Skocz do zawartości

Warszawskie ZOO


Aoime
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Co mnie urzekło w tym zoo to ten nosorożec.W każdym zoo na ogół są gatunki afrykańskie,a ten jak się nie mylę to jeden z gatunków azjatyckich,chyba malajski,tak?

Widzę też rzadką antylopę bongo,ale ona jest już hodowana chyba w każdym zoo.

W Chorzowie mają gatunek jelenia z Chin(zapomniałem jego nazwy),który już tam wymarł i jego populacja została odtworzona w Nowej Zelandii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ pięknie nam się temat rozwija !

Postaram się dzisiaj wrzucić filmik z karmienia fok. ;)

Mój sprzęt to najzwyklejszy aparat Fujifilm s5800

Niestety do Warszawy wpadam raz na kilkanaście lat, w tym przypadku byłam tam jakieś 10 lat temu.

Otworzę temat z Łódzkim ZOO, tam częściej wpadam, chociaż nie jest tam tak pięknie jak tu.

Oczywiście, lepiej patrzyło by się na te zwierzęta na wolności, jednak na tym zależy dyrektorowi ZOO, by pokazać ludziom jakie mamy piękne zwierzęta, a przez ludzi one giną... Niektóre, tak jak wydry są znalezione przez sanitariuszy bodajże na Mazurach i tak już zostały. Tak samo swoją ostoję mają tam bociany białe i czarne, którym nie udało się odlecieć do ciepłych krajów na jesień lub są osłabione i już nigdy nie mogą powrócić na wolność. Podobnie jest z innymi gatunkami.

Szkoda, że nie pamiętam nazw zwierząt, postaram się poszukać i zaktualizować pierwszego posta. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...