julozog Opublikowano 10 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 Jak przechowywać wodzień żywy i ile można go trzymać w lodówce? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bady111 Opublikowano 10 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 Żywy w wodzie musi być, wtedy chyba najlepiej- takie jest moje zdanie ale to długo nie pożyje. Lepiej mrożony kupić, masz kiedy chcesz i się nie martwisz. Wyciągasz z lodówki i dajesz:) Pisz poprawnie. Jeszcze jeden taki post i poleci ostrzeżenie. mod. SzaraMysz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drobniczek Opublikowano 21 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2011 Żywy wodzień możesz trzymać do tygodnia w lodowce ok 8C (czyli tam gdzie trzyma się warzywa). Chodź nie jest powiedziane, że pokarm tak długo wytrzyma. Gdy larwy się co raz mniej poruszają w woreczku oznacza ich powolny kres żywotności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolololo Opublikowano 11 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Gdy larwy się co raz mniej poruszają w woreczku oznacza ich powolny kres żywotności. Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Nie raz kupowałam wodzeń w którym robaczki nie były aktywne. Jedyne na co należy zwracać uwagę, to na ilość zgonów w takim woreczku. Jeśli jest spora grupka białych robaczków, to bym nie kupowała - białe robaki to martwe robaki. Ja wodzeń trzymam w pojemniku po śledziach (wygodnie wyłapać łyżeczką z takiego pojemnika). Po zakupie woreczka wodzeni wlewam je do tego pojemnika. Jeśli mam odstałą wodę to do tego pojemnika dolewam do połowy. Jeśli nie mam, to się nic nie stanie przez kilka dni. Potem im podmieniam wodę jak w akwarium tak co 4 dni - część wylewam i tą samą ilość dolewam. Spokojnie wytrzymują 2 tygodnie. Przechowuje je na parapecie za oknem. Puki co temperatura na to pozwala. Przy karmieniu wyławiam łyżeczką odpowiednią ilość wodzenia i przerzucam do drugiego pojemniczka z odstałą wodą o temperaturze pokojowej. Po chwili wrzucam zawartość do akwarium. To jest tylko po to, żeby nie wrzucać zimnych robaków bezpośrednio do akwarium. Szkodzi, czy nie, wolę nie ryzykować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi