali ze szkoły i każdy się szybko nauczył ortografii. Teraz mamusia załatwia zaświadczenie o dysleksji i 95% uczniów może się obijać w świetle prawa i równości. Takie coś powinno być wpisywane w dowodzie i każdym CV, żeby pracodawca potem wiedział, że ma do czynienia z jednostką specjalną. Wtedy byłoby tylko w naprawdę uzasadnionych przypadkach. Nagle po studiach cudowne uzdrowienie zawsze. Każdego człowieka można nauczyć dowolnego języka. A jak ktoś ojczystego nie potrafi opanować, to tylko współczuć. Zacytowałbym moją nauczycielkę, ale mi konto zawieszą. Powiedziała samą prawdę dodając, że na studia z dysleksją nie powinni wpuszczać. Od razu by się wyleczyli wszyscy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robos7 Opublikowano 10 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2013 Tu się z przedmówcą zgodzę, później jest "jestem inżynierem, nie muszę znać ortografii" lub "nie potrafię dodawać bo jestem humanistą" - dla mnie to synonim "jestem kretynem" Co do samej dysleksji to myślę, że to można wyleczyć. Brat ma na to papierek i faktycznie robił takie byki, że szkoda gadać. Później przez jakieś 3 lata graliśmy razem w pewną grę na internecie i żeby mi wstydu nie robił to co chwilę go poprawiałem jak coś napisał i z biegiem czasu robił coraz mniej błędów, a zaczynaliśmy od "ktuży", "muj" itp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
traczu Opublikowano 19 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2013 Z kilkoma zdaniami się zgodzę. Ale również mam tego typu przypadłość i wcale nie ze względu na to że nie chodziłem do szkoły wręcz przeciwnie w przedmiotach ścisłych byłem jednym z lepszych w szkole ale polonistą nigdy nie byłem. Należę też do grupy sportowców powołanych przez PKOL i co może jestem ułomny ?? Sportowcy tacy jak Adamek , Saleta, Gołota , Korzeniowski czy Nastula to ludzie ułomni ?? A im przyklaskujecie jak zdobędą medal a też z polskiego ledwo zdawali. Mało tego są dzieci ,które mają problemy ze wzrokiem prawie od urodzenia i nie czytają bo nie są wstanie odróżnić O od U czy I od J i nie ze względu na to że im sie nie chce uczyć tylko mają wadę wzroku ,którą jest ciężko wykryć. I co powiecie że tez sa ułomni ?? Może sami zajrzycie do słownika co znaczy ułomność?? Widzę tu nic innego jak kółko wzajemnej adoracji. Na forum jest regulamin i przepis żeby nikogo nie obrażać a w ten sposób jakieś min 10% czuje sie urażonych jak piszecie że są ułomni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietreksz Opublikowano 20 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2013 Jak już ktoś wspomniał, błędy ortograficzne wynikają z braku kontaktu ze słowem pisanym (książki). W obecnych czasach książki często zastępowane są przez internet i jakby nie patrzeć to czytamy więcej niż kiedyś, tyle, że w formie elektronicznej. Teoretycznie więc problem ortografii nie powinien narastać. Może winne jest zaniedbanie polszczyzny i przyzwalanie na byki na wielu portalach (na szczęście tu jest to tępione), a może po prostu nasz mózg nie przyswaja już tak liter z ekranu otoczonych różnymi grafikami jak z książek. Nasz mózg, ucząc się słów zapamiętuje je głównie graficznie i dlatego np. jeśli napiszemy 'których' to odczyta to słowo bez problemu ale jak zobaczy 'kturyh' to nie wie o co chodzi i czasem aż boli jak się widzi takie cuda. Dlatego od małego trzeba dużo czytać, najlepiej książek aby nasz mózg przyzwyczaił się do poprawnej formy graficznej wyrazów. Moja siostra też robiła takie kulfony ponieważ należy już do pokolenia 'internetowego'. Miała nawet papier na dysleksję i dysortografię. Później w wieku około 16 lat zaczęła czytać dużo książek i kulfony zniknęły. Dlatego nie ma usprawiedliwienia dla kogoś, kto robi błędy ortograficzne. Tym bardziej, że obecnie w przeglądarkach są łatwo dostępne funkcje poprawy ortografii i zaznaczania błędów. Jeśli ktoś jest za leniwy, żeby z tego korzystać to wybaczcie, ale ja nie będę męczył oczu żeby takie kulfony czytać bo po prostu oczy mnie od tego bolą. Przykład wpływu internetu na pisownię macie post wyżej - stosowanie podwójnych znaków zapytania. Wynika to zapewne z częstego korzystania z gg i sentymentu do obrazków z '?' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi