Jump to content

Korzeń.


przemok96
 Share

Recommended Posts

  • 1 month later...

Korzeń troszkę leżał, aż w końcu znalazłem garnek w którym mógłbym go wygotować.

W tym tygodniu miałem full pracy i zapomniałem wymienić wody, dzisiaj go chciałem wygotować. Jak wylałem wodę to śmierdziała jak gnojówa. Korzeń narazie się gotuje.

Moje pytanie: czy jeżeli go włożę do akwarium po 2h gotowaniu to rybkom, a przede wszystkim nie zaszkodzi krewetkom??

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli podmieniasz często wodę (codziennie lub nawet częściej), woda nie śmierdzi, ewentualnie tylko trochę korzeń. Sam tak robiłem. Najlepiej jest go wygotować, pozbędziesz się garbników (podobnież nie będzie się także tak szybko rozkładał, w co wątpię), i jeżeli moczysz, to z dodatkiem soli.

W akwarium powinien przestać śmierdzieć, ponieważ duża ilość wody, woda krąży, jest sporo bakterii, filtr, wiec nic złego nie powinno się dziać (chociaż także jest to możliwe).

Nic żadnym rybkom ani krewetkom nie powinno się stać.

 

P.S. Jeżeli korzeń jest za duży na gotowanie, można go do piekarnika (o ile suchy, plus trzeba jednak uważać), ewentualnie polać go kilka razy wrzątkiem.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
 Share

×
×
  • Create New...