ceendi20 Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 Mam do was prośbę.. Ktoś pomoże mi zdiagnozować chorobę u bojownika? Jest on cały spuchnięty na brzuchu... W środku wydaje się jakby miał taki płyn... Gost: Dbaj o pisownię! Dostosuj temat do wytycznych tego działu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sagra Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 viewtopic.php?f=6&t=14640 Bardzo nam pomożesz, jeśli się dostosujesz i napiszesz więcej informacji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
niger1317 Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 http://forum.superakwarium.pl/viewtopic.php?f=6&t=14640 Bardzo nam pomożesz, jeśli się dostosujesz i napiszesz więcej informacji. Akurat w tym przypadku moim zdaniem dostosowanie się do regulaminu nic nie pomoże. Widać że ryba ma problemy z podpłynięciem do powierzchni. Czyli wiadomo co będzie. Dziwne i trochę szkoda że właściciel ryby nie zareagował trochę wcześniej, może wtedy dało y sie cos zrobić. Moja jedyna rada to "rybkę spuścić w kiblu". Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gurolsky folklor Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 Zła dieta? Wrzód? Pasożyty (w co wątpię). Spuszczać w kiblu... czy ja wiem? Nadal będzie cierpiała. Lepiej już ją zabić i wtedy... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atreyu Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 Moja jedyna rada to "rybkę spuścić w kiblu".Super, niech tam umiera kilkadziesiąt minut w spokoju. Jak zabić, to jedno mocne uderzenie. Żaden kibel, żadne zamrażanie. Szybko i skutecznie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
AsFeron Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 Czy ona w ogóle żyje? Nie podałaś po prostu za dużo pokarmu? Link to comment Share on other sites More sharing options...
ceendi20 Posted September 22, 2011 Author Share Posted September 22, 2011 otow akwarium ma 45 l, filtr: aquael typ fan -1, 230 v, 50 Hz i jest wlaczony caly czas. ryby: skalar, danio, molinezja, samica i samiec bojownika, 3 kirysy. innych sprzetow brak. grzalka jest ale wylaczona. temperatura wody 18 C, pokarm vitality color. parametry wody nie wiem, nie mam takich urzadzen do pomiaru. a z rybką pojawil sie wlasnie ten problem z miesiac temu, wyjechalam na 5 dni, po 4 dniach rybki dostaly pokarm. zostaluy nakarmione przez moja kolezanke, domyslam sie ze moze za duzo pokarmu podala.. ale dziwne byloby to ze tylko utej rybki pojawilo sie costakiego.. reszta jest normalna.. Rybka zyje, jakby nie zyla to wogole tego tematu bym nie zakladala. szkoda mi tylko jej... bo normalnie je, lecz kiedy chce plywac to sie toczy jak banka jakas... ;/ przez ten plyn w srodku.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gurolsky folklor Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 Nagła opuchlizna i nastroszone łuski wskazują na posocznicę. A ogółem opuchlizna, jest spowodowana; rakiem narządów wewnętrznych, wrzodem... co jest to jednoznaczne. Ogółem większość tych rybek masz stadnych, w za małych ilościach, lub też po prostu, za dużych na ten litraż (wszystkie, które masz). I pisz poprawnie. Atreyu są też inne metody. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ceendi20 Posted September 22, 2011 Author Share Posted September 22, 2011 no wlasnie patrze na googlach.. i tez mi to na posocznice wyglada.. szkoda.. tylko dziwnie dlugo ta ryba sie z tym trzyma.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gurolsky folklor Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 Nie jest to moim zdaniem posocznica, po prostu ryba ma chore wnętrzności i nie uleczysz już jej moim zdaniem. Zabij ją, niech nie cierpi... To będzie raczej najlepsze rozwiązanie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zozol_23 Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 otow akwarium ma 45 l, filtr: aquael typ fan -1, 230 v, 50 Hz i jest wlaczony caly czas. ryby: skalar, danio, molinezja, 45 l to stanowczo za mały zbiornik na te ryby. Link to comment Share on other sites More sharing options...
darek3160 Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 Eutanazja - jedyne wyjście A on w ogóle żyje jeszcze? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gurolsky folklor Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 Eutanazja - jedyne wyjście A on w ogóle żyje jeszcze? Jeżeli w ogóle żyje... to strasznie cierpi... i długo nie pociągnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
AsFeron Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 Obsada oczywiście paskudna, jak najszybciej ja zmień. Co do tematu to nie wiem czy za nie długo ten brzuch jej po prostu nie pęknie. Teraz odłów ją i głodówka. Według mnie to jest najlepsze rozwiązanie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
niger1317 Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 Moja jedyna rada to "rybkę spuścić w kiblu". Super, niech tam umiera kilkadziesiąt minut w spokoju. Jak zabić, to jedno mocne uderzenie. Żaden kibel, żadne zamrażanie. Szybko i skutecznie. Zwróć uwagę na cudzysłów... jeśli jakieś zdanie jest w cudzysłowiu oznacza to ze jest to raczej cytat a nie własna myśl. W akurat tym przypadku to była taka przenośnia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts