tictac Posted July 22, 2011 Share Posted July 22, 2011 Kilka dni temu założyłem akwarium. Rybki wydają się być zadowolone. Trzymam razem welonki i żałobniczki. Akwarium jest całkiem spore, rybki mają dużo miejsca i się w nim nie tłoczą. Zauważyłem, że zachowują się dość dziwnie, siedzą przy powierzchni i tak jakby tam oddychały. Czy to normalne zachowanie? Wiem, że welonki tak często robią, ale chodzi o to, że często wszystkie rybki (i welonki, i żałobniczki) robią tak naraz. Dodam, że nie podgrzewam akwarium. Nie mam filtra, ani napowietrzacza. Czy może to jest tego przyczyną? Link to comment Share on other sites More sharing options...
adam.koscierzyna Posted July 22, 2011 Share Posted July 22, 2011 Nie mają powietrza!!!Kup chociaż napowietrzacz. Nie karmisz ich!!!Szukają jedzenia. Chcą uciec Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafi200 Posted July 22, 2011 Share Posted July 22, 2011 Nie mam filtra Odpowiedź w pytaniu. Akwarium nie dojrzało nie ma filtra i od razu wpuściłeś ryby. Brawo. Pora na combosa. Ile masz litrów? Podaj dokładnie ile masz ryb. Nie mają powietrza!!!Kup chociaż napowietrzacz. Nie karmisz ich!!!Szukają jedzenia. Chcą uciec Znowu się zaczynają Twoje genialne posty... Gdyby nie miały powietrza to by pływały przy powierzchni a nie na dni. Trochę myślenia... Czy autor napisał że je nie karmi. Żałobniczki nie jedzą z podłoża. Link to comment Share on other sites More sharing options...
tictac Posted July 22, 2011 Author Share Posted July 22, 2011 Nie mam filtra Odpowiedź w pytaniu. Akwarium nie dojrzało nie ma filtra i od razu wpuściłeś ryby. Brawo. Pora na combosa. Ile masz litrów? Podaj dokładnie ile masz ryb. Nie mają powietrza!!!Kup chociaż napowietrzacz. Nie karmisz ich!!!Szukają jedzenia. Chcą uciec Znowu się zaczynają Twoje genialne posty... Gdyby nie miały powietrza to by pływały przy powierzchni a nie na dni. Trochę myślenia... Czy autor napisał że je nie karmi. Żałobniczki nie jedzą z podłoża. Napisałem, że pływają przy powierzchni. Jednakże nie cały czas, większość czasu pływają po całym akwarium, lub siedzą przy dnie, schowane za roślinkami. Może to rzeczywiście za mała ilość powietrza. Jednakże wczoraj woda była podmieniana. Nie wiem ile to akwarium ma litrów, ale powiedzmy, że spód ma powierzchnie mniej więcej trzech laptopów. Rybki są jeszcze małe, więc miejsca mają dużo. 3 welonki i 3 żałobniczki. Gdy urosną, to zmienię akwarium na większe. Rybki karmię 2-3 razy dziennie, więc nie szukają zapewne jedzenia, bo nie są głodzone. W takim razie co mam dokupić do akwarium? Tylko filtr? Czy filtr załatwia także kwestię napowietrzania wody? edit Zauważyłem też, że ryby tak jakby zaczęły szybciej oddychać Link to comment Share on other sites More sharing options...
przemok96 Posted July 22, 2011 Share Posted July 22, 2011 Jeżeli szybko oddychają to znaczy że mają mało tlenu. Zrób zdjęcie najlepiej. Zobacz jaki kolor skrzeli mają rybki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atreyu Posted July 22, 2011 Share Posted July 22, 2011 Kupno filtra nie rozwiąże problemów, ale tak czy siak to konieczność. Niedojrzałe biologicznie akwarium, problemy z parametrami, brak elementarnej wiedzy o akwarystyce. W szczególności to ostatnie spowoduje że bardzo szybko będziesz te rybki wyławiał... martwe. Mamy obecnie typowe objawy zatrucia i przyduchy. Jeżeli szybko oddychają to znaczy że mają mało tlenu. Zrób zdjęcie najlepiej. Zobacz jaki kolor skrzeli mają rybki. Cholera. Nie ma filtra. Nie ma napowietrzacza. Są welony. Ja bez testów wody już wiem jakie są tam parametry, ile jest związków azotu, a ile tlenu. Potrzebujesz zdjęcia do określenia spraw oczywistych? Zacznij - tak jak pisałem od oddania rybek. Później wiedza, później sprzęt, później dojrzewanie akwarium a nie wpuszczanie rybek hop siup do wody o złych parametrach, później wpuszczanie odpowiednio dobranej obsady do wielości akwarium. Nie ma tutaj robienia po swojemu. Inaczej nie licz że będzie dobrze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mordimer Posted July 22, 2011 Share Posted July 22, 2011 Ten temat wygląda dla mnie jak jakaś prowokacja. Nie ma filtra, nie podgrzewa, nie napowietrza. Wielkość akwarium nie wie jaka (3laptopy to chyba będzie z 12GB :zamieszany: Dobrze, że o wodzie nie zapomniałeś. Chociaż może i wcale nie tak dobrze... Link to comment Share on other sites More sharing options...
tictac Posted July 22, 2011 Author Share Posted July 22, 2011 Jest jakaś możliwość podratowania sytuacji bez konieczności pozbywania się rybek? Nie mam komu ich przekazać na przechowanie, więc muszą one zostać u mnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atreyu Posted July 22, 2011 Share Posted July 22, 2011 Jest, ale będzie wymagała bardzo szybkich i sporych inwestycji. Konieczność kupna dobrego filtra, z myślą o odpowiednio dużym baniaku w przyszłości, to parę stów, do tego na teraz zestaw testów na związki azotu, każdy test to minimum 20zł. Następnie będzie trzeba kupić większy baniak, to kolejne wydatki, bo nawet dla młodych welonów litraż za mały... Na pewno nie masz komu oddać na przechowanie rybek? Najłatwiej, byłoby Ci teraz te rybki oddać. Jak trafią do dobrych warunków, albo powiedzmy nawet jako takich, to dojdą do siebie. Zostać mogą, ale tak jak pisałem, będzie to wymagało inwestycji w sprzęt, testy, a do tego przyśpieszony kurs z dziedziny chemii wody. Lepiej byłoby Ci wszystko zrobić później na spokojnie, wyjdzie dużo taniej i bezpieczniej dla zwierzaków. Można zrobić fajne akwarium +/- 40l za grosze, ze szczęśliwymi zdrowymi, odpowiednio dobranymi rybkami, nawet bez testów, ale nie z welonami. Komplikują bardzo sprawę. Zachęcam do oddania rybek, nawet do sklepu i zrobienia wszystkiego jak należy. Może to potrwa, ale gwarantuje brak problemów. Link to comment Share on other sites More sharing options...
tictac Posted July 23, 2011 Author Share Posted July 23, 2011 Kupiłem filtr z napowietrzaczem, dokupiłem oświetlenie i nawet zaopatrzyłem akwarium w żywą roślinkę, żeby stworzyć rybom przyjaźniejsze otoczenie. Przestały pływać przy powierzchni i szybko oddychać, niemniej jednak pojawiły się nowe, dziwne zachowania. Rybki stały się po prostu nadpobudliwe, przy czym są też jakby trochę otępiałe, bezwładne. Rzucają się p, coś podobnego, jakby je wyjąc z wody, tuż przy dnie, aż uderzają w żwirek. Do tego u żałobniczek obserwuję tak jakby chwilową bezwładność - opadają bezwładnie centymetr w dół, po czym zaczynają machać płetwami i wracają na poprzednią pozycję. Dodam, że wydaje mi się, że rybki tak jakby się lekko przechylały w lewą stronę. Jedzą normalnie, a nawet powiedziałbym, że mają duży apetyt. Na początku myślałem, że po prostu boją się filtra, ale widzę, że normalnie do niego podpływają, więc to chyba nie to... edit. Najgorzej zaczęły się rzucać w momencie, gdy włączyłem z powrotem światło (nie było mnie w domu przez 2h, zgasiłem je wychodząc). Teraz troszkę się uspokoiły, chociaż jedna z ryb rzucała się tak już wczoraj, zanim jeszcze zamontowałem oświetlenie. Znajomy, który hodował kiedyś rybki powiedział mi, że też miał kiedyś sytuację, gdy parę rybek zaczęło się podobnie zachowywać, po czym właśnie te zdechły. edit 2: Po dłuższej obserwacji widzę też, że rybki mają lekkie drgawki. Najbardziej widoczne jest to u żałobniczek Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafi200 Posted July 24, 2011 Share Posted July 24, 2011 Z tym światłem dzieje się tak że nie są do niego przyzwyczajone. Pewnie Tobie też się nie podoba gdy od dłuższej chwili jesteś w ciemnym pomieszczeniu i nagle ktoś włączy światło. Tak samo jest z nimi. Przyzwyczajaj je do tego. Pal rano po włączeniu światła w pomieszczeniu i gaś wieczorem bez jakiś wyłączeń w międzyczasie. Co do opadania żałobniczek to normalne gdy na chwile przestaną pływać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts