Majku Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 Witam serdecznie, Przejrzałam wcześniejsze posty i nie znalazłam niestety odpowiedzi. Około 2 tygodni temu czyściłam filtr Eheim 2213 Classic. Filtr pracuje w akwa 125l przy czym wody jest ok 100l, w akwarium znajduje się żółw czerwonolicy i rybka gurami (żyją w zgodzie). Do czyszczenia zmusiło mnie to, że kilka dni wcześniej filtr zaczął wydawać dźwięk jakby sekundnik tykał. Filtr ma niecałe 2,5 roku, czyszczony jest średnio co 4 miesiące. Po ostatnim czyszczeniu tykanie nie ustąpiło. Pojechałam z całą pokrywą do sklepu, gdzie poinformowano mnie, że w środku raczej nic nie mogło się poluzować. Trzpień i wirnik w super stanie, uszczelka też. Zakupiłam inny używany filtr bez wirnika i trzepienia i wymieniłam ze swoim starym. Zero poprawy. Nie wiem o co chodzi, to tykanie jest irytujące, odpowietrzanie wydaje się, że było całkowite. 2 tygodnie i brak poprawy. Zasugerujcie co może być nie tak Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzegrzół Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 Na pewno tam jest powietrze.Masz model z zaworami?Chba nie bo to byłby 2213+ Czy węże masz długie czy tylko od filtra do góry. Poruszaj nim,trzęś,obracaj tylko wtedy się dowiesz czy jest powietrze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majku Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 Tak z zaworami, pełny zestaw kupiłam.Trzęsę nim od 2 tygodni, a poprawy nie widać ;/ Początkowo widziałam powietrze w kubełku i usunęłam je. Ręce mi już opadają, do tej pory nie było takich sytuacji. Aha jeszcze jedno: zaraz po wymianie, podczas wytrząsania powietrza rurką wylotową wypływał cały syf, który wcześniej dostał się przez rurkę wlotową. To chyba nie jest normalne, bo ten syf powinien zostać w kubełku. Do tej pory jedyny problem sprawiało mi wywołanie przepływu wody, ale się nauczyłam drogą prób i błędów. Teraz takie coś Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzegrzół Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 To normalne,przy wylocie ale już poza strefą filtracyjna też osadzają się jakieś syfki i przy potrząsaniu wlatują do akwarium. Uszy do góry. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majku Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 Dziękuję za odpowiedzi, ale jeśli chodzi o ten syf to zmartwiło mnie to, ponieważ, nie był to syf syf, tzn jakieś zmielone brudy akwariowe, ale złuszczony nabłonek żółwia, który odchodzi całymi płatami i w takiej postaci wlatywał do filtra i wylatywał z powrotem do akwarium ;/ Skoro uważasz, że to mimo wszystko zapowietrzenie, będę trząść filtrem do bólu. Niech ten terkot się już skończy, bo spać nie mogę po nocach. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję, Maja Link to comment Share on other sites More sharing options...
afrotomek1 Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 sprawdź jeszcze raz ten wirnik bo to morze być przyczyna Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzegrzół Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 Nie wiem jaki to rodzaj warkotu ale możliwe że nasmarowanie wirnika i ośki wazeliną pomoże więc jak wiesz o co chodzi i jak go rozebrać to spróbuj.To dziecinnie łatwe. Link to comment Share on other sites More sharing options...
afrotomek1 Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 w środku może być wyłupany kawałek tulejki ja tak miałem Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majku Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 Wirnik oglądałam ja i pan ze sklepu, oboje stwierdziliśmy, że nie można mu nic zarzucić. Czytałam na jakimś forum, że warto przyjrzeć się również uszczelkę trzpienia, nie jest wytarta. Oglądałam wirnik z każdej strony również wszystkie "skrzydełka", rozebrałam go w celu wyczyszczenia (te wszystkie przeglądy wykonałam dopiero po po pierwszym uruchomieniu- z wzg. na ten dźwięk, uruchamiałam go łącznie 4 razy), jest prawidłowo. Czytałam również, że trzeba czasem dać kilka dni na ponowne zasyfienie i te dźwięki powinny ustać. Myślę, że przez 2 tygodnie powinno się wyciszać, a tu jest coraz głośniej. To nie jest warkot, wsłuchajcie się w tykanie sekundnika zegarka (jeśli jeszcze takowe posiadacie) i ten dźwięk jest dużo głośniejszy u mnie. Podoba mi się pomysł z wazeliną, jutro się z tym pomęczę, kolejne odpowietrzanie mnie czeka, haha Jeśli macie jeszcze jakieś sugestie lub spostrzeżenia piszcie, chętnie popróbuję wszystkiego co wyeliminuje tykanie Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzegrzół Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 Wiem jedno,najcichszy to on nie jest,miałem go w sypialni obok łóżka i było słychać tylko cichutki szumik,w żaden sposób nie porównywalny do tykania zegara. Napisz jak się sprawdza po nasmarowaniu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majku Posted February 2, 2012 Author Share Posted February 2, 2012 Wybaczcie, że dopiero teraz, ale czekałam na 100% potwierdzenie Wazelina zdała egzamin na 5+ W końcu nastąpiła cisza. Nie przyszłoby mi do głowy, by użyć wazeliny, a tu takie miłe zaskoczenie. Zastanawia mnie jedno, dlaczego dotychczas wszystko było ok, a teraz muszę wspomagać filtr. Dziękuję za pomoc i pozdrawiam, Maja Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzegrzół Posted February 2, 2012 Share Posted February 2, 2012 Z czasem pracy filtra smar przestaje spełniać swoje zadanie bo jest za stary lub się wydostał na zewnątrz,brak smarowania i masz hałas. Spokojnie u mnie już chodzi pół roku po nasmarowaniu i cisza. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts