Skocz do zawartości

Czerwona wisienka


Rzepson94
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Siemanko ;)

Jakiś czas temu zakupiłem akwarium ok 50l, rybki (tylko gupiki ^^), potem ślimaczki helenki żeby pozbyć się innych ślimaków 8-).

Przeglądając Allegro, natknąłem się na owe czerwone wisienki (krewetki red cherry). Dosłownie zakochałem się w tym jak wyglądają :lol:.

od razu wpakowałem się w google i czytam, o tych skorupiakach, w sumie dowiedziałem się że są "łatwe w hodowli" :roll:, i teraz mam pytanie, czy mogę sobie je zakupić do tego akwarium? Mam w nim tak jak mówiłem gupiki, i helenki, z roślinek jedynie kabombę :( (ale to się zmieni w najbliższym czasie), i właśnie gotuje się kokos do akwa :).

Prosił bym o porady, jeżeli chodzi o litraż mam w rezerwie (rodziców) jeszcze 112 i 250l ;) tylko muszę troszkę przemeblować pokój ;).

 

 

 

mod.- Przeniesione do działu Krewetki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem taki 1-1,5 cm. Czyli jak rozumiem że to za malutkie, tak? Jakie radzisz?

A, i jak z zachowaniem krewetek co do gupik, i wicewersa? Czy wisienki nie poskubią narybku, oraz czy gupiki nie zjedzą małych krewetek? no i jeszcze kwestia żarcia, bo do tej pory karmiłem je płatkami roślinnymi (rano), i mrożonymi robaczkami (wieczorem), co drugi dzień na śniadanko dostawały też żarełko z proteinami tropicala (http://www.tropical.com.pl/ichtiovit,d28,0,pl.html coś podobne do tego, tylko że to są płatki a te moje to kulki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kewetki zawsze sobie coś znajdą.

 

Musisz kupić dorosłe osobniki bo mam u siebie gupiki i to nawet mniejsze bo endlery i skupią jak tylko widzą małą krewecie.

 

Krewetki przetrwały by gdyby było dużo mchu wgłębki i ogólnie roślin w którym mogły by się schować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie planuję przenieść się do akwarium 112l, włożyć korzeń, i z tego co widziałem na allegro, google da się go obłożyć mchem, to samo chcę zrobić z żwirkiem, chciałbym zrobić taki kącik z ala "trawnikiem" z Lilaeopsis brasiliensis. Od rodziców wziąłbym kilka anubiasów. Co do roślinek jakoś da się radę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...