Skocz do zawartości

Choróbsko w nowym akwarium :(


Bartess
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

W ubiegły poniedziałek kupiłem akwarium i zalałem wodą z uzdatniaczem, zasadziłem jakieś tam roślinki, grzałka, filtr, pokrywa (zestaw ECONOLINE 60 SET owal - 45l). Sprzedawczyk poradził, że można przyjechać po rybki po 3-4 dniach. Kupiłem 4 gupiki, 5 neonków inessa i 2 zwinniki jarzeńce. W piątek w innym sklepie dokupiłem jeszcze 2 zbrojniki niebieskie, 1 barwieńca czarnego i 2 danio pręgowane. W innym wątku dowiedziałem się, że akwarium powinno stać bez rym 2-3 tygodnie i nie wszystkie rybki powinny być w takim zestawie. No ale w sklepach dowiedziałem się, że w takim akwarium mogę mieć 25, a nawet 35rybek!!! I wszytko jasne...

O ile samiczka gupika już ma się dobrze (chyba), o tyle dzisiaj padły (albo dogorywały) neonki i barwieniec... Barwieńcowi nie przyjrzałem się, a neonki były pokryte białymi kropkami, najpierw myślałem, że to pęcherzyki powietrza. Danio też chyba mają to samo co miały neonki (foto), ale nie mam pewności. Skąd to coś mogły mieć? Czy to wina niedojrzałego akwarium, choroby przytarganej ze sklepu, czy może jeszcze czegoś innego? Co z rym zrobić?

post-10633-13685165618572_thumb.jpg

post-10633-13685165618938_thumb.jpg

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ichtioftrioza- ospa rybia.

Spowodowane jest to stresem; transport, zmiana otoczenia/środowiska, niestabilne parametry wody (jakie na 100% teraz masz w akwarium).

Poszukaj jakiegoś leku w tym sklepie na to jak najszybciej. Wątpię, żeby wszystkie ryby przetrwały, ale chyba jest o co walczyć. Podwyższaj temperaturę o 2 st. na dobę, do 32 st. Powinno to także pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro skoczę do sklepu. A może na to dojrzewanie coś kupić? Gdzieś tutaj trafiłem (ale nie pamiętam gdzie), że można kupić jakieś bakterie na przyspieszenie dojrzewania? Warto? Ile to kosztuje?

 

Nie warto. Pic na wodę fotomontaż. Są pewne preparaty renomowanych firm które coś tam może i dają, ale nie za 5zł, a ponad 50zł i nie kupisz ich w pierwszym lepszym zoologu. Jak masz kupić jakiś batozyn tetry, czy actibactol tropicala czy jak to się tam nazywa, to nawet nie myśl o czymś takim. Jak chcesz coś kupić teraz, to testy wody. Przydatne i przy leczeniu i przy dojrzewaniu akwarium, do kontroli parametrów, aby nie wyzabijały ryb. Przydadzą się nieporównywalnie bardziej niż nawet najlepsze biostartery.

 

Bakterie i wirusy w środowisku są i tego nie zlikwidujesz. Czy to mowa o akwarium i rybach, czy ludziach. Wirus grypy krąży cały czas, a "epidemie" są tylko w zimie. Dlaczego? Obniżona odporność. Ty przerybiając akwarium i wpuszczając je do niedojrzałego zbiornika, znacznie ją obniżyłeś. Skoczyły parametry wody, już samo to powinno ryby zabijać i wywoływać zatrucia. W prawidłowo prowadzonych akwariach, choroby to rzadkość.

 

Sprzedawców w sklepach nie słuchaj. Sam widzisz jak się to kończy. Żyją z tego i nie ma się co im dziwić. Zwykły schemat jest taki... że jak ryby umierają, to się wraca po następne i biznes im się kręci. Nie słuchaj sprzedawców ani w kwestii obsady, ani leków, czy preparatów. Idąc do sklepu sam musisz być uzbrojony w wiedzę, bo inaczej padniesz "ofiarą" sprzedawcy, tak jak teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz do czynienia z ospą, sam walczyłem z nią nie dawno. U mnie pomógł ichtio z trocpicala. Leczenie trwało ok. 2 tyg (u ciebie może dłużej, moich ryb aż tak nie wysypało), dawkowanie jak na ulotce producenta, temp 28C. Możesz też poradzić sobie bez leków podkręcając temperaturę do 33-34C, tylko taka jest w stanie zabić bakterie, ale niestety też ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20% wody należy wymieniać co tydzień a po leczeniu warto podmienić wodę ze 2x po 50% w przeciągu ok 2-3 dni aby pozbyć się pozostałości po lekach. Niestety preparaty na ospę zabijają też pożyteczne bakterie więc niestety przygotuj się na proces dojrzewania od początku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Sam właśnie walczę z ospą rybią , ale nie aż w takim stopniu jak na twoich zdjęciach. To po pierwsze. Żadnej chemii ani leków nie wlewałem /wsypywałem. Nie robiłem też kąpieli solnych. Po prostu podwyższyłem temp.do 32* C i czekałem.Efekty ? Po ok.tygodniu od podwyższenia temp.kropki zniknęły, a jak nie to znikają.Ryby mają się dobrze , mają apetyt , pływają.Żadna ryba ( odpukać) mi nie padła, ale wiem ,że podejmowałem duże ryzyko.Widzę, że jest lepiej z moimi rybami niż np.tydzien temu( nie ocierają się już w tak dużym stopniu o przedmioty , mniej kropek) , więc jutro już zmniejszam temp. do np.30* i stopniowo będą ją zniżał. Wodę podmieniałem 2 razy. Po 25 % całości. Nie sugeruj się za bardzo moim postem , gdyż jestem kompletnie początkujący. pozdrawiam :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padła informacja: 33-34 st. No niby to zabije kulorzęska, no ale ryby... też... (nie koniecznie). Wszystko w zależności jakie masz ryby. Ogółem wystarczy podnieść do 32 st. A nawet i 30 dało by jakieś rezultaty (z odpowiednim preparatem na pewno). Zamiast podmieniać wielkich ilości wody (raz 50%, drugi raz po kilku dniach... i zostaje nam i tak pewna ilość leku w akwarium), można podmienić troszkę więcej plus węgiel do filtra.

A o lekarstwo na ospę to powinien wiedzieć. Po prostu tylko sprzedawcy często są w sklepie dlatego, że udało im się dostać do pracy, nie wiedzą nic, więc mogą sprzedać 5 plecostomusów do 25 l i nic to dla nich nie bd dziwnego, po za tym, większość sprzeda więcej ryb, niż można do naszego zbiornika (o ile w ogóle wiedzą o naszym zbiorniku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20% wody należy wymieniać co tydzień a po leczeniu warto podmienić wodę ze 2x po 50% w przeciągu ok 2-3 dni aby pozbyć się pozostałości po lekach. Niestety preparaty na ospę zabijają też pożyteczne bakterie więc niestety przygotuj się na proces dojrzewania od początku.

Nie zapominajmy, że w tym momencie, akwarium też jest jeszcze niedojrzałe i powinniśmy walczyć nie tylko z chorobą, ale i z parametrami.

Zamiast podmieniać wielkich ilości wody (raz 50%, drugi raz po kilku dniach... i zostaje nam i tak pewna ilość leku w akwarium), można podmienić troszkę więcej plus węgiel do filtra.

Ponad podmianki kombinować nie trzeba, większość leków z sama się rozkłada, szczególnie pod wpływem światła w ciągu kilku dni.

 

Dawniej ospę leczono samą temperaturą i solą. Dziś można wspomagać się lekami. Kwestia odpowiedniego balansu. Temperatura nie może być za niska, ale też za wysoka, a przy wyższej temperaturze warto dodatkowo napowietrzać akwarium. Sól, też nie każda, musi być niejodowana, najlepiej odpuścić sobie "markowe" wynalazki np. tropikala z błękitem, chyba że i tak lejemy leki psujące biologię zbiornika. Dodatkowo nie wszystkie ryby tolerują sól. Jest też mniej znane rozwiązanie, analogiczne do soli lecznicze działanie nie niszczące bakterii nitryfikacyjnych mają garbniki i związki humusowe, słyszałem o przypadku leczenia ryb lubiących bardziej kwaśną i miękką wodę, szczególnie z BW [akurat to większość tych, które za solą nie przepadają] samą temperaturą i np. ketapangiem, z całkiem niezłym skutkiem.

 

Ze wszystkich chorób, ospa jest jedną z "sympatyczniejszych". Da się ją wyleczyć praktycznie zawsze, nawet bez specjalnej wiedzy, przy pomocy prostych sposobów. Jednak to że wystąpiła, daje sygnał o nie najlepszych warunkach w akwarium, które należy poprawić, nawet jeśli z chorobą sobie poradzimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kupiłem Ichtio Tropicala i podniosłem temperaturę do 28*C (tzn teraz jest tyle, ale jeszcze powoli rośnie. Niestety do tego czasu z 16 zostało mi 5 rybek...

Filtr mam zwykły wewnętrzny, gąbkowy, z napowietrzaniem. Te 5 rybek (3 Gupiki i 2 danio pręgowane) wyglądają na w miarę żwawe i mają apetyt.

Co i kiedy teraz zrobić prócz wymiany wody i regularnego czyszczenia gąbki? Jak tą wodę wymieniać? Na razie mam odstawioną 5-litrową flaszkę kranówy do odstania. Nie wiem czy to ma znaczenie, przed kranem mam założony filtr sznurkowy 50 mikronów.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, w tym momencie, ryby wybiła nie tyle choroba, co amoniak. Zrób większą podmiankę wody. Dziś i jutro głodówka. Większa temperatura to nie tylko większa odporność, ale też większa przemiana materii u ryb, czyli produkcja amoniaku. Co i jak robić normalnie masz w linku powyżej, niestety obecnie akwarium nie jest w normalnym stanie i będzie trzeba postępować indywidualnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, dodatkowo to wyłączanie filtra...to pośrednia przyczyna chorób i bezpośrednia zgonów w tym momencie.

 

Dopiero po przynajmniej dwóch tygodniach od założenia, akwarium jest dojrzałe biologicznie, a wyłączanie filtra na dłużej niż pół godziny rozwala cały cykl nitryfikacyjny.

Zrób tą podmiankę, testy na związki azotu by się przydały.

 

Trzeba bezwzględnie albo kupić cichy filtr, albo wyciszyć obecny. Jak to wewnętrzny, odmontuj rurkę od napowietrzacza. Filtr się wyciszy.

 

Nie masz komu oddać ryb na przechowanie na te dwa tygodnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wyłączenie nawet na 30' zwykłego gąbkowego filtra Aquael PAT mini może spowodować aż takie spustoszenie?

Wieczorem gdy córa już zasnęła filtr włączyłem na nowo, ale bez napowietrzania. Działa cicho, ale córa coś tam słyszy i twierdzi, że jej to przeszkadza. Dzisiaj podmienię 5-10litrów. Czy po podmianie uzupełnić Ichtio?

 

Dziękuję, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chore ryby oddawać komuś na przechowanie? No nie wiem czy to dobry pomysł :zamieszany:

Próba leczenia w świeżym, niedojrzałym biologicznie akwarium, też nie najlepszy, bo to nie ospa zabiła mu właśnie większość ryb. :P

Teraz to jest walka i z parametrami i z chorobą. Leczenie ryb w wodzie o takich parametrach, piszę "takich" bo kilkudniowe akwarium, z wyłączanym na noc mikro filtrem dobrych mieć po prostu nie może - może wyjść średnio. To tylko ospa, nic strasznego, u nikogo spustoszenia nie wywołałoby. ;)

 

Ba, myślę że nawet prędzej by te ryby wyleczył w jakimś dojrzałym bioloicznie akwarium z dobrymi warunkami, samym zestawem temperatura + sól. Inne, zdrowe ryby, szczególnie przy podwyższonej temperaturze, nie powinny nagle zacząć chorować.

Czy wyłączenie nawet na 30' zwykłego gąbkowego filtra Aquael PAT mini może spowodować aż takie spustoszenie?

Do zepsucia parametrów, wystarczy. Dodatkowo przyczyniło się wpuszczenie rybek dużo za wcześnie.

 

Daj 30C, na noc, jak już musisz wyłączać filtr, to zmniejszaj, bo poddusisz ryby. Do delikatnego szumu filtra córka powinna się przyzwyczaić, to jest tak jak z zegarkiem na ścianie. Jak jest nowy to go słychać, później gdy człowiek się przyzwyczai wcale. A jeśli nie ma opcji żeby ten filtr został, to koniecznie musimy kupić nowy, bezgłośny. Filtr bezwzględnie musi pracować 24/7, bez tego nie utrzymasz odpowiednich parametrów i problemy będą wieczne. Lek uzupełnij. O stabilnym akwarium, będziemy mogli powiedzieć, przynajmniej dwa tygodnie od okresu po skończeniu kuracji lekami i po zaprzestaniu wyłączania filtra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atreyu, jak mamy chore ryby to je leczymy a nie oddajemy komuś na przechowanie bo to musztarda po obiedzie. Kupujemy za 20 zł 25 l akwarium i tam robimy szpital. Sterylny bez podłoża, filtra i oświetlenia za to z grzałką i napowietrzaniem. Koszty niewielkie z nie narażamy nikogo na konia trojańskiego w postaci ryb z kulorzęskiem. W tym czasie główne akwarium powinno siebie ładnie dojrzewać bez chorych ryb, za to postarać się o wybicie przetrwalnikowych form kulorzęska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atreyu, jak mamy chore ryby to je leczymy a nie oddajemy komuś na przechowanie bo to musztarda po obiedzie. Kupujemy za 20 zł 25 l akwarium i tam robimy szpital. Sterylny bez podłoża, filtra i oświetlenia za to z grzałką i napowietrzaniem. Koszty niewielkie z nie narażamy nikogo na konia trojańskiego w postaci ryb z kulorzęskiem. W tym czasie główne akwarium powinno siebie ładnie dojrzewać bez chorych ryb, za to postarać się o wybicie przetrwalnikowych form kulorzęska.

Ewentualnie, skoro mamy znajomych, możemy popytać, czy może mają coś na zbyciu, na kilka dni na pożyczenie. Sam wiem, że kilku znajomych miało rybki, że mają nieczynne akwaria. Nigdy nie wiadomo ktoś wśród naszych znajomych taplał się w wodzie :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...