Jump to content

Wpływ przerybienia na śmiertelnośc ryb


Recommended Posts

Rozpocznę nowy wątek,może ktoś podzieli się swoimi spostrzeżeniami.A więc miałem kiedyś bardzo małe akwarium i do tego bardzo przerybione (z różnymi niepasującymi gatunkami ryb) Wydajny filtr i napowietrzanie powodowały że zbiorniczek funkcjonował całkiem nie najgorzej.Czasem jednak rybki zdychały i własnie chciałbym zpytac dlaczego. Czy w takim przypadku zawsze winne jest przerybienie? Dlaczego w takim razie jedne ryby żyą w najlepsze a inne padają.Gupiki mi padły po około roku,tak samo platynki i skalary.Póżniej dokupiłem bocje,4 zdechły noc po nocy,jedna żyje do dziś.Do dziś żyją tez zbrojniki i gurami..... Więć czy jest tu jakas reguła? Teraz znowu zauważyłem że neonek mi "wysycha" cały się powyginał jakby go pokręciło ,same skóra i kości,pewnie padnie lada dzień.Kiedyś kupiłem też 2 pyszczaki.Obydwa zdechły w nocy.Ciekawi mnie dlaczego tak się dzieje skoro inne ryby żyją,czy winien jest stres ,jak w przypadku pyśków albo bocji.Wiem co powiecie,przerybienie,nie te gatunki,itd.Wiem o tym ,czekam teraz aż gurami i zbrojniki zakończą żywot w sposób naturalny (albo przynajmniej z powodów mi nie znanych)Do zbiornika który planuję chcę przenieśc tylko tę bocję i neonka drugiego.Oile przseżyją . A więc czekam na odpowiedzi dlaczego jedne ryby zdychają ia inne nie......

Link to comment
Share on other sites

:arrow: nieodpowiednia temperatura

:arrow: nieodpowiednie ph/kh itp.

:arrow: niektóre ryby są stadne i źle się czują w samotności

:arrow: za mało miejsca do pływania

:arrow: przerybienie

...

zanim coś kupisz poczytaj o tym,

nie kupuj rybek zanim nie będziesz o nich wiedział wystarczająco wiele,

Link to comment
Share on other sites

No tak ,tylko że te moje gurami i zbrojniki ani myślą przenosić się na tamten świat,a ja musze najpierw pozbyć się tego małego akwarium aby kupić nowe większe.(chcę w nim mieć głównie "małe" rybki)Żadnej ryby nie uśmiercę celowo ,więc tak sobie czekam aż same zejdą .......niestety.No cóż w tym czasie będę sobie czytał i dokształcał się .

Link to comment
Share on other sites

O boże,jesteś eksperymentalnym rybim killerem,sorka.

Niektóre gatunki są mniej lub bardziej odporne na związki azotowe i amoniak zawarty w wodzie a wydalanym przez naszych podopiecznych,to odpowiedź na główne pytanie.Stąd jedne żyją reszta pada.

Przerybienie lub trzymanie rybek które zaleca się trzymać w większych lub nawet ogromnych akwariach też wpływa na ich samopoczucie kiedy są hodowane w małych zbiornikach i kiedy z czasem urosną,hodowca a tym bardziej niedoświadczony może się za późno zorientować i wtedy mogą zacząć się choroby.

A propos przerybienia ryby w przerybionym akwarium produkują znacznie więcej i szybciej odchody więc stężenie szkodliwych azotyn,azotanów i amoniaku jest również szybsze.

Jest wiele czynników składających się na zgony ryb jak również i temperatura,przekarmianie,źle dobrana obsada pod kątem agresywności i rozmiarów,parametry wody,niewydajna filtracja i wiele innych.

Jeśli akwarysta nie dostatecznie lub niepoprawnie dba o akwarium to również jest ryzyko utraty części obsady lub nawet całości.

To wynika z braku wiedzy na temat naszych rybek więc widząc rybę,roślinę zapisz w telefonie czy na kartce jej nazwę poszukaj info,poczytaj i potem jak stwierdzisz że możesz ją hodować wróć ponownie do sklepu i kup, w żadnym wypadku nie słuchaj co mówi sprzedawca on wszystko powie żeby sprzedać a problem jest potem na Twojej głowie a przy okazji jak ryby zachorują to jeszcze torbę chemii Ci wciśnie.

Link to comment
Share on other sites

To ryby mogą tez padać od przekarmienia? Nie brałem tego pod uwagę bo od poniedziałku do piątku ryby karmi żona :D Ja pracuje poza granicami polski. Czy poza tym że zdychają ,są jakieś typowe objawy przekarmienia ryb? Oczywiście poza zalegającymi na dnie resztkami.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ryba jak studnia bez dna je wszystko co jej dasz bez umiaru (nie które aż do śmierci).

Spowodowane jest to instynktem ryby,w naturalnym środowisku muszą one walczyć o pożywienie, szukać czasami głodują kilka dni lub tygodni oczekując na ten dzień gdzie natura obdaruje je dostatkiem pokarmu.

W akwarium maja co dziennie pokarm od opiekuna wiec jedzą ile wlezie co skutkuje często też ich śmiercią.

Powiedz żonce żeby nie karmiła rybek przez 2 dni w tygodniu wcale, np. w niedziele i w środę, rybkom wyjdzie to na zdrowie twój pokarm z dna zniknie i problemów może być mniej.

 

Pozdrawiam i sukcesów życzę.

Link to comment
Share on other sites

Zastosuje się do porad. ;) A pytałem ponieważ kiedyś 2 świeżo kupione paszczaki padły mi w ciągu jednej nocy.Rano jakoś tak wyglądały jakby im brzuchy popękały i coś wisiało ,jakby jelita....chyba nigdy się nie dowiem jaka była przyczyna.

Aha,dzięki że życzysz mi sukcesów ,ale do tego jeszcze bardzo daleka droga. Na razie 140 litrów w planach.

Link to comment
Share on other sites

Pyszczaki. Duże akwarium min. 400l,twarda woda i super wydajna filtracja!

Sam ich nigdy nie trzymałem ale na forum jest bardzo dużo pożytecznej wiedzy.

Też buduje właśnie zbiornik na wzór biotopu Azji i jak mam tylko czas przeglądam forum wzdłuż i w szerz. ;)

Link to comment
Share on other sites

Teraz już to wiem.Ale jak wracałem do akwarystyki po kilkunastoletniej przerwie to miałem taki miszmasz że właściwie nie dziwię się że masowo padały.

 

Temat proponuję zamknąć bo chyba nic więcej w tej kwestii nie da się powiedzieć. I dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i opisane tu wnioski. :lol:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
 Share

×
×
  • Create New...