Sławek121 Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Taka krótka historyjka pokazująca w jakich warunkach potrafią przeżyć niektóre ryby: Ponad półtora miesiąca temu przeprowadzałem się do nowego domu,oczywiście przy tym przenoszone były też akwaria. Od tamtej pory stało w łazience wiadro z roślinami,z którymi nie bardzo miałem co zrobić,a nie chciałem ich wyrzucać(w wiadrze tym przewoziłem część ryb). Wczoraj wziąłem się za przeglądanie roślin i nie mogłem uwierzyć w to co zobaczyłem. W wiadrze pływała żywa ryba. Przeżyła ok 65dni bez dokarmiania,bez dotleniania,bez ogrzewania(a bywały chłodne noce),w tym czasie raz wymieniłem ponad połowę wody bo zaczął się robić kożuch(na szczęście ze względu na rośliny lałem letnią wodę). Bohaterka tej historii-2cm pielęgnica zebra(wprawdzie nie urosła,ale też nie wygląda tragicznie): A to wiadro w którym żyła 65dni: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AquaMario Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Gratuluję ... i mi również przychodzi sprawdzać ich wytrzymałość w ostatnim tygodniu 2 razy niemal zagazowałem ryby CO2 ... wskaźnik na kolorze żółtym, ryby pod powierzchnią ... już wiem że moją następną inwestycją będzie komputer i sonda do pomiaru ph. Jeszcze raz gratuluję naszym rybom wytrzymałości A nam współczuję czasem, braku fantazji Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafikrafiki Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Ta rybcia za ten wyczyn zostaje okrzyknięta bohaterką tego forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek121 Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Miała być sprzedana przed tym wszystkim,ale w nagrodę powędrowała do 1600L i zostanie tam do jej naturalnej śmierci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Gdyby w wiadrze nie było roślin, to by nie przetrwała. Jakby nie było, zielsko jest naturalnym filtratorem, a jedna ryba dużo nie brudzi, poza tym miała co podgryzać. Tak czy siak "brawa dla rybki". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek121 Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Gdyby w wiadrze nie było roślin, to by nie przetrwała. Temat jest o możliwości przeżycia przez rybę w trudnych warunkach,więc tu przyznam Ci rację. Jednak gdyby nie było tam roślin,to nie było by też wody(bo i po co),a co za tym idzie i ryby,więc przeżyła by i poszła do sklepu jak jej rodzeństwo. Nawet jak była by woda bez roślin to już dawno bym rybcię wypatrzył,czyli tez by przeżyła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Czasem ryby trafiają do takich owalnych zbiorników, bez filtrów, czy roślin... jak to się nazywało... o już pamiętam - kula. Jakby nie było, wola przetrwania jest ogromna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rainbow Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 rośliny ci nie pogniły przez te 65 dni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Nie no... chyba nie miał ich w ciemni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek121 Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Z roślinami też wszystko w porządku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacperkrzyz Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Ja za to miewałem wyczyny krewetek, jeszcze za czasów jak nie miałem prefiltra w kubełku to od czasu do czasu jakaś krewetka tam musiała zostać wciągnięta, kubełek wtedy czyściłem raz na pół roku i zawsze się znajdowało 30-50 małych kreweci, wszystkie żywe, nigdy nie znalazłem w filtrze zdechłej sztuki. Teraz mam prefiltr i problemu nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mandy29 Opublikowano 5 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2011 To u mnie podczas restartu ryby miały się dobrze (80l dojrzałej wody i ok. 250l prosto z kranu nie odstanej), ale nie o tym - 112l stała ze żwirkiem, mułem i 2cm poziomem wody 3 tygodnie bez roślin. Jak wybierałam żwir znalazłam jedną żywa krewetkę, której nie odłowiłam podczas przeprowadzki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.