zloty77 Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Witam. Od prawie 3 miesięcy mam 60 l akwarium z obsadą 2 żałobniczki, 4 neony czerwone, 2 piskorki, 4 kardynałki, 3 hokejówki i właśnie glonojada. Dwa dni nie było mnie w domu a po powrocie zauważyłem dużą krwawą ranę na boku glonojada. Odłowiłem go i zrobiłem zdjęcie. Nie wygląda to dobrze bo rana przy jego rozmiarach (ok 4cm) jest dość rozległa i głęboka. I tu moje pytania. Co z nim dalej robić? Z powrotem do akwarium? Jak to się mogło stać? Mechaniczne żeby się sam tak mocno i głęboko skaleczył jest prawie niemożliwe... Załączę zdjęcie, co prawda dość niewyraźne ale widać rozmiar rany. http://imageshack.us/photo/my-images/213/dsc02074d.jpg/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dulle Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Po pierwsze masz za mały zbiornik na glonojada, po drugie nie wygląda mi to na mechaniczne uszkodzenie. Poszukaj w temacie o objawach chorób ryb. Tam było coś podobnego. objawy-chorobowe-u-ryb-akwariowych-t16197.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi