Andrewp Posted July 17, 2012 Share Posted July 17, 2012 Witam. Jakiś czas temu zakupiłem parę barwniaków czerwonobrzuchych. Problem jest tego typu, że (rzekoma) samica jest bardzo mocno przeganiana przez samca. Cały czas chowa się i boi się nawet wyjść podczas karmienia. Ostatnio nawet uszkodził jej lekko płetwę ogonową... Dość długo szukałem odpowiedzi na to pytanie, czy to na pewno jest samiec i samica, jednak po przejrzeniu forum, nadal nie mam pewności, a zachowanie samca wobec samicy, wskazywałoby, że jednak nie jest to samica, a młody samiec. Dodam, że samica jest mniejsza niż samiec. Bardzo proszę o udzielenie pomocy. Ps. Przepraszam za słabą jakość zdjęć, zwłaszcza samicy, ale tak się chowa, że ciężko ją złapać. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pley Posted July 17, 2012 Share Posted July 17, 2012 Jest to parka, ale moim zdaniem samica to Pelvicachromis taeniatus - Barwniak szmaragdowy, podczas gdy Samiec to Pelvicachromis pulcher - Barwniak czerwonobrzuchy. To może być powodem tego, że się nie dogadują, ale wszystko zalezne jest też od pozostałej obsady i wielkości zbiornika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andrewp Posted July 17, 2012 Author Share Posted July 17, 2012 Udało mi się zrobić kolejne, trochę lepsze zdjęcie samicy. Wg mnie samica jest jednak z gatunku Pelvicachromis pulcher. Samica ma ok. 3,5 cm, a samiec ok. 5-5,5 cm. Czy to może być przyczyną takiego zachowania samca w stosunku do samicy? A może po prostu ta "samica" okaże się za jakiś czas samcem? Zastanawiam się nad wymianą w sklepie tej samicy na inną sztukę. Ps. Obydwa barwniaki pływają u mnie ponad 1 miesiąc i były wpuszczane w jednym czasie. W sklepie zapewniono mnie, że to parka, ale wiadomo, jak to bywa w sklepach... Akwarium to typowe 112l. Pozostała obsada: 5 kirysków pstrych, 1 motylowiec, 6 (młodych) neonów czerwonych, 5 (młodych) brzanek Titteya oraz Anentome helena. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pley Posted July 17, 2012 Share Posted July 17, 2012 P. pulcher ma czerwony brzuch. Nie bez powodu polska nazwa to Barwniak czerwonobrzuchy Edit: Ryby nie różnią się strasznie wielkością. To na zdjęciu to pewna samica Możesz mieć po prostu agresywnego samca P. pulcher, który może się zachowywać tak do każdej samicy, nawet swojego gatunku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andrewp Posted July 17, 2012 Author Share Posted July 17, 2012 Tak właśnie myślałem, że problemem jest agresywny samiec, bo agresję okazuje także w stosunku do kirysków, a czasem neonów i brzanek, chociaż jest to wtedy tylko takie odganianie przy bliższym kontakcie, natomiast tą samicę przegania i goni dość długo, gdy tylko ją zobaczy z daleka. Problem w tym, że samica ta była wybarwiona inaczej (miała normalnie czerwony brzuch) w sklepie, gdzie było więcej innych osobników i ew. agresja rozkładała się na większą liczbę barwniaków. Spróbuję może jutro wymienić samicę na inną, nieco większą. Jeżeli to nic nie pomoże, to samca trzeba będzie chyba wymienić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.