Skocz do zawartości

Korzeń do akwarium.


19osa98
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka dni temu dodałem temat w sprawie mojego nowego akwarium 45l. Dałem zdjęcie i stwierdziliście, że mam dać naturalny korzeń. Wszystko jest ok. Mam korzeń. Poszedłem do lasu i szedłem wzdłuż rzeki, bo tam zawsze jest mnóstwo połamanych drzew, korzeni itp. Znalazłem jeden. Cudowny, idealna wielkość, to może być klon, wierzba płacząca lub jesion (tych drzew najwięcej rośnie w pobliskim lesie). Teraz rodzi się pytanie. Korzeń kilka tygodni, a może nawet miesięcy leżał w wodzie. Po mimo tego nadal trochę unosi się na w wodzie tzn. nie tak jak normalne drewno, że wypływa, ale trochę ma wyporność. Najpierw oskubałem go z brudów, wyszorowałem starą szczotką i gotowałem w wodzie z solą jakąś godzinę. Przy tym dużo powietrza uciekło i było lepiej. Później cała noc leżał w zimnej wodzie z solą. Rano jeszcze trochę unosił się na wodzie. Czy warto jeszcze ze 2 razy wygotować, żeby nie unosił się? Może macie jakieś inne sposoby na to ? Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Korzeń kilka tygodni, a może nawet miesięcy leżał w wodzie.

Co nie świadczy o tym, że korzeń jest martwy.

 

Najpierw oskubałem go z brudów, wyszorowałem starą szczotką i gotowałem w wodzie z solą jakąś godzinę. Przy tym dużo powietrza uciekło...

Bo się najnormalniej na świecie gotował? Razem z sokami wewnątrz? ;)

 

Jest giętki czy twardy i kruchy ten korzeń?

 

Zresztą, ja w każdym bądź razie. Najpierw bym go wysuszył, dopiero potem gotował ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahaed. No gotował się. Jak go wyjąłem z wody i zaniosłem do domu to wyczyściłem i leżał ok. 4-5 dni w pomieszczeniu u mnie przy piecu. Tam jest bardzo ciepło. Wysechł w większości, bo nie było zapachu wilgoci. Jak go trzymałem to ani nie był zgniły, ani nie spróchniały wszystko ok. Nie był też kruchy. Twardy, tylko te jakby "odrosty" korzenia giętkie, bo cienkie, grubości patyka. Jak go gotowałem barwił wodę, ale tak poza tym to nic szczególnego. Obecnie stoi w dużym garnku ze zwykłą wodą przygnieciony kamieniem, z każdym dniem coraz mniej unosi się na wodzie. Chyba jest w porządku :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahaed. No gotował się. Jak go wyjąłem z wody i zaniosłem do domu to wyczyściłem i leżał ok. 4-5 dni w pomieszczeniu u mnie przy piecu. Tam jest bardzo ciepło. Wysechł w większości, bo nie było zapachu wilgoci. Jak go trzymałem to ani nie był zgniły, ani nie spróchniały wszystko ok. Nie był też kruchy. Twardy, tylko te jakby "odrosty" korzenia giętkie, bo cienkie, grubości patyka. Jak go gotowałem barwił wodę, ale tak poza tym to nic szczególnego. Obecnie stoi w dużym garnku ze zwykłą wodą przygnieciony kamieniem, z każdym dniem coraz mniej unosi się na wodzie. Chyba jest w porządku :)

jak korzeń może coraz mniej unosić się na wodzie? :zamieszany:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahaed. No gotował się. Jak go wyjąłem z wody i zaniosłem do domu to wyczyściłem i leżał ok. 4-5 dni w pomieszczeniu u mnie przy piecu. Tam jest bardzo ciepło. Wysechł w większości, bo nie było zapachu wilgoci. Jak go trzymałem to ani nie był zgniły, ani nie spróchniały wszystko ok. Nie był też kruchy. Twardy, tylko te jakby "odrosty" korzenia giętkie, bo cienkie, grubości patyka. Jak go gotowałem barwił wodę, ale tak poza tym to nic szczególnego. Obecnie stoi w dużym garnku ze zwykłą wodą przygnieciony kamieniem, z każdym dniem coraz mniej unosi się na wodzie. Chyba jest w porządku :)

jak korzeń może coraz mniej unosić się na wodzie? :zamieszany:

 

 

Np. coraz bardziej tonąć...ciężko się domyśleć, oj ciężko....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...