Skocz do zawartości

Akwarium z filtrem hydroponicznym


annaursula
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Początek był trudny, trzeba było kocyk i lampkę od dzieci pożyczyć. Negocjacje były długie i męczące, jednak doszliśmy do kompromisu. My – dwie Kinder niespodzianki, dziewczynki - kocyk i lampka.

Do sklejenia niektórych części zestawu akwaponicznego były nam potrzebne: silikon (szklarz - Krzysiek pożyczył), denaturat - kupiony na wypadek, gdyby się piwo skończyło :) , doświadczenie. Doświadczenia nie mogliśmy pożyczyć ani kupić, więc tego nam brakowało

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Widok koryta hydroponicznego przed oklejeniem

 

Dołączona grafika

 

Wcześnie rano sąsiad stolarz dostarczył regalik. Niestety, nie powiedziałam mu, żeby mocował na kołki i klej, w tej sytuacji trzeba było szpachlować wkręty. Na drugi dzień malowanko (oczywiście, że ja, bo mój kochany mąż nienawidzi malować przedmiotów)

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dwa dojrzałe akwaria i jedno w czasie porodu.

 

Dołączona grafika

 

Mierzenie, rysowanie, kalkulowanie, sprawdzanie działania hydro, zalewanie zbiornika głównego - miałam najczystszą podłogę w historii domu, mop i ręczniki papierowe w ciągłym użyciu. Zmiany dzieciom skarpetek lub rajstopek średnio co dwie godziny. Główny stół przeżywał oblężenie ale nie potrawami tylko śrubami, kabelkami i innymi rzeczami, których nazw nie znam, a do słownika nie chce mi się zaglądać …..

 

Dołączona grafika

 

Przydała się pomoc kolegi mego męża z piaskownicy. Chłopak trochę wyrósł i elektrykę nam w zestawie podłącza.

 

Dołączona grafika

 

Chusteczki mokre dla dzieci musiały się zaprzyjaźnić z wiertarką.

 

Dołączona grafika

 

Stołu głównego w końcu zabrakło, więc - dostawka. W ciągu dnia na nogach stołu montażowego gościły pet szopy - dzieci znalazły zabawę.

 

http://wwww.aquaponika.pl/data/storage/attachments/27f28592b8de1631d94c76945374eea1.JPG

 

Nasze dwie rybunie:

 

http://wwww.aquaponika.pl/data/storage/attachments/08ec500d3eaf3f1a2787db6f79fbefd0.JPG

 

Wystrój po wystawie w Drozdowie poszedł do zmiany. Zakochałam się w prezentowanych tam zbiornikach Łukasza. Czekała mnie wyprawa do lasu, na pobliskie bagna. Niestety z powodu braku orientacji w lesie, zmuszona byłam zaprosić na wycieczkę sąsiadkę. Kalosze, kurtki, wiadra, miski i w las. Zbiory były przepiękne, a powrót do domu ciężki. Bobry postanowiły zbudować tamy, tam gdzie niegdyś było przejście, trzcina większa od mnie. Zbiornik obecnie wygląda tak:

 

http://wwww.aquaponika.pl/data/storage/attachments/cd2506a752593ce2366f79bb19c2aa3f.JPG

 

http://wwww.aquaponika.pl/data/storage/attachments/f0161330d2c923ab57247533966b2ac6.JPG

 

http://wwww.aquaponika.pl/data/storage/attachments/7c0b12b8ce95c79ddccf1a9296c6e074.JPG

 

http://wwww.aquaponika.pl/data/storage/attachments/d6f83ed068598d8aedae90624956ecc8.JPG

 

http://wwww.aquaponika.pl/data/storage/attachments/127e9e00703c3c8a4950df4109fd0c44.JPG

 

To były godziny pracy, masakra porządkowa w domu, zapach silikonu przy klejeniu, a na koniec, gdy wsadzałam kwiaty do hydro, słowa mojej najstarszej córki „mamo ty znowu dżunglę sadzisz” – kocham to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...