Sławek121 Opublikowano 19 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2011 Też mnie kolega "fachowiec" rozbawił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 19 Grudnia 2011 Administrator Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2011 Tego jeszcze nikt nie wkleił. Więc będę pierwszy: index.php Ps: Blondynkom nie zamierzam tłumaczyć dwa razy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzaraMysz Opublikowano 21 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2011 Ahaed... to może jednak proszę o wytłumaczenie Co ma wspólnego facet z meteorologią? Z przodu opad, z tyłu wiatry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANIMALS24 Opublikowano 21 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2011 Przychodzi klient ogląda żółwie żółtolice i zwraca się do mnie "a są większe " odpowiadam że nie ma, a on na to " te są jeszcze za małe na ukręcenie łebka " :shock:"A bo ja zbieram skorupy", zdębiałam nic nie odpowiedziałam i tak myśl jakiś żart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert74 Opublikowano 23 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2011 Niebezpieczny płaz http://www.yaplakal.com/forum28/topic385808.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joker el Rey Opublikowano 1 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2012 wchodzi facet do windy a tam wąż nogi myje Żona do męża: - Kochanie, od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem - koniec tych tandetnych meczy Extraklasy, filmów w TV, spotkań z kolegami, bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek... Przerywa spoglądając zdziwiona na małżonka, który zaczął zakładać buty i kierować się w kierunku wyjścia: - ... a TY dokąd? Jeszcze nie skończyłam! - Idę do apteki. -Po co? - Po Stoperan, bo chyba cię posrało. :aniol_diabel: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mMaRRciNNekK Opublikowano 1 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2012 Mężczyzna spaceruje kalifornijską plażą pogrążonyw głębokiej modlitwie. Nagle przemówił głośno: - Panie Boże spełnij jedno moje życzenie. I usłyszał głos Boga: - Ponieważ zawsze chodziłeś moimi drogami spełnię twoje życzenie. Mężczyzna poprosił: - Zbuduj dla mnie most na Hawaje żebym mógł tam jeździć samochodem, kiedy tylko zechce. Bóg odpowiedział: - Twoje życzenie jest bardzo materialistyczne. Pomyśl logicznie jak wielkich nakładów wymaga takie przedsięwzięcie. Ile betonu, stali. Rzecz jasna mogę to zrobić, ale trudno znaleźć usprawiedliwienie dla takiej prośby. Może wymyśliłbyś inne życzenie, które bardziej oddałoby moją chwałę? Mężczyzna długo się zastanawiał i w końcu odrzekł: - Dobrze Panie Boże, w takim razie chciałbym być w stanie zrozumieć kobiety. Chciałbym, wiedzieć, co One czują, w głębi duszy, co myślą, kiedy nie odzywają się do mnie, albo kiedy płaczą. O co, tak naprawdę Im chodzi, kiedy na moje pytanie: Co Ci jest? Odpowiadają: A nic... I chciałbym wiedzieć jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą. Po kilku minutach ciszy Bóg odpowiedział: Chcesz dwa, czy cztery pasy ruchu na tym moście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sirDevil81 Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Kilka zdumiewających faktów wg statystyków o nas: Potrzebne jest 7 sekund żeby jedzenie z buzi przeszło do żołądka Ludzki włos wytrzymuje obciążenie 3 kg Długość męskiego penisa jest równa długości kciuka razy 3 Udo jest tak twarde jak cement Serce kobiety bije szybciej niż mężczyzny Na każdej stopie mamy ok. tysiąca miliardów bakterii Kobieta mruga dwa razy szybciej od mężczyzny Używamy 300 muskułów tylko żeby utrzymać balans jak stoimy Kobiety już dawno przeczytały ten tekst Mężczyźni w dalszym ciągu oglądają swój kciuk buhahaha :D:D leze na ziemi ze smiechu :D:D ja ogladalem kciuki :D:D:D WYMIATA !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blitz Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 To to pewnie już widzieliście ale dla mnie dobre. Albo to http://www.youtube.com/watch?v=dePG2a0Oe1I Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ktoś Opublikowano 3 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2012 - Halo? Poproszy panią zamniejscowy, Lubartów 33.... Czy co? Nie ‘Czy’ pytajne tylko ‘Trzy’ wzięte liczebniczo... Taa, mój numer 333... Już jest połączenie? Dziękuje ślicznie... halo? Halo? HALO??? - Haloo.... - Kuba? - Kto mówi? - Ale czy Kuba? - Ale KTO mówi? - Jeżeli nie Kuba, moje nazwisko pana nic nie powie... Kuba? - Jaki Kuba? - Goldberg... - A jeżeli Kuba to kto mówi? - Rappaport! - BINIEK??? - TAK!! - Tu Kuba... - Goldberg ? - Tak. - Co jest? - Jest interes do zrobienia... - Interes? Ile można stracić? - Co się mnie pytasz ile można stracić! Się mnie natychmiast zapytujesz ile można zarobić! - Ile się zarobi, to się zarobi. Ja się pytam: ile trzeba mieć żeby ryzykować w razie że się straci. - Niewiele... dwa, trzy tysiące masz? - Mam mieć. Co jest? - Jest tak: Friedmann ma weksel Szapira z żyrem Glassa, rewindykator jest Barmsztajn... On daje dwadzieścia procent, franko loco towar jest Lutmana, tylko ten towar jest zajęty przez Honigmanna z powodu weksel Reuberga. Za ten weksel Reuberga można dostać gwarancję od jego teścia Rozencwajga, tylko on jest przepisany na Rozencwajgową, a Rozencwajgowa jest chora... - A co jej jest? - Co by i nie było, to my dziedziczymy dwadzieścia procent, tylko Lutmann musi mieć pewność, że Honigmann go wypuści, oczywiście, jeżeli Rozencwajgowa jeszcze dziś się przeniesie na łono Abrahama, to Malwina Fajnsztajn nie ma nic przeciwko, tylko Lipszyc musi mieć pięćset dolary... - Cooo? - Nie gotówkę, tylko połowę na reszte zwolnienie od protestu. Jassne? - Oczywiście że rozumiem. - No ! - Tylko skąd pewność, że Rozencwajgowa by wyzioneła ducha? - W tym sęk... - Co? - Sęk!! - Kto?? - SĘK !!! - Nic nie rozumiem - Deska, w szrodku sęk! - Jaka deska? - Drzewo. Deska drzewniana, w szrodku sęk. - Kto ma drzewo? LUTMANN??? - Jaki Lutmann, Lutmann ma manufakturę, a drzewo jest z lasu. Sie ścina, sie rżnie na deski, jest deska, jest sęk. - A gdzie jest ten las? - Jaki las ? - No że wspominałeś - Co Ciebie obchodzi nagle ? W puszczy Białowieszczanskiej jest las! Rosną stuletnie drzewa, sie ścina, sie rżnie, jest deska, jest sęk ! - A kto ma ten las? - Kuba, o co Ciebie iidzie ? NIKT! - To można kupić? - Tę manufakturę? - Nie, ten tartak... - Jaki tartak, do cholery? - No ten co sam mówiłeś, że się ścina i się rżnie... - Kuba, odczep się, chodzi o to czy Rozencwajgowa wytrzyma do licytacji ! - A ona sprzeda ? - Co ?! - Ten tartak - Kuba, przecież... Jaki tartak do cholery ?! - No że się ścina i się rżnie.. - Kuba!... Że mnie coś podkusiło powiedzieć jego ten sęk... Kuba, ja cofam ten sęk. Ja cofam wszystkie sęki na świecie ! - Co ? - Sęk. - Który ? - Że pisze w Kurierze Warszawskim tych sztychów. TO JA JEGO COFAM !!! - W Kurierze Warszawskim ? To było ogłoszenie ? - Jakie ogłoszenie ? - No że on sprzedaje - KTO ??? - No ten, co pisze, że parceluje ten las. Słuchaj, tylko ten tartak to ja bym zatrzymał dla siebie. - Kuba... Po co tobie ten tartak ?... Zlaź z tego tartaka!!! - No wiesz, Rappaport, że ja Ciebie nie rozumiem. Ty budzisz mnie w nocy. Pół godziny namawiasz mnie, żebym kupił las. A teraz odmawiasz mnie od tego tartaka. To co to jest za interes ??? - Kuba... - Zaraz, chwileczkę, spokój! Owszem, dajmy na to, ja daje dwa tysiące na las. To kto inny bedzie miał tartak, tak? Będzie mnie dyktował ceny? Będe jego dawał zarabiać na rżnięcie? To gdzie jest LOGIKA ?... To wolę kupić ten tartak! Mam rację? - Teoretycznie tak... Tylko że mię coś podkusiło. Staropolszczyzne sie mnie zachciało. Sęk, sęk, równie dobrze mogłem powiedzieć, ja wiem... - tu leży pies pochowany... - ...piees? - PIES! - Piesek! Jaka rasa? - Szlag mnie trafi... - Słuchaj, Rozencwajgowa ma na sprzedaż psa? Czy to jest może łyżew ? Wiesz, ja bym chętnie kupił, bo Hipek bardzo chce mieć łyżwa... No, ostatecznie może być sweter. Albo bulgot? Albo taki mały, biały dupelek... Słuchaj, tylko bron Boże jajnik! A to jest - jaka rasa? - Jaka rasa?... NORDYCKA, psiakrew odczep się od tego zwierzęcia, nieszczęście ty moje! - Słuchaj, Binieku, dwa tysiące za psa? Ja moge dać... trzydzieści złotych. Duży piesek? - OLBRZYMIE BYDLE!!! [słyszy telefonistkę] Złociutka, to nie do pani! Znaczy, co? Chwileczkę, Kuba, ta rozmowa za chwilę będzie kosztowała czterdzieści dwa złote! - No co to znaczy czterdzieści dwa złote, jak się kupuje i las, i tartak, i psa... - Wiesz co ja ciebie powiem? Ty wez sobie ten las za darmo... - A tartak? - A TAR.... A tartak to ty sobie weź tyż za darmo... - A pies? - A pies?... A pies ci mordę lizał!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ktoś Opublikowano 11 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2012 Mario, coś z twojej branży W samolocie nad pasażerem pochyla się stewardesa. Duuuuuuże niebieskie oczy o mało nie wyskoczą z dekoltu w mundurku. - Kawę czy herbatę? - A w którym jest kawa .... ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ceokiusz Opublikowano 11 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2012 Taki mały dowcip Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegrzół Opublikowano 11 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2012 [attachment=0]cf1da98e9cf112cdf440f28c5f96a02d[1].jpg[/attachment]. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczupak Opublikowano 15 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2012 Test: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarioSuro Opublikowano 7 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2012 Rozmowy pilotów z wieżą - podobno prawdziwe... Wieza: Żeby uniknąć hałasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo. Pilot: Jaki hałas możemy zrobic na wys. 35000 stóp? Wieza: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie przed sobą... Wieza: Jesteście Airbus 320 czy 340? Pilot: Oczywiście, że Airbus 340. Wieza: W takim razie niech pan bedzie łaskaw właczyć przed startem pozostałe dwa silniki. Pilot: Dzień dobry Bratysławo. Wieza: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń. Pilot: Wiedeń? Wieza: Tak Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy. Wieza: OK w takim razie przerwijcie ladowanie i skręćcie w lewo... Pilot: Alitalia, ktoremu piorun wyłączył pół kokpitu: "Skoro wszystko wysiadło, nic juz nie dziala, wysokosciomierz nic nie pokazuje...." Po pieciu minutach nadawania odzywa sie pilot innego samolotu: "Zamknij sie, umieraj jak mężczyzna" Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje... Wieza: Jaka jest wasza pozycja. Nie ma was na radarze. Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i juz cała wieczność czekamy na cysterne. Pilot: Prosimy o pozwolenie na start. Wieza: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokąd lecicie? Pilot: Do Saltzburga, jak w każdy poniedzialek... Wieza: DZISIAJ JEST WTOREK Pilot: No to super, czyli mamy wolne... Wieza: Wasza wysokosc i pozycja? Pilot: Mam 180 cm wzrostu i siedzę z przodu po lewej... Wieza: Macie dosc paliw czy nie? Pilot: Tak Wieza: Tak, co? Pilot: Tak, proszę pana. Wieza: Podajcie oczekiwany czas przylotu. Pilot: Wtorek by pasował.... ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Podczas podjazu załoga lotu US Air do Fort Lauderdale źle skręciła i w rezultacie stanęła nos w nos z samolotem United 727. Zirytowany damski głos kontrolera złajał załogę US Air, krzycząc: “US Air 2771, gdzie wy jedziecie? Mówiłam, że macie skręcić w prawo, na pas C! A wy skręciliście na D! Zatrzymajcie się natychniast. Wiem, że trudno odróżnić C od D, ale spróbujcie! Ciągnąc swoją tyradę do zakłopotanej załogi, krzyczała histerycznie: Boże, wszystko popieprzyliście! Całe wieki zajmie odkręcanie tego! Zostańcie, gdzie jesteście i nie ruszajcie się zanim nie powiem! Oczekujcie instrukcji do podjazdu za jakieś pół godziny; chcę żebyście jechali dokładnie gdzie wam wskażę, kiedy wskażę i jak wam wskażę! Zrozumieliście, US Air 2771? “Tak jest, proszę pani” odpowiedziała pokornie załoga. Oczywiście na częstotliwości kontroli naziemnej zapadła śmiertelna cisza. Nikt nie chciał ruszać zirytowanej pani z kontroli naziemnej w jej obecnym stanie. W każdym kokpicie wzrastało napięcie. I wtedy nierozpoznany pilot złamał tę ciszę, pytając: “Czy ja nie byłem kiedyś z tobą żonaty?” ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ DC-1- miał bardzo daleką drogę hamowania po wylądowaniu z powodu nieco za dużej prędkości przy podejściu. Wieża San Jose: "American 751 skręć w prawo na końcu pasa, jeśli się uda. Jeśli nie, znajdź wyjazd “Guadeloupe” na autostradę nr 101 i skręć na światłach w prawo, żeby zawrócić na lotnisko.” ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ American 702:”Wieża, American 702 przełączamy się na Odloty. Jeszcze jedno: po tym, jak się podnieśliśmy widzieliśmy jakieś martwe zwierzę na końcu pasa.” Wieża: “Continental 635, macie pozwolenie na start, przejdzcie na Odloty na 124,7. Słyszeliście co mówił American 702?” Continental 635: "Continental 635, pozwolenie na start, odebrane, i tak, słyszeliśmy American 702 i juz zawiadomiliśmy naszą firmę cateringwą” ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Niemieccy kontrolerzy lotu na lotnisku we Frankfurcie należą do niecierpliwych. Nie tylko oczekują, że będziesz wiedział, gdzie jest twoja bramka, ale również, jak tam dojechać, bez żadnej pomocy z ich strony. Tak więc z pewnym rozbawieniem słuchaliśmy (my w Pan Am 747) poniższej wymiany zdań między kontrolą naziemną lotniska frankfurckiego a samolotem British Airways 747 Speedbird 206: Speedbird 206: "Dzień dobry, Frankfurt, Speedbird 206 wyjechał z pasa lądowania." Ground: "Guten Morgen. Podjedź do swojej bramki." Wielki British Airways 747 wjechał na główny podjazd i zatrzymał się. Kontrola naziemna: "Speedbird, wiesz gdzie masz jechać?" Speedbird 206: "Chwilę, Kontrola, szukam mojej bramki." Kontrola (z arogancką niecierpliwością): "Speedbird 206, co, nigdy nie byłeś we Frankfurcie!?" Speedbird 206 (z zimnym spokojem): A tak, byłem, w 1944. W innym Boeing, ale tylko żeby coś zrzucić. Nie zatrzymywałem się tutaj" ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Mechanik z Pan Am 727 czekając na pozwolenie na start w Monachium, usłyszał co ponizej: Lufthansa (po niemiecku): Kontrola, podajcie czas pozwolenia na start. Kontrola (po angielsku): Jeżeli chcesz odpowiedzi, musisz pytać po angielsku. Lufthansa (po angielsku): Jestem Niemcem, w niemieckim samolocie, w Niemczech. Dlaczego mam mówić po angielsku? Nierozpoznany głos (z pięknym brytyjskim akcentem): Bo przegraliście tę cholerną wojnę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 7 Lutego 2012 Administrator Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Basteq Opublikowano 7 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2012 Z rybami zrobił to samo więc możnaby mu podrzucić jakieś droższe gatunki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 10 Lutego 2012 Administrator Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2012 Popieram. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
advaaci2 Opublikowano 15 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2012 Przy wspólnym posiłku dyskutują katolik, protestant, muzułmanin i żyd. Katolik: - Jestem tak bogaty, że zamierzam kupić mBank. Protestant: - Ja jestem bardzo bogaty i kupię sobie General Motors. Muzułmanin: - Ja jestem bajecznie bogatym księciem... Kupię Microsoft Zapadła martwa cisza, wszyscy czekają co odpowie żyd. Ten spokojnie zamieszał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył ją na spodek. Popatrzył na resztę biesiadników i mówi: - A ja nie sprzedaję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 15 Lutego 2012 Administrator Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2012 Oficer dyżurny Specnazu z Moskwy telefonuje do oficera także Specnazu w Pietropawłowsku: - Czołem Sasza, co u Ciebie? Słyszałem, że niemiłosiernie zimno? - Witaj Wołodia. Zimno? Nieee, skąd? Wszystko OK jak zawsze, cieplutko. -30. - -30? Mówili mi, że u Was -60! - -60? No chyba, że na zewnątrz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 17 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2012 http://www.youtube.com/watch?v=f9P-dQF8 ... _embedded#! Tupu tup po śniegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 8 Marca 2012 Administrator Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo77 Opublikowano 11 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2012 Hehe ale się uśmiałem jak zobaczyłem te zadanie dlatego że w tym tygodniu próbowałem sam go rozwiązać z córką Mi się nie udało całe szczęście córka nie dostała jedynki, pewnie dlatego że pani nauczycielka nie ma akwarium i sama nie zna odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Administrator Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Tak widzę część początkujących akwarystów. Start dobry ale potem: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamarias Opublikowano 14 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2012 Nie rozumiem tego zadania. Pisownia. Spam. Następnym razem będzie ostrzeżenie. // Dulle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.