Akwariatka Posted August 29, 2011 Share Posted August 29, 2011 W sobotę kupiłam gupika. Jest smuklejszy, mniejszy i bardziej strachliwy niż pozostałe, jednak świetnie zaaklimatyzował się w naszym akwarium i nie reaguje np. na widok palca przy szybie. Na chwilę obecną mam cztery gupiki i dwa kiryski spiżowe na 54l (zalany 06.08), wszystkie mają się świetnie. Jednak po głębszej obserwacji stwierdziłam, że ten mniejszy prawie nic nie je. Bierze płatki do pyszczka, wypluwa. Ma jakiś nieobecny wzrok, ale bawi sie i pływa jak inne. Jego płetwa grzbietowa jest biała, prawie przeźroczysta. Mam dobre napowietrzanie, filtr i odpowiednią temp.. Nie wiem, co może się dziać. Czy to choroba, a może potrzebuje czasu, innego pokarmu lub towarzystwa (będzie więcej rybek, ale dopiero pojutrze)? Wpadło mi do głowy, że może jest ślepy, ale śmiga z wprawą. Karmię go pokarmem Tetra Min płatkowanym, opcjonalnie granulatem dla kirysków - tego też nie je. Dzisiaj wybiorę się do zoologa, uzupełnię zapasy i kupię coś dodatkowego. Co robić? PS: Inne rybki zjadają płatki, ale nie lubią takich żółtych (??). Pozdrawiam, Akwariatka Link to comment Share on other sites More sharing options...
Larst Posted August 29, 2011 Share Posted August 29, 2011 Nie masz się czym martwić, bo one sobie poradzą. Możesz jedzenie rozdrobnić trochę, bo niekiedy płatki wydają się być za duże dla takich ryb. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mekto Posted August 29, 2011 Share Posted August 29, 2011 Spokojnie pewnie jeszcze do końca się na zaaklimatyzował , poczekaj trochę i karm rybki normalnie jak zawsze. Gdy zgłodnieje na pewno zacznie jeść Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akwariatka Posted August 29, 2011 Author Share Posted August 29, 2011 Dobra, poczekam spokojnie, będę meldować Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akwariatka Posted August 31, 2011 Author Share Posted August 31, 2011 Dzięki za wskazówkę. Rozdrabniam im pokarm, ograniczyłam karmienie do dwóch solidnych porcji dziennie i rzeczywiście jedzą chętnie. "Cykor" też - nieśmiało, ale jednak - zaczął jeść Dziękuję wszystkim, temat do zamknięcia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts