Vanilla Opublikowano 11 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Zrobiłam CO2 według tej strony http://www.jak-to-zrobic.pl/index.php/a ... 157/id/565. jednak mam pytanie. Moje akwarium ma 30 litrów i chcę żeby tego CO2 nie było tak dużo, żeby mi rybki nie umarły. Powinnam dolać wody? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peltes Opublikowano 11 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 A dozujesz całą dobę? Po prostu przerwij dozowanie na noc, ile tej wody chcesz dolać, z 50 litrów? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vanilla Opublikowano 11 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Tzn tak: wczoraj rano zaczęłam i dzisiaj rano mi molinezje padły. Inne ryby przeniosłam. Ale jak nie będę dozowała na noc, to przecież nie da się tego zakręcić bo nie ma zaworu. Jak doleję z litr wody do roztworu to nic nie da ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S'Sayan Opublikowano 11 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Nie dolewaj wody ponieważ za 3/4 dni efektywność spadnie. Na noc odkręć butelkę z roztworem i nie poleci. Pamiętaj aby założyć zaworek zwrotny bo jak go nie będzie na wężu gdzie CO2 z zacieru idzie do filtra wodnego to po odkręceniu zacieru woda tobie się cofnie z filtra wodnego. Zwiększ napowietrzanie to szybko się pozbędziesz CO2. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 11 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 to przecież nie da się tego zakręcić bo nie ma zaworu.Nie chce obrażać Twojej inteligencji, ale nie wpadłaś na to żeby wyjmować rurkę z akwarium na noc? Nie bój się, nie udusisz się CO2, sama produkujesz go nieporównywalnie więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vanilla Opublikowano 11 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Pomyślałam o wyciągnięciu wężyka z wody, ale nie mam pojęcia ile tego CO2 ten roztwór produkuje, a wiem, że CO2 ma szkodliwy wpływ na organizm człowieka jedno głupie pytanie jeszcze chłopak twierdzi, że jak zakręcę obie butelki i nie będzie wylotu tego CO2 to mi to w nocy wybuchnie xD prawda czy fałsz? nie śmiać się nigdy nie lubiłam chemii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 11 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Ilość gazu będzie taka, że gdzieś na łączeniach Ci się rozszczelni, ale bynajmniej nie wybuchnie. Co do ilości produkowanego CO2 - tak jak pisałem, człowiek produkuje nieporównywalnie więcej, także bez obaw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damian2000 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 spróbuj jeszcze zwiększyć ruch tafli wody poprzez filtr co do zamykania bimbrowni to zły pomysł , lepiej jak będziesz wyciągać węzyk ile masz roślin i jakie oświetlenie to jest też ważne bo jeśli masz jedną roślinkę i słabe oświetlenie to bimbrownia jest zbędna nie ma co pobierać CO2 a tak w na koniec przy tak małym litrarzu lepiej zastosowac easy carbo (CO2 w płynie)koszt 250ml to około 50 zł dawka to około 1ml/50l licząc szybko to 250 dni dawkowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vanilla Opublikowano 11 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Czytałam też o tym CO2 w płynie i praktycznie każdy pisał, że nic to nie daje tak więc zdecydowałam się na własnej roboty CO2 a roślinek mam nawet sporo, ale nazw nie znam. Jakieś 7 gatunków, po kilka łodyg To mnie uspokoiliście xD dzięki bardzo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 11 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Czytałam też o tym CO2 w płynie i praktycznie każdy pisał, że nic to nie daje To chyba nie u nas...stosowałem, nawet przy bardzo słabym świetle efekt był widoczny. Ogólnie to działa...ale to trzeba dzień w dzień po kropelce dozować, mi to przeszkadzało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator ahaed Opublikowano 11 Grudnia 2011 Administrator Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Moje akwarium ma 30 litrów... ... i dzisiaj rano mi molinezje padły. I tak by padły, więc luzik Inne ryby przeniosłam. Rozwiń myśl proszę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damian2000 Opublikowano 11 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 z całym szacunkiem ale gdzie czytałaś o tym że c02 w płynie nic nie daje ja w swojej 45l stosuje i rośliny rosną jak oszalałe wszczególnosci mech i rotala green Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19osa98 Opublikowano 17 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2011 Chciałbym się dołączyć d tematu. Ja też na noc wyłączam bimbrownię. Nie wyciągam wężyka, bo stwierdziłem, że robienie tego co wieczór i wkładanie go rano może być uciążliwe, więc ja po prostu na noc odkręcam nakrętkę przy butelce z zacierem. Jedne ruch i już, a nie pakowanie rąk do wody. - To mój sposób. Może być? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vanilla Opublikowano 22 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2011 Muszę się przyznać, że o tym sposobie nie pomyślałam dzięki wielkie za podpowiedź A że inne ryby przeniosłam to chodziło mi o to, że przed włożeniem CO2 przeniosłam je do drugiego akwarium za bardzo je kocham, żeby je na coś narażać ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi