emi Posted March 18, 2009 Share Posted March 18, 2009 Mam problem z bojownikiem,z boku tóż za skrzelem(ale tylko z jednej strony) utwozył się jakiś dziwny meszek,nalot (wielkości główki od zapałki) ciemnego koloru,nie jest to duże ale nie wiem co to jest.Już wykluczyłam ospę i pleśniawkę,może ktoś już miał taki problem bo nie wiem czym go leczyć(akwa 25l,filtr wewnętrzny z napowietrzaczem,temperatura normalnie 25 stopni obecnie 28(podniosłam jak to zauważyłam),do jedzenia przypływa normalnie i zachowuję się taksamo) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maja_dm Posted March 18, 2009 Share Posted March 18, 2009 Czy możesz zamieścić zdjęcie ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
emi Posted March 19, 2009 Author Share Posted March 19, 2009 Niestety zdięcia dać nie mogę ale wczoraj szukałam,szukałam i chyba znalazłam co to może być.Dokładnie to co opis poniżej,zastosowałam się do wskazówek i zobaczymy co będzie Fleksibakterioza - jest chorobą bakteryjną powłok zewnętrznych jamy gębowej, skrzeli, narządów wewnętrznych ryb. Jej sprawcą jest bakteria Flexibacter Columnalis. Objawy - chorba najczęściej uzewnętrznia się po transporcie lub przeniesieniu ryb do świeżej wody.Ma postać niewielkich białych nalotów, które przypominają strzępki waty i może być mylona z pleśniawką. Leczenie najlepszy skutek przynosi w początkowym stadium. Leczenie - do kąpieli używa się chlorotetracyklnę w ilości 13-130 mg/1 litr wody, kąpiel przez 2-4 dni, oraz siarczan miedzi w ilości 1g/30l wody, kąpiel przez 15-20 minut. Sulfatiazol w ilości 100 mg/1 litr wody, kąpiel przez 3 dni. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts