KH w akwarium się samo obniżyło - dlaczego?

[latet]

Witam,

 

Krótko i konkretnie: KH i w moim kranie i w akwarium "od zawsze" wynosiło 7. Testowałem często. Ostatnio zrobiłem 10 dni przerwy w testach (wyjazd). Po przerwie KH w akwarium zmniejszyło się do 6. Nie stanowi to - jak sądzę - żadnego problemu, ale jestem bardzo ciekawy dlaczego tak się stało, co mogło być przyczyną samoistnego obniżenia się KH? Nikt nic do akwarium nie dolewał, podmian nie było. Rybki karmione były co 2 dni, niewielkimi (przygotowanymi wcześniej przeze mnie) porcjami.

 

Inne parametry (przed i ---> po mojej 10-dniowej nieobecności)

 

GH: 12 ---> 12

NO3: 5-10 ---> 30

PO4: 0.05 ---> 0.6

NO2: 0.15 ---> 0.1

NH4: 0 ----> 0

pH: 7.2 ----> 7.2

 

Zbiornik 30 L, lekkie przerybienie, sporo roślin, światło 0.4W/L.

 

Po powrocie nie stwierdziłem braków w pogłowiu ryb, krewetek chyba nawet przybyło, natomiast nie mogę wypatrzeć helenek (były 2), ale gdyby nawet zdechły, to chyba choćby muszle bym widział, więc nie wiem, co z nimi (ale mam gęsto roślin i inne kryjówki...). Glonów także nie przybyło ma za wiele. Strasznie za to się rozmnożyły pistie. Przed wyjazdem zajmowały 20% powierzchni wody, a po 10 dniach jakieś 80%.

 

Po testach zrobiłem podmianę 30%.

 

Dzięki.

[seb87]

cześć!

 

Przecież to tylko jeden stopień. Może to po prostu błąd pomiaru (wlałeś ciut mniej lub więcej wody do próbówki). Może na wynik pomiaru ma wpływ pora dnia (chodzi mi o rośliny i co2) ? Może masz w akwarium coś, co może lekko wpływać na parametry? Wypowiadam się jako początkujący, bo nikt nie pisze

[latet]

Teraz to już 2 stopnie. KH=5 (wyjściowe było 7). Błąd pomiaru wykluczyłem powtarzając pomiar bardzo wiele razy o różnych porach...

Powtórzyłem też pomiar wody w kranie - tam jak było 7 tak jest 7.

 

Czyli mam coś w akwa, co mi obniża KH (przy czym GH jest stałe, a nawet lekko wzrosło 12-->13). Co to może być?

 

Pozdrawiam.

[laszek]

Ja sie wypowiem co do Helenek. Mogleś jej ni widzieć bo zakopała się w podlożu, to nawet jak zdechła muszli nie zobaczysz. Po drugie ja u siebie czasami nie widzę 2 tyg, tymbardziej jak ma poddostatkiem pozywienia i nie musi łazić po calym akwa i go szukać. Nie martwiłbym się na zapas.

[latet]

Ja sie wypowiem co do Helenek. Mogleś jej ni widzieć bo zakopała się w podlożu, to nawet jak zdechła muszli nie zobaczysz. Po drugie ja u siebie czasami nie widzę 2 tyg, tymbardziej jak ma poddostatkiem pozywienia i nie musi łazić po calym akwa i go szukać. Nie martwiłbym się na zapas.

Tak, spoko, Helenki żyją, już je namierzyłem.