Kurczak Opublikowano 3 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2012 Po wielu trudach i zmaganiach ucznia 2LO nadeszły ferie zimowy. Ehh... Nareszcie wytchnienie. Pomyślałem sobie, że fajnie byłoby odświeżyć dom moich kreweci. Zacząłem się "rozglądać" po Internecie, aż znalazłem stonkę z awariami Iwagumi. W moim pokoju rozeszły się "ochy i achy". Hmm... Fajnie byłoby zrobić coś takiego. Zorientowałem się w cenach i stwierdziłem, że kupno kamieni dedykowanych do tego typu akwariów jest dla mnie trochę zbyt drogie. Podłoże... No przecież nie będę kupował Schrimp Sand... I wtem w moim małym móżdżku pojawił się pomysł zrobienia akwarium nie do końca trzymającego się schematów klasycznego Iwagumi, ale takiego, które będzie podobnie wyglądać i mało kosztować. Ok. Plan już jest, tylko, co dalej. W centrum ogrodniczym odmroziłem sobie palce przebierając kosze z kamieniami bazaltowymi. Właściciel sklepu śmiał się ze mnie, kiedy po półgodzinnym sterczeniu na mrozie przyniosłem mu do zważenia 3 kamyczki - 1,36kg. Jest dobrze, mamy już zaczątek akwarium, czyli kamienie. Teraz podłoże. Przewertowałem kilkanaście stron i przeczytałem mnóstwo wypowiedzi, aż zdecydowałem się na podłoże Filtus Floran. Odpowiadało mi ono kolorem i granulacją, a także podobała mi się jego lekkość. Kiedy miałem już gotowe wszystkie składniki pojechałem po roślinki. Dobrze, że miałem torbę utrzymującą temperaturę z ciepłym wkładem w środku, bo bez tego przy obecnych temperaturach byłoby krucho. Kupiłem kępę nurzańca, oraz glosie z hodowli In Vitro (pierwszy raz takie dziwo kupowałem, ale miło się zaskoczyłem). Pominę etap rozbiórki "starego" akwarium, jego mycia oraz wszystkiego, co jest związane z wyciąganiem wszystkiego, co żyje z akwa. Po wypłukaniu Filtusa (płukanie tego podłoża jest dosyć uciążliwe) zacząłem go układać w akwarium, a następnie ułożyłem kamienie w sposób, który mi odpowiadał. Następnie zacząłem zalewać akwa wodą, i kiedy osiągnąłem jakieś 2cm zacząłem sadzić glosie. Dobrze, że mój kolega poratował mnie długą pęsetą, bo gdyby nie to, byłoby ciężko. Każdy, kto sadził ten wie, jaka to upierdliwa roślinka. Następnie zasadziłem nurzańca, który nie sprawiał większych problemów. Dolałem do pełna wody, włożyłem filtr i grzałkę, poczekałem aż woda osiągnie odpowiednią temperaturę i przerzuciłem krewecie i helenki. Kiedy woda się wyklarowała zobaczyłem pełnię tego, co uczyniłem i całkiem mi się spodobało. Cieszę się, że podoba się także mojej mamie, która przestała mi mówić, że nie widzi kreweci. Wymiary: 40x25x25 – 25l Oswietlenie: Świetlówka 12W – Przerobione przeze mnie Filtracja: Kaskada FZN-2 Podłoże: Filtus Floran Rośliny: -Nurzaniec -glossistigma -w najbliższym czasie dojdą: *echinodorus tenellus *lilaeopsis brasilensis *duży henio *hydrocotyle japan Kamulce: -bazalt Grzałka: - 100W Aquael Nawożenie: -CO2 z bimbrowni (mam butle bez legalizacji i mam problem z nabiciem) -Planta Gainer Mikro, Makro i Ferro+ -prawdopodobnie Symfonia Obsada: -5 x Red Cherry (kiedyś było znacznie więcej) -5 x Babaulti (również było więcej) -X x Helenek Pewnie za chwilę przeczytam głosy protestu, że wpuściłem zwierzaki, do niedojrzałego zbiornika… Jednak, zanim napiszecie z oburzeniem, że jestem niedoświadczonym amatorem musicie wiedzieć, że 90% wody jest ze starego akwarium i filtr z dojrzałymi kulturami bakterii jest także z długo już dojrzałego zbiornika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SkanDaL Opublikowano 3 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2012 Ukryj bardziej tą grzałkę.Poza tym trzeba czekać na rozrost glosi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.