Problem ze skalarem

[noico]

Witam. Na początek chciałbym powiedziec,ze jestem świeży na forum. ;p

 

Mam problem z moim skalarem na jego prawym boku, tuż za skrzelem wytworzyła się jakaś narośl. Wygląda to jak jakis guzek, ktory jest porośniety malutkim meszkiem. Tak jakby ten gozek podnosił łuske. Nie wiem co z tym zrobic. Wcześniej(pare tyg. temu) zrobilo mu sie to na płetwie ogonowej, ale podnioslem temp i zniknęło. Teraz znowu się pojawiło, a nie zmniejszylem od tamtego czasu temp w akwarium... Proszę o pomoc bo jestem troszke zrospaczony. Skalarek jest naprawdę piękny i nie chce go stracic. (dominujący młody samczyk)

 

 

Z góry dzięki za odpowiedzi

[olyvka]

z tego opisu to wnioskował bym ze jest to pleśniawka (ten meszek) ale jeśli mozesz wklep zdjęcie

[noico]

Mógłby ktos dac zdjęcie z WCZESNYM stadium tej choroby? Bo wszedzie są zdjęcia w zaawansowanym stopniu gdzie ryby są całe w wacie

EDIT:

http://img17.imageshack.us/my.php?image=p1040478.jpg

 

http://img7.imageshack.us/my.php?image=p1040508.jpg

 

zdjęcia skalarka. spojrzcie nad płetwe i za skrzelo! nie wiem czemu nikt mi nie odpowiada ;/ wtf?

[olyvka]

noico oglądam te zdjecia dosyć długo, ale jakos nie widzę śladów choroby. Albo ślepy juz jestem albo nie wiem, bo nic niepokojącego nie dostrzegam.

No moze faktycznie płetwa ogonowa jakby skrócona jest u góry, ale to moze wina jakiejś innej ryby...

[Sylwix]

też nic nie widze

[noico]

hehe mysle ze to powinno ulatwic zadanie. przyjrzyjcie sie a dostrzeżecie łuske podniesiona przez bialy nalot. Wlałem juz odpowiednia dawke Baktopuru firmy Sera. mam nadzieje ze bedzie okej http://img13.imageshack.us/my.php?image=editk.jpg