Skocz do zawartości

Choróbsko w nowym akwarium :(


Bartess
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

wyłączanie filtra na dłużej niż pół godziny rozwala cały cykl nitryfikacyjny.

Chyba lekka przesada :) Pół godziny filtra poza wodą owszem zabije bakterie we filtrze, ale gdy filtr jest w wodzie akwariowej tym bardziej w akwarium takim bakteriom nawet po dwóch godzinach nic się nie powinno stać. Woda przecież jest natleniona. Nie wiem jak to się ma do akwarium świeżego. U mnie niedawno nie było prądu dobre 4 godziny. Mnie nie było w domu. Gdy przyjechałem żona mówi, że od 3 godzin filtr nie działa w akwarium. Po 3 godzinach załączyłem dopiero pompkę na baterie. Jak do tej pory parametry nie uległy zmianie nawet w najmniejszym stopniu. Gdy czyszczę akwarium filtr wyłączam na 1,5 -2 godziny, co tydzień i też się nic nie dzieje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo masz dojrzałe akwarium z dojrzałym podłożem to nic się nie stało. Dojrzałe podłoże to taki drugi filtr w akwarium.

 

Ja kiedyś miałam tydzień odłączony na wężach kubełek (zapomniałam odkręcić po podmianie). Po tygodniu jak się kapnęłam to w panice zmierzyłam parametry wody które ku mojemu wielkiemu zdziwieniu okazały się wzorcowe mimo tygodniowego braku filtracji.

 

Niestety w świeżym akwarium gdzie podłoże nie działa jeszcze tak jak powinno wyłączanie na dłużej niż chwilka filtra może sprawić znaczące zachwianie się parametrów wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i zastanawia mnie parę rzeczy.

Prawda ospa ryb to pierwsza choroba jaką ryby u świeżego akwarysty :( ale ja u siebie wyleczyłem to tylko podniesieniem temperatury powyżej 25C

 

podnoszenie temperatury obniża zawartość tlenu w wodzie

http://www.akwarium.net.pl/adv/tlen.htm

a biolog co każe podnosić do 30C to .... też niech sobie zrobi w pokoju +5C zobaczymy ile wytrzyma w 25C i jak będzie wyglądało jego samopoczucie.

 

Żeby przywrócić stabilność zbiornika koniecznie temperatura na 25C -26C Więcej tylko jeśli wymagają tego ryby jakie hodujesz.

Zmaksymalizować NA MAX napowietrzanie bez tlenu w wodzie nie zaczną zachodzić właściwe procesy nitryfikacyjne czyli przemiana materii (woda może mieć barwę jednak musi być klarowna krystaliczna)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Obieg_azotu_w_przyrodzie- na samym dole

 

Zapewne brak brzęczyka więc filtr musi być włączony 24/7 by dostarczać tlen.

 

Z hałasem z akwarium trzeba się pogodzić jak kolega pisał tak jak z zegarkiem i z lotniskiem za oknem.

 

A co do zakupów bakterii to tyle, że można je kupić no chyba, że masz kogoś kto na przykład ma akwarium i weźmiesz od niego wodę już "żywą" - z bakteriami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to tylko podniesieniem temperatury powyżej 25C

25-26C to temperatura którą zazwyczaj mam normalnie w akwarium. Tutaj temperaturę podnosi się nie tylko dlatego że zwiększa możliwości układu odpornościowego ryb, ale także dlatego że wysoka temperatura zabija formy przetrwalnikowe kulorzęska.

a biolog co każe podnosić do 30C to .... też niech sobie zrobi w pokoju +5C zobaczymy ile wytrzyma w 25C i jak będzie wyglądało jego samo poczucie.

 

Akwarysta któremu wydaje się że temperatura >30C zabije ryby pochodzące ze strefy tropikalnej, powinien znaleźć lepsze źródło wiedzy niż Wikipedia. W środowiskach naturalnych większości ryb akwariowych dzienne wahania temperatury potrafią wybiegać dużo wyżej niż 30C.

 

A co do przekładania tego na ludzi. 25C to temperatura pokojowa. Tyle właśnie teraz mam w domu i czuje się jak najbardziej ok. Nie mam też nic przeciwko 30C w lecie, o ile wilgotność powietrza nie jest za duża. Tutaj odczuwanie temperatur trochę inaczej wygląda u stałocieplnych ludzi żyjących w środowisku tlenowym, a zmiennocieplnych ryb w środowisku wodnym.

Zmaksymalizować NA MAX napowietrzanie

Święte słowa!

bez tlenu w wodzie nie zaczną zachodzić właściwe procesy nitryfikacyjne czyli przemiana materii

A to już średnio. Dużo wcześniej zanim doprowadzimy do takiego środowiska beztlenowego że umrą bakterie nitro, padną nam ryby. To przyducha jest głównym problemem przy wysokich temperaturach, zwykle dlatego ludzie boją się cieplejszej wody. Przy odpowiednim natlenieniu, ryby wytrzymują bardzo wysokie temperatury, pomijając te kilka zimnolubnych gatunków.

Z hałasem z akwarium trzeba się pogodzić jak kolega pisał tak jak z zegarkiem i z lotniskiem za oknem.

Mam duże akwarium, dwa filtry, nie mam hałasu.

Wcześniej miałem jeszcze dwa inne baniaki i też problemu z buczeniem nie miałem... Nie trzeba, wystarczy odpowiedni sprzęt.

A co do zakupów bakterii to tyle, że można je kupić

Większość takich preparatów, po prostu nie działa. Dowody w dziale "choroby i leczenie". :P

no chyba, że masz kogoś kto na przykład ma akwarium i weźmiesz od niego wodę już "żywą" - z bakteriami.

To jeden z starszych mitów akwarystycznych. Owszem, lepiej przelać wodę niż nie, ale w samej wodzie, znajduje się tylko procent bakterii nitryfikacyjnych. Cała reszta, bytuje przede wszystkim w mediach filtracyjnych, czyli tam gdzie mamy największą powierzchnię filtracyjną i ciągły przepływ natlenionej wody, a także w podłożu. Lepiej przenieść jedną, dojrzałą biologicznie gąbkę, niż przelać połowę "dojrzałej" wody. :P

 

PS: Odbierz PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do przekładania tego na ludzi. 25C to temperatura pokojowa. Tyle właśnie teraz mam w domu i czuje się jak najbardziej ok. Nie mam też nic przeciwko 30C w lecie, o ile wilgotność powietrza nie jest za duża. Tutaj odczuwanie temperatur trochę inaczej wygląda u stałocieplnych ludzi żyjących w środowisku tlenowym, a zmiennocieplnych ryb w środowisku wodnym.

Temperatura w pomieszczeniach przeznaczonych dla użytku ludzi (4+ godzin) powinna wynosić min. 20 stopni, pomieszczenia takie jak; łazienka, powinny mieć min. 22 st. korytarze 18.

Teraz tylko kwestia tego, że 20 st. to może być dla kogoś za zimno. Co prawda ja mam jakieś 22 st. ale przy moich ,,większych obrotach'', kiedy mam lepsze krążenie krwi plus odpowiednie ciśnienie, to przy 18 jest mi gorąco. Jest to kwestia przyzwyczajenia. Ryby jakiekolwiek, czy tropikalne, czy też nie, nie mają stałej temperatury, skoki dzienne także bywają duże.

 

wystarczy odpowiedni sprzęt.

Czasami nie mamy do niego dostępu.

 

Większość takich preparatów, po prostu nie działa. Dowody w dziale "choroby i leczenie". :P (chodzi o bakterie)

Muszę przyznać, że ostatnio się nad tym zastanawiałem i nie mam pojęcia, jak te bakterie niby mogą żyć w zamkniętym, szczelnym małym pudełeczku, gdzie w akwarium, wyłączenie filtra na noc, to wielka tragedia, a kilka dni/tygodni/miesięcy? w tym pudełeczku żyją...

 

To jeden z starszych mitów akwarystycznych. Owszem, lepiej przelać wodę niż nie, ale w samej wodzie, znajduje się tylko procent bakterii nitryfikacyjnych.

Procent... ale zawsze to już jest ,,coś'', ciężko się nie zgodzić, tylko idąc za tym mitem, trzeba zauważyć, że ma on już ,,kilka'' lat, a idąc dalej, wcześniej wielu ludzi uważało, że aby mieć akwarium, należy; wlać wody, wrzucić ryby, ewentualnie jeszcze jakieś ozdoby, jak woda się zrobi brudna, to zmienić. No więc to chyba dobrze, że przynajmniej teraz coś się dzieje w innym kierunku.

a biolog co każe podnosić do 30C to .... też niech sobie zrobi w pokoju +5C zobaczymy ile wytrzyma w 25C i jak będzie wyglądało jego samopoczucie.

Latem mamy mrozy czasami grubo ponad -30, w lato, w cieniu ponad +30, dzienne skoki temperatur mają po 20+ stopni. W każdym zakątku świata tak jest. Podniesienie temperatury o kilka stopni nie powinno zaszkodzić, zepsuć im samopoczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry człowieku do przekształcenia "kupy" HN3 do do NO2 a potem do NO3 POTRZEBNY JEST TLEN w wodzie o podniesionej temperatura zawartość tlenu spada

Jak biotop może zacząć działać skoro najmniejszy z jego elementów dusi się bo tlenu jest mało.

 

ok lubisz 25C to podkręć sobie jeszcze o 5 do 30C

Niewystarczająca ilość tlenu w wodzie i do działania wchodzą bakterie beztlenowe a te to dopiero zabijają wszystko ryby i rośliny ale pewnie nie mam racji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdzie nie napisałem, że tlen nie jest potrzebny... ale po to są różnego rodzaju napowietrzacze, nawet filtry mają taką funkcję, plus jeszcze; to rośliny produkują tlen, w wodzie potrzeba rozpuszczonego tlenu, a nie bąbelków atmosferycznych.

 

P.S. Wolę niższe temperatury dla mnie; mam bardzo dobre krążenie, 20 st. mi wystarcza, wręcz bywa za dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry człowieku do przekształcenia "kupy" HN3 do do NO2 a potem do NO3 POTRZEBNY JEST TLEN w wodzie o podniesionej temperatura zawartość tlenu spada

Nie na tyle, żeby bakterie obumarły. Gorzej mają "żywe kultury bakterii" w zamkniętych szczelnie pojemniczkach. :D

Jak biotop może zacząć działać skoro najmniejszy z jego elementów dusi się bo tlenu jest mało.

Nie spotkałem się jeszcze z takim przypadkiem wynikającym z temperatury. Prędzej udusisz ryby, niż bakterie.

ok lubisz 25C to podkręć sobie jeszcze o 5 do 30C

Nie ma to analogii u ryb. Jaką będę miał temperaturę ciała? Teraz mam ok 36,6. Jak podkręcę też będę miał ok 36,6.

Przy 25C, ryby mają 25C, przy 30C, mają 30C. Mylisz komfort termiczny z możliwościami zmiennocieplności, gdzie odporność i metabolizm rośnie wraz z temperaturą do pewnej granicy. Ty jak sobie ustawisz 30C, odporność Ci nie wzrośnie, rybom wprost przeciwnie.

Niewystarczająca ilość tlenu w wodzie i do działania wchodzą bakterie beztlenowe a te to dopiero zabijają wszystko ryby i rośliny ale pewnie nie mam racji.

No nie masz. Delikatne środowisko beztlenowe, czasami jest specjalnie wywoływane w akwariach [patrz. denitryfikator] dzięki czemu zachodzą procesy denitryfikacyjne i rozkładane jest NO3. W normalnym akwarium, nie doprowadzisz do takich warunków. Warunki niedotlenienia takie żeby powstawał siarkowodór, to coś czego jeszcze nie widziałem w akwariach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gupik temperatura zalecana 23-24st

neonków inessa temperatura zalecana 22-25st

zwinniki jarzeńce temperatura zalecana 23- 28st

zbrojniki niebieskie temperatura zalecana 22-26st

barwieńca czarnego temperatura zalecana 22-26st

danio pręgowane temperatura zalecana 20-24st

 

Żadna z tych ryb nie lubi 30st i na pewno nie będą się lepiej czuły jak damy im tak wysoką temperaturę.

 

Ryby są zmiennocieplne i przy zmianach temperatury ich metabolizm zwalnia przy niskiej i przyśpiesza przy wyższej temperaturze co widać po zachowaniu.

 

A to koledzy jaką mają zmienną temperatur wody w swoich zbiornikach skoro tak jest w środowisku naturalnym ryb?

 

no to grzałka z termostatem to chyba jakaś bzdura bo ciągle jest stała temperatura.

 

rada Wujka dobra rada

 

Ryby i akwarium wygotować na pewno wszystko będzie ok jak nie pomoże powtórnie zagotować tym razem dłużej.

NIE PRÓBUJ TEGO W DOMU !!

 

Edit:

Postuluję za ujawnieniem wieku rozmówca i podanie ukończenia klasy podstawowej lub niżej potwierdzonego cenzurką oraz najmierniej trzema dokumentami tożsamości.

 

Postulat odrzucony

 

żarcik

:lol:

uciekam zanim tłum zacznie wyrywać płyty chodnikowe

 

pozdo

 

Posty edytujemy. // Atreyu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rada Wujka dobra rada

 

Jak tak czytam, to wydaje mi się że to rada wujka google. W ostateczności zaczerpnięta z jakiś polskich internetowych "profesjonalnych encyklopedii ryb".

 

Temperatura idealna.

Temperatura tolerowana.

Temperatura krytyczna. Dla gupika od nawet 10C do 36C.

To są różne rzeczy.

 

Ty podałeś to pierwsze.

Hodowla w 30C, a leczenie w 30C, to co innego.

Lecz danio z kulorzęska, bez soli i leków, w 20C, przecież to zalecana temperatura! Zobaczymy jak Ci to wyjdzie.

 

Podczas leczenia każdego z wymienionych gatunków, podniósłbym temperaturę ponad tą zalecaną. Czasowe podnoszenie odporności poprzez zwiększanie temperatury jak najbardziej działa, co sam testowałem. Gotowanie ryb przez wiele miesięcy w za gorącej wodzie, to coś kompletnie z tym nie związanego.

Dodatkowo z tych przykładów, danio to rybka raczej zimnowodna, a gupiki, przynajmniej w formie dzikiej to jedne z bardziej zimnolubnych żyworódek. Natomiast zbrojnik niebieski nie występuje w naturze, więc nie ma dokładnego odniesienia do takich warunków. Jemu pasuje bardzo szeroki zakres zarówno temperatury, jak i ph.

 

Odporność, metabolizm, do pewnej granicy, rosną z temperaturą.

Polecam szczerze ten artykuł:

http://www.viviparos.com/Biologia/temperatura%20eng.htm

A także tą grafikę, z graficznym przedstawieniem osiąganych temperatur wody w zbiornikach wodnych w obu Amerykach:

http://www.viviparos.com/Biologia/Image ... buicao.JPG

Będziesz mądrzejszy. ;)

 

Gambruzja na jakiej było przeprowadzane doświadczenie, do szczególnie ciepłolubnych ryb też nie należy. Zobacz na cały wykres doświadczenia. Zaczyna się przy ok 4C [i mam też informacje z innego, niezależnego źródła że ten gatunek potrafi przetrwać w tej temperaturze, oczywiście okresowo jak w każdej skrajnej] do nawet 40C!

Oczywiście nie zachęcam do takich eksperymentów w domu. Po prostu poszerzam wam horyzonty. Zwracam uwagę na wykres zapotrzebowania na tlen i jak fajnie wiąże to się z nasyceniem tlenu w wodzie zależnym od temperatury. Dlatego zwykle gdy mamy 30C przy napowietrzeniu takim jak zwykle i ryby pływają przy powierzchni [swoją drogą tam gdzie najcieplej] to akwaryści wpadają w panikę - "Boże ryby mi się gotują!" i tak właśnie tworzą się głupie mity.

 

Zostawmy temat kolegi w spokoju, dyskusja na temat optymalnych, tolerowanych i ekstremalnych temperatur nijak ma się do jego problemu. Tylko mu mieszamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gupik temperatura zalecana 23-24st

neonków inessa temperatura zalecana 22-25st

zwinniki jarzeńce temperatura zalecana 23- 28st

zbrojniki niebieskie temperatura zalecana 22-26st

barwieńca czarnego temperatura zalecana 22-26st

danio pręgowane temperatura zalecana 20-24st

 

A jak będzie pół stopnia więcej to rybka zginie poprzez uduszenie?

Zwinnik ma zakres temp. aż 5 stopni, przy czym, nie sądzę, żeby mu przeszkadzało, jak będzie miał w akwarium 28.5 st.

Popieram Atreyu, leczenie to coś innego niż hodowanie ich przez długie miesiące i lata, w nieodpowiednim zbiorniku.

A co do zmienności temperatur chodziło mi bardziej o nagrzewanie się wody np. w wakacje; ja nie dam rady upilnować, żeby temperatura miała cały czas 24 stopnie, kiedy w cieniu jest 36 stopni --> logika.

No i sam podałeś ,,temperatura zalecana'', czyli taka ,,komfortowa'' dla nich, nie koniecznie, że nie przeżyją w innej temperaturze.

 

Ludzie, mają 36.6 stopni, a do 40.5 jeszcze funkcjonują, powyżej organizm już sobie nie radzi i trzeba już sztuki farmakologicznej, żeby obniżyć temperaturę, przy 42 stopniach ścina się białko w organizmie, a ogółem zakres temperatur w których może żyć człowiek, to bardzo duża amplituda. Oczywiście ludzie i ryb, to inne organizmy, ale mimo wszystko... Nie sama temperatura jest najważniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, ludzi w to nie mieszajmy, zmiennocieplność, a stałocieplność to różne pary kaloszy. Choć mechanizm jest podobny, lub raczej odwrotny na zasadzie przyczynowo-skutkowej. Organizm chorego człowieka broni się, podnosi temperaturę, mechanizmy obronne lepiej funkcjonują, oczywiście do pewnej granicy. U ryb, temperatura jest zależna od temperatury wody, w przypadku choroby, akwarysta podnosząc temperaturę wody, zwiększa odporność ryb, też działa to do pewnej granicy która nie wypada przy 30C i stan podwyższonej temperatury, zresztą podobnie jak u człowieka, też nie może trwać za długo.

 

Ostatni apel, chcecie pogadać o temperaturach hodowli, załóżcie temat w dziale Rybki. Tutaj mamy konkretny problem i konkretną dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...