wypływający korzeń

[@rek]

Witam.

Zakładam ten wątek ponieważ wiele osób, które zakupiły korzenie do ozdoby akwarium ma problemy, aby go zatopić. Też miałem ten problem. Radziłem się w sklepach zoologicznych co mogę zrobić, aby nie wypływał (większość mówiła żeby go ugotować), ale dwie godziny się gotował i nic. W końcu wpadłem na pomysł żeby zamontować na korzeniu przyssawki. Po ich przymocowaniu wyjąłem z akwarium podłoże włożyłem korzeń z przyssawkami i od tygodnia już nie wypływa.

 

Czekam na wasze pytania

Wszelkie inne pomysły także mile widziane. Pozdrawiam.

[aqwa]

1)wiadro z wodą i solą albo akwarium rezerwowe. Ja moczyłem tak swój "kijak" jak to mówi mój bratanek. Jak zatoną to po opłukaniu poszedł do akwarium docelowego.

2) Parownica też dobra sprawa jak masz duże znalezisko a nie masz jak gotować. Ale liczyć się trzeba że to zajmuje kilka ładnych godzin.

3) wiertarka dyskretnie się rozwierca korzeń ten szybciej nasiąka wodą i idzie na dno.

4) dłuto, sylikon akwarystyczny, kamień w korzeniu robisz zagłębienie wkładasz kamień zaklejasz porządnie sylikonem. Zbrojniki przez takie rozwiązanie nie będą aranżować akwarium po swojemu.

5)autoklaw dla tych co mają znajomości. (Ale nie taki do analiz medycznych czy chemicznych) Przemysłowy o taki do impregnacji drewna

 

Z tymi metodami spotkałem się w praktyce i na forach akwarystycznych.

[@rek]

Można zrobić tak jak mówisz, ale w moim przypadki taki numer byłby możliwy tylko w ERZE . Mój korzeń wypływał tą stroną która była płaska niestety. A przyssawki zdają egzamin.

[AsFeron]

Nad czym się tu rozwodzić? Najprościej dać jakiś kamień na korzeń i tyle. Potem jak nie zacznie wypływać to wyjąć kamień.