annaursula Posted November 27, 2011 Share Posted November 27, 2011 Początek był trudny, trzeba było kocyk i lampkę od dzieci pożyczyć. Negocjacje były długie i męczące, jednak doszliśmy do kompromisu. My – dwie Kinder niespodzianki, dziewczynki - kocyk i lampka. Do sklejenia niektórych części zestawu akwaponicznego były nam potrzebne: silikon (szklarz - Krzysiek pożyczył), denaturat - kupiony na wypadek, gdyby się piwo skończyło , doświadczenie. Doświadczenia nie mogliśmy pożyczyć ani kupić, więc tego nam brakowało Widok koryta hydroponicznego przed oklejeniem Wcześnie rano sąsiad stolarz dostarczył regalik. Niestety, nie powiedziałam mu, żeby mocował na kołki i klej, w tej sytuacji trzeba było szpachlować wkręty. Na drugi dzień malowanko (oczywiście, że ja, bo mój kochany mąż nienawidzi malować przedmiotów) Dwa dojrzałe akwaria i jedno w czasie porodu. Mierzenie, rysowanie, kalkulowanie, sprawdzanie działania hydro, zalewanie zbiornika głównego - miałam najczystszą podłogę w historii domu, mop i ręczniki papierowe w ciągłym użyciu. Zmiany dzieciom skarpetek lub rajstopek średnio co dwie godziny. Główny stół przeżywał oblężenie ale nie potrawami tylko śrubami, kabelkami i innymi rzeczami, których nazw nie znam, a do słownika nie chce mi się zaglądać ….. Przydała się pomoc kolegi mego męża z piaskownicy. Chłopak trochę wyrósł i elektrykę nam w zestawie podłącza. Chusteczki mokre dla dzieci musiały się zaprzyjaźnić z wiertarką. Stołu głównego w końcu zabrakło, więc - dostawka. W ciągu dnia na nogach stołu montażowego gościły pet szopy - dzieci znalazły zabawę. http://wwww.aquaponika.pl/data/storage/attachments/27f28592b8de1631d94c76945374eea1.JPG Nasze dwie rybunie: http://wwww.aquaponika.pl/data/storage/attachments/08ec500d3eaf3f1a2787db6f79fbefd0.JPG Wystrój po wystawie w Drozdowie poszedł do zmiany. Zakochałam się w prezentowanych tam zbiornikach Łukasza. Czekała mnie wyprawa do lasu, na pobliskie bagna. Niestety z powodu braku orientacji w lesie, zmuszona byłam zaprosić na wycieczkę sąsiadkę. Kalosze, kurtki, wiadra, miski i w las. Zbiory były przepiękne, a powrót do domu ciężki. Bobry postanowiły zbudować tamy, tam gdzie niegdyś było przejście, trzcina większa od mnie. Zbiornik obecnie wygląda tak: http://wwww.aquaponika.pl/data/storage/attachments/cd2506a752593ce2366f79bb19c2aa3f.JPG http://wwww.aquaponika.pl/data/storage/attachments/f0161330d2c923ab57247533966b2ac6.JPG http://wwww.aquaponika.pl/data/storage/attachments/7c0b12b8ce95c79ddccf1a9296c6e074.JPG http://wwww.aquaponika.pl/data/storage/attachments/d6f83ed068598d8aedae90624956ecc8.JPG http://wwww.aquaponika.pl/data/storage/attachments/127e9e00703c3c8a4950df4109fd0c44.JPG To były godziny pracy, masakra porządkowa w domu, zapach silikonu przy klejeniu, a na koniec, gdy wsadzałam kwiaty do hydro, słowa mojej najstarszej córki „mamo ty znowu dżunglę sadzisz” – kocham to Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bartex Posted November 27, 2011 Share Posted November 27, 2011 Szacun...! Zapraszam do mnie...też mam pet shopy i... dynks dogadamy się Zrobicie mi takie cudeńko:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rafalkudlaty Posted November 27, 2011 Share Posted November 27, 2011 fachura:) ale moim skromnym zdaniem pasuje front okleić lub wymalować jednolicie, bo "pstrokacizna" psuje trochę efekt. taka mała uwaga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gorzyn Posted November 27, 2011 Share Posted November 27, 2011 Aż nie umiem się doczekać co z tego wyjdzie:D! Super! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annaursula Posted November 28, 2011 Author Share Posted November 28, 2011 Dzięki za ciepłe słowa o moim maluchu. btx18- nie ma sprawy, mając na uwadze pet shopy Rafalkudlaty- „ pstrokacizna”- lubię ją Gorzyn – cdn. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.