Skocz do zawartości

Kirysek panda podgryziony przez krewetkę!


seb87
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj zauważyłem dziwną sytuację w akwarium, gdy krewetka amano trzymała przez kilka sekund za ogon kiryska a kirysek wyrywał się :shock: Dziś patrzę a tam kirysek męczy się z bardzo postrzępionym ogonem :zamieszany: Kirysek do dużych nie należał jednak miał wyjątkowo długi ogon, a krewetki amano mam bycze, wielkości kirysków. Czy to naprawdę możliwe, aby krewetka atakowała rybę? :o Nawet bym na to nie wpadł, gdybym wczoraj nie zobaczył dobierającej się krewetki do kirysa :o A może to choroba? Kirys ma białe miejsca wokół pletw. Ale jaka choroba pozbawia tak szybko takiego pięknego ogona.... :cry: Wykąpałem go w nadmanganianie potasu i wrzuciłem do akwa....

post-9600-13685165450677_thumb.jpg

post-9600-13685165450994_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jaka choroba pozbawia tak szybko takiego pięknego ogona.... :cry:

Np. martwica płetw. Krewetka na pewno tego nie zrobiła. Jaką masz obsadę, może jakaś inna ryba atakuje Kiryska? U mnie Brzanki Sumatrzańskie obgryzały nagminnie K. Albinosy.

U mnie Red Cherry czasami usiądą na Kirysku, Zbrojniku i coś tam sobie skubią. Ale na bank nie pożerają... Włóż rękę w towarzystwo krewetek to zobaczysz na czym to polega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten kirysek jest już w strasznym stanie..nie tylko pletwy ale widać też już zmiany na reszcie rybki..mętno biała jest. Kiedyś miałam podobne objawy u Pand i nawet nie wyglądało to aż tak źle jak na załączonym zdjęciu..ale rybki padały i kąpiele w odkażalnikach nie pomagały niestety..wręcz szybciej dobijały rybki.

 

Pamiętam, że jedną odratowałam z całego stadka(zbyt późno zaczęłam leczenie)...ale to było za pomocą leku na receptę.. no i zabiłam przy tym większość krewetek- bo leczyłam w ogólnym. Niestety nie jestem już w stanie znaleźć wątku w którym mi poradzono lek. Sprawdzę w domu czy jeszcze mam choćby opakowanie to napiszę później lub jutro co to było.

 

ps...jednak znalazłam wątek o którym mówiłam tutaj : http://www.krewetki.org/forum/viewtopic.php?t=1776 - pod koniec wątku jest mowa o pandach i ich leczeniu.

 

Ogólnie środkiem poleconym do zwalczenia "bakteryjnego gnicia płetw"- była Doxycyklina ..lub coś o tym samym składzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...