szklanka wody

[Gurolsky folklor]

Suchy, dokładnie o to mi chodzi.

Bobix, na początku tak bardzo nie odmulałem, syf rzeczywiście był, jednak jako low tech na ziemi, dna się nie odmula specjalnie mocno. Po prostu delikatnie, trochę. Nie chodzi tutaj o sterylne warunki, w low tech-u chodzi tylko i jedynie o naturalizm, czym mniej sprzętu tym lepiej.

Teraz kilka zdań o jeziorach. Jezioro jest ogromnym zbiornikiem wodnym, nie mówię o bajorkach metr na metr, ale chociażby większych jeziorach (średnica ok. 1 km) takie mniejsze głębokość średnia, to ok 3 metry. Sporo wody, ryb? cóż... nie wiemy... ale bywa ich mnóstwo, pełno małych rybek, a bywa pusto. Jezioro jest najczęściej zbliżone do owalnych kształtów (teraz taki paradoks, dlaczego niby ryba miała by się czuć źle w zaokrąglonych akwariach? ). Dno jest kamieniste, żwirowe, na pewno gdzieś głębiej jest jakaś nieprzepuszczalna warstwa. Całe dno, przecieka przez setki lat, nie jest to 5 cm żwirku, lecz często nawet kilka (kilkanaście) metrów. Spore złoże filtracyjne... a w nim mnóstwo żyjących bakterii i mikroorganizmów (a także tych większych). Woda oczyszczana jest poprzez ten ,,filtr'' z podłoża i rośliny, których jak gdyby nie ma zbyt wiele (lub ich nie widać), ale filtrują także.

Zauważ, że te wszystkie jeziora, które były (i są nadal), nie potrzebują ingerencji człowieka. Wiadomo, że istnieje eutrofizacja, ale to jest naturalne; tutaj zniknie woda, tam się pojawi. Człowiek już zbyt wiele ingeruje w środowisko, zamierza je przystosować sobie, przez co je niszczy, myśląc, że nad tym panuje. Przykład; wyginięcie wielkich ławic ryb, wyginięcie wielu gatunków zwierząt, coraz więcej zagrożonych gatunków.

Jak to się ma do tych naszych kilku kropli wody w domu.

Filtr jest tylko pomocą, dla zwiększenia powierzchni filtracyjnej. Źle dobrany i utrzymywany filtr, tylko więcej zaszkodzi, niż przyniesie korzyści. Światło najczęściej musimy zamontować, z grzałką... różnie bywa, ale też warto ją mieć. Teraz jeżeli chodzi o faunę, jeżeli spojrzeć na czyste rzeki czy jeziora, nie widać ryb, ale one są. W akwarium, przyjmuje się różne wartości doboru ryb 1 cm na 1 l wody itp. Więc jeżeli takie akwarium jest sztucznie wspomagane (podmiana wody, chemia, filtry), to jeżeli zwiększyć wydajność naturalną filtracji, a zmniejszyć dopływ negatywnych substancji, to czy będzie trzeba w to wszystko się plątać?

Zamiast 10 ryb, wrzucić tylko jedną. Czy potrzebny jest super mega wielki filtr? Na opakowaniach często jest napisane ,,filtr przeznaczony do akwarium 80-120 l'', a czy jeżeli ktoś ma przerybione akwarium, a wrzuci większy filtr, nie było by lepiej? (oczywiście nie mówimy o wewnętrznym rozkręconym na max, rozbijający rybki o szyby). A jeżeli ktoś zamierza przemyśleć wszystko, kupić jedynie kilka sztuk ryb i mieć możliwość wpuszczenia większej ilości, ale zamiast tego kupuje mniejszy filtr (oszczędza od kilkunastu do kilkudziesięciu zł np. na pokarmy) i go montuje, będzie źle? Filtracja jest uzależniona od ilości dostających się do wody substancji, więc jest różnica, kiedy do akwarium 200 l sypiesz garść pokarmu, a kiedy wrzucasz tam kilka płatków.

Także, zamiast tych kilku wielkich ryb, lepiej wrzucić 2 moczarki i rogatka.. rozrośnie się i pomoże filtrować wodę, spełniając lepszą rolę filtr niż nie jeden Aquael czy Eheim.

 

A co do Twojego BW Bobix, to chodziło mi o to co pisałeś o nich

A przejrzystość w tym moim akwarium... jest bardzo dobra, nie narzekam, nie mam glonów (oprócz tych na szybach, których praktycznie nie czyszczę... ), to jest naturalne. Nie walczę z naturą

[suchy1947]

Polecam oglądnąć wywiad z Panem Doktorem Ryszardem Kamińskim. Krótko opowiada o kolekcji roślin wodnych w Wrocławskim ogrodzie botanicznym. Możemy się dowiedzieć kilku ciekawych rzeczy o akwariach LT. Osobiście byłem w tym miejscu i miałem okazje spotkać Pana Doktora i od tamtego dnia marze by znowu tam iść, tym razem z aparatem i notatnikiem, piękne miejsce. Zwróćcie uwagę jak mało ryb jest w tych zbiornikach a jak pięknie mimo to wyglądają. Ryby są w nich dodatkiem, dopełnieniem całości a nie główną atrakcją.

[Gurolsky folklor]

Dokładnie, bo większość ludzi, kupując akwarium, ma na myśli jedynie rybki, nawet woda jest mało istotna, 25 l jest w miarę tanie, wiec je kupują, a że zmieszczą tam 3 welony, 4 pleco i stado mieczyków i molek, to już inna bajka.

Ja niestety mam daleko do ogrodów botanicznych, ale chętnie bym jakiś odwiedził.

[lecho]

Po tym filmiku i temacie widzę, że LT jest bardzo ciekawe, wcześniej jakoś na nie nie zwracałem uwagi na nie wydawało mi się za trudne.

Wiesz coś bardziej o LT w akwariach o normalnym litrażu czyli np. 112, 54l ?

[Gurolsky folklor]

Zasada jest wszędzie ta sama, czy to 20 l czy 2000... tylko trzeba wszystko przemyśleć. LT jest bardzo ciekawe, tylko trzeba podejść do tego z głową.

Ja o LT się dowiedziałem, gdy chciałem stworzyć coś, w co nie bd musiał co chwilę wkładać ręki, żeby coś zrobić. No i... żyje własnym życiem

Jeżeli chcesz założyć LT, to masz pełno tego w necie, tylko trzeba poszukać

ewentualnie pisz do ludzi, którzy się na tym znają, może pomogą ;D

[suchy1947]

Diana Walstad "Rosliny w akwarium" Ekologia roślin wodnych dla akwarystów

 

Polecam przeczytać. Autorka opisuje wszystkie ważne aspekty o których trzeba pamiętać przy akwariach LT, łącznie z opisami roślin, doświadczeń laboratoryjnych, własne porady praktyczne, zdjęcia, rysunki, szczegółowe tabele itd. Tylko 170 stron ale wiedzy jak w encyklopedii

[Gurolsky folklor]

Tylko ciężko dostać dobre, profesjonalne książki.

Ja znalazłem w bibliotece książkę o akwarystyce, to była z czasów PRL-u, więc z części się śmiałem... ale choroby rybek itp. to się nie zmieniają, więc zawsze przydatne. Dlatego niektóre rzeczy należy traktować z przymrużeniem oka.

Ale fachowa, nowsza literatura, to zawsze wielki skarb.