Skocz do zawartości

Babki z rodzaju Stiphodon - pytanie co do warunków i agresji


pleco
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Niedawno zainteresowałam się babkami z rodzaju Stiphodon. Zapragnęłam je mieć, zaczęłam o nich dużo czytać...i natknęłam się na sprzeczne informacje. Otóż, użytkownik pleco.com w swoim artykule pisze, że

Zbiornik dla tych ryb powinien być możliwie długi i szeroki, ponieważ samce obierają swoje rewiry, których zaciekle bronią przed rywalami.

, czyli można to rozumieć w ten sposób, że samce są agresywne względem siebie. Natomiast po dłuższym czasie spędzonym na wertowaniu stron internetowych, okazało się, że...można trzymać je w "kostkach"! Ba! Większość zwolenników takiego trzymania nie zauważa jakichkolwiek objawów agresji! Oglądając filmiki z YouTube z tymi rybkami również nie zauważyłam zachowań terytorialnych, nawet jeżeli zbiornik był dosyć duży. To jak to jest co do wielkości akwarium i agresji tych mało znanych rybek? Najbardziej będą przydatne informacje oparte na własnych obserwacjach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem te rybki. Dokładnie 5 sztuk.

Nie zauważyłem agresji tych rybek wobec siebie i innych rybek.

Zachowanie są podobne do otosków.

Pamiętaj, że te rybki w naturze żyją w potokach, w których prąd wody jest baaaardzo mocny.

Warunki naturalne tych ryb są podobne do warunków przylg.

Zobacz ten filmik:

Dla tych rybek prąd wody 1000l/h to mały pikuś.

Jeśli chciałbyś próbować stworzyć warunki naturalne tych ryb to proponuję porozmawiać z Svertingiem.

On planuje zrobić akwarium dla przylg i stiphodonów przypominające ich warunki naturalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie Wam dziękuję - szczególnie za wskazówki dotyczące zachowań i aranżacji akwarium biotopowego. A jak to jest z wiekością zbiornika - Noname - w jakim litrażu je trzymałeś, bo ja najbardziej się zagubiłam w tym. Reszty już nie będę pisać, bo wiecie, dlaczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem babki Stiphodon sp.red fin - wyjątkowo glonożerne stworzenia - komiczne w czasie żerowania - zachowania raczej jaszczurcze niż rybie - kładą się na liściach podpierając się na płetwach piersiowych ,widać jak wyskubują glony przeżuwają je i rozglądają się dookoła poruszając nieco głową - byłem zachwycony tymi rybami :) Niestety zostały zagazowane CO2 - Kończyła sie butla spadało ciśnienie i reduktor puścił więcej CO2 a zaworek precyzyjny nie był właściwie ustawiony - inne ryby nie ucierpiały ale babki niestety wszystkie przeniosły się w świat chemii. Tak wiec z moich obserwacji - ryby nie wykazywały agresji (zbiornik 500l) zainteresowane tylko zjadaniem glonów (sp.red fin) i bardzo wrażliwe na poziom CO2 w zbiorniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oki, wielkie dzięki. Właśnie to mi się w nich podoba, że zjadają glony, bo muszę przyznać, że u mnie zawsze musi być glonożerca, inaczej to jakby nie było moim akwarium, ale nie mam problemów z glonami - tylko jakoś się przyzwyczaiłam do widoku rybki pożerającej z zapałem glony.

 

Co do zagazowania dwutlenkiem węgla, to dzięki, będę na to uważać trzymając jakiekolwiek babki, ale raczej chciałabym urządzić akwarium biotopowe, w którym nie ma roślin (jak napisał Noname, Stiphodony żyją w rwących potokach, w których jakakolwiek flora nie ma szans).

 

A co do agresji, to myślicie, że określone warunki mają na to wpływ, np. pojemność zbiornika? Ja wątpię, skoro np. niektórzy mają małe i nie zauważyli, ci którzy duże też nie, a jeszcze inni, które mają duże zauważyli...

 

I jeszcze raz: Noname - a ty w jakim litrażu je trzymałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą agresją to bardzo ciekawe. Może to zależy od temperamentu poszczególnych samców? To ile jest samców, a ile samic też może mieć znaczenie, a możliwe, że zależy to od innych czynników. Te ryby są bez wątpienia interesujące i warto samemu przekonać się jak będą wyglądać ich relacje wewnątrzgatunkowe. Czekam, więc z niecierpliwości, aż postawisz dla nich szkiełko i opiszesz swoje spostrzeżenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą agresją to bardzo ciekawe. Może to zależy od temperamentu poszczególnych samców? To ile jest samców, a ile samic też może mieć znaczenie, a możliwe, że zależy to od innych czynników. ;) (...) Czekam, więc z niecierpliwości, aż postawisz dla nich szkiełko i opiszesz swoje spostrzeżenia ;)

Mnie to też interesuje. Ja właśnie zdążyłam już dawno zauważyć, że chociaż ryby to niezbyt skomplikowane stworzenia, to każda ma inny charakter. I tak sobie myślę, że kiedy ktoś miał krótko jakiś tam gatunek, to do końca nie wie, jak średnio zachowują się te ryby, bo czasami na teorii nie można polegać (jak wynika z naszych dochodzeń :) ). Najlepiej zapytać się kogoś, kto posiada wiedzę z własnych obserwacji.

Co do akwa i w ogóle ich posiadania, to na razie zdobywam cenne informacje, aby nie popełnić jakiegokolwiek błędu. Przymierzam się do dostawienia szkiełka, ale to na razie tylko marzenie... A kto wie...? Może się spełni?

W akwarium 63l (60x30x35).

Hmm... Dzięki. Akurat ja mam taki zbiorniczek w piwnicy. ;) W końcu się przyda. Kiedyś służył do kwarantanny i takich tam, ale potrzebowałam większego.

_______________________________________________________________________________________________________

A i jeszcze raz tysiąckrotne dzięki! Mam nadzieję, że ten temat przyciągnie uwagę forumowiczów i tak jak ja, zaczną marzyć o "Operacji Stiphodon" w swoim domu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że ten temat przyciągnie uwagę forumowiczów i tak jak ja, zaczną marzyć o "Operacji Stiphodon" w swoim domu. :)

Przyciągnął i dzięki :) Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej rybce ani nie wyczytałam o jej istnieniu aż do teraz. A to ciekawe... bo interesują mnie rybki i wszelkiego rodzaju stworzenia o nietypowym wyglądzie. Niestety nie mam już "miejsca" w żadnym akwa dla takiego cuda. Ale może kiedyś... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ależ proszę bardzo! Co do baniaka, to smutno mi, ale nie stanie... Wiecie, brak zgody po wielu rozmowach z rodzicami... :x Pomimo tego chyba z miłości do babek zaprojektuję im zbiornik dla przyjemności i z żalu. A katka będzie mokra i słona od łez. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ja posiadam dwie samice Stiphodon alcedo w 30l kostce razem z krewetkami red cherry i drobniczkami jednodniówkami... rybki czują się dobrze, nie są agresywne, nurt wody umiarkowany, mocno zarośnięte. Wpuściłem je aby pomogły w walce z zielenicami (z planem, że jak się uporają to przerzucę je do większego akwarium) niestety po pół roku nie widzę większych efektów. Nie widzę też na razie potrzeby przeprowadzki. Sympatyczna rybka, która mi przypomina raczej żabę siedzącą na poziomych bądź pionowych powierzchniach.. tylko martwi mnie, że tych glonów nie chce wcinać :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...