fforc9e Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 Hej! Czy do mocowania mchów do różnych kamieni/korzeni itp. potrzebna jest jakaś specjalna żyłka? Posiadam żyłkę wędkarską ale nie jestem pewien czy się nadaje do akwa. Czy przypadkiem taka żyłka nie uwolni jakiś szkodliwych substancji do zbiornika? Załączam zdjęcie żyłki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neon321 Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 Mam podobne pytanie kupilem kiedys mech przyczepiałem go roznymi rzeczami czym sie da a on i tak caly czas wylatywal. w koncu stracilem nadzieje i plywala na gorze. teraz zarosl mi cale akwarium i mam mech plywajacy... choc chetnie bym go przyczepil do jakiegos kamienia ale nie wiem jak.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gurolsky folklor Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 Tak, można przyczepić taką żyłą mech. Tylko jak ja stosowałem taką żyłkę... strasznie ciężko jest przywiązać cokolwiek, żyłka jest sztywna, a później w akwarium, sama się rozplątywała i wtedy trzeba uważać, żeby nic się rybom przez nią nie stało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beniek Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 Do takich korzenie itp dobra jest 0.8 mm na 1,20 kg. Tylko trzeba mieć dobry wzrok i światło. Żyłka raczej nie uwalnia żadnych szkodliwych substancji, ponieważ ja też to mam i z neonami nic się złego nie dzieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AsFeron Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 Może to być zwykła żyłka i zielona, żeby nie było jej widać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzegrzół Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 Oj,sam wiążę żyłką o grubości 0,1 mm i jakoś i tak to brzydko wygląda (jak dla mnie).Światło?Co Wy macie 90 lat? O zmierzchu ten korzeń wiązałem w ogrodzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GrzesiekK Posted September 20, 2011 Share Posted September 20, 2011 Ja zawsze używam zwykłej białej nitki która po jakimś czasie się rozpuści w akwa i nic po niej nie zostanie, chyba, że będzie to nitka syntetyczna to niestety, ale ona pozostanie w akwa i będzie brzydko wyglądać. Nie wolno używać nitek kolorowych które uwalniają niebezpieczne dla rybek barwniki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emiloos Posted September 20, 2011 Share Posted September 20, 2011 Ja często używam czarnej syntetycznej nitki. Wiążę tak mchy i wątrobowce od wielu lat i to rozwiązanie się sprawdza, nic się do wody nie uwalnia, nitka się w wodzie nie rozpada. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GrzesiekK Posted September 20, 2011 Share Posted September 20, 2011 Ale ja używam starych lnianych nitek które się rozpuszczają. A co do barwników to np. zielone nitki tracą kolor i robią się białe. Sam to sprawdzałem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emiloos Posted September 20, 2011 Share Posted September 20, 2011 Może przy starych lnianych niciach tak jest. Poliestrowe nici się nie odbarwiają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GrzesiekK Posted September 20, 2011 Share Posted September 20, 2011 Tak, co nie zmienia faktu, że nie każdy chce mieć potem nitkę czy żyłkę pod mchem na korzeniu. Więc lepiej użyć tych moich starych lnianych nici. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emiloos Posted September 20, 2011 Share Posted September 20, 2011 nie każdy chce mieć potem nitkę czy żyłkę pod mchem na korzeniu.A w czym to przeszkadza? Przecież mech i tak nitkę zarośnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GrzesiekK Posted September 20, 2011 Share Posted September 20, 2011 Ale czasami przeszkadza w przycinkach gdy sie ona obluzuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fforc9e Posted September 22, 2011 Author Share Posted September 22, 2011 Widzę trochę się rozpisaliście. Ja jednak użyłem tej zylki ze zdjecia. Mineło juz 4 dni i nie widzę żadnych efektów ubocznych. Ogólnie dzieki za informacje. Nie wiedzialem, że zwykła nitka sie rozpuści. Najwazniejsze ze teraz wiem. ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gurolsky folklor Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 Tak, zwykła nitka zacznie się rozpadać... nie rozpuści się ona tak naprawdę w rzeczywistości. Ewentualnie może ktoś zainwestuje w jakieś specjalistyczne nici do szwów, które zakładają w szpitalach na rany, one się same rozpuszczają xD tylko nie wiem skąd je można wziąć. :aniol_diabel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cwic Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 Bez przesady żyłka nic nie uwalnia inaczej traciła by swoje właściwości... śmiało można stosować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzegrzół Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 Dobrze,każdy ma swoje sposoby bo wie jak się z mchami obejść,ale dla laika czyli mnie żyłka jest najlepsza. Problem że się plącze i trzeba węzły robić. Sam nie robię węzłów tylko nacinam końcówkę gałązki i na ścisk żyłka bardzo dobrze się trzyma,nawet nie ma mowy o przecięciu jej tnąc mech. Bez przesady żyłka nic nie uwalnia inaczej traciła by swoje właściwości... śmiało można stosować.W 100% się zgadzam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fforc9e Posted September 23, 2011 Author Share Posted September 23, 2011 Dowiedziałem się wszystkiego co chciałem. Dzięki wszystkim za trochę nowych informacji i rady. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje. Temat do zamknięcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.