Skocz do zawartości

Pretnik - odbarwienia


monsus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

126l ziemniak

 

Obsada:

neony 20

pigmeje 10

otoski 5

gupik 2

zbrojnik 1

prętnik 1+2

 

Parametry wody w normie.

Parametry przed podmianą:

NO3 10

NO2 0

GH 4-7

KH 6

PH 7,2

Podmiany 30% co 2 tygodnie.

 

Po zakupie prętnika wszystko było oki. W ciągu 2 dni wytarł obie samice....dość agresywnie.

Po 5 dniach zauważalne 2 odbarwienia na łuskach wielkości 2 mm na styku z płetwą górną (na prawym boku - najlepiej widać 15-16 sekunda filmiku)- żadnych narośli czy pędzelków (po prostu odbarwienia łusek bez zmian w samej strukturze ciała).

 

Co to może być, czym leczyć, by się nie pogorszyło?

 

filmik z aparatu:

http://www.youtube.com/watch?v=ITbLzpGq-CU

 

Proszę o pomoc

 

Zamieszczono: 24.01.2012 10:13

 

 

Wczoraj była 25 minutowa kąpiel w roztworze nadman...... potasu. Jeśli byłaby to pleśniawka. Choć nie pasuje mi tu gładkość skóry (żadnych pędzelków czy wżerów). W akwa temperaturę podniosłem z 24 do 28.

 

Znalazłem taki temat i u mnie te plamki wyglądają podobnie jak tu:

 

pretnik-karlowaty-biala-plamka-zdjecia-t39996.html

 

tylko nie są na płetwie lecz na ciele w okolicy płetwy górnej.

 

Zrobię jeszcze kąpiel w roztworze soli kuchennej niejodowanej gdyby to miała być zapowiedź martwicy płetw.

 

Choć tak naprawdę nie rozpoznałem choroby.

Nie sądzę by przyczyną mogły być warunki panujące w akwarium.

 

Może ktoś coś podpowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Minęło już trochę czasu.....

 

Wypada zakończyć historie pretnika...

Otóż są powody i do zadowolenia jak i do smutku...

 

Pretnik (typowy samiec alfa) - po kąpieli w nad....nianie potasu bardzo zmarniał. Brzegi pletw bocznych jak i wąsy zaszły białym nalotem. Wykąpałem go w roztworze soli ... po czym wyglądał na słabiutkiego. Po kilku dniach doszedł do siebie i wszystko wróciło do normy. Odbarwienia zniknęły, znowu wrócił do roli dominatora w akwarium.

Cieniem na ta historie kładzie się mniejsza samica pretnika. Niestety nie przeżyła powrotu samca. (zaganiał ja na śmierć).

Niestety do tej pory nie jestem pewien co dolegało memu samcowi alfa. Samica nie miała żadnych objawów choroby i nie sadze by zeszła z innych przyczyn jak agresja samca.

 

Na tym kończę swoja opowieść... może komuś się przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...