Jump to content

Problem z filtrami wewn. - tracą moc, czyszczenie nie pomaga


Recommended Posts

Witam,

 

Słoiczek 30 L. Mam dwa filtry wewnętrzne - jeden to jakiś mały chiński badziew (ale przynajmniej ma deszczowniczkę), który był razem z akwarium, drugi - polecany mi tu na forum - Aquael Fan Mini Plus. Ten pierwszy jest od początku (od 20 dni), ten drugi kupilem zaledwie 5 dni temu. No i mam problem - do tego z oboma filtrami taki sam. Po prostu coraz słabiej pompują wodę. Dużo słabiej.

 

Ten mały czyściłem już parę razy, ale nic to nie daje. Z deszczownicy już ledwie kapie. Fan Mini czyściłem raz, przed chwilą, bardzo dokładnie. Rozebrałem go na najdrobniejsze części (łącznie z wyjęciem wirnika z osi). W rurkach było troszkę takiego jakby śluzu o brunatnym zabarwieniu, wszystko usunąłem dokładnie z rurek, ale z gąbki tylko tak z grubsza (bo zbiornik jeszcze nie w pełni dojrzały). Poskładałem, podłączyłem i .... kotek. Nadal pracuje przy ustawieniu MAX mniej więcej z taką siłą, jak pierwszego dnia przy ustawieniu niemal minimalnym!

 

Co może być nie tak z tymi filtrami? A może ja coś źle robię? Która część (lub zabrudzenie której części) może w największym stopniu wpływać na tak znacznie zmniejszenie przepływu? Może to gąbki (których bałem się czyścić zbyt dokładnie)? Ale na oko nie sądzę. Na aż tak zapchaną po 5 dniach nie wyglądała.

 

A może ten śluzowy brunatny osad (glon? muł?) to coś specyficznego i bardzo zatykającego?

 

Martwię się, bo za 2 dni wyjeżdżam na 9 dni i jeśli przepływ będzie nadal spadał i to w takim tempie, to za kilka dni będzie katastrofa...

 

Dzięki!

Link to comment
Share on other sites

Co do FAN-a to się nie dziwię. Jak czyszczenie nie pomogło to sprawdź wirnik. Jest na nich nie wiem jak to nazwać - taka magnetyczna osłonka, która jak się złuszczy to prawie w ogóle się nie kręci tylko strasznie hałasuję. Może wszystko wróci do normy jak wymienisz wirnik.

Link to comment
Share on other sites

Tak, wyjąłem wirnik, wygląda normalnie (filtr ma 5 dni!, chodzi cicho), jego komorę przeczyściłem.

 

Krytykujecie FAN-a... A co innego byście polecili, z podobnego rodzaju filtrów i w rozsądnej cenie?

 

Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Też w fan mini czyściłam komorę wirnikową, ale mało to dało. Miałam taki sposób, gdy mi on marniał wyciągałam go i dokładnie czyściłam. Jak wyjmowałam wirnik oraz gąbke z koszyczkiem, to patyczkami do uszy czyściłam tak jakby w środku, było tam strasznie dużo - tak jak mówisz tego "śluzu o brunatnym kolorze". Gdy złożyłam do kupy chodził lepiej. Dodam, że mi to trochę pomogło, ale mój filtr był stary i już zużyty.

Link to comment
Share on other sites

Odlej trochę wody z akwarium i wypłucz w niej dokładnie gąbki.O bakterie się nie martw,nic się nie stanie jak wypłuczesz w wodzie z akwa.

Zamulone gąbki w tych filtrach mają duży wpływ na wydajność.

Miałeś rację. Agresywne, solidne wypłukanie gąbki bardzo pomogło (a przy okazji - stał się dużo głośniejszy... - głośniej buczy). Czyli, rzeczywiście, w 99% to gąbka była odpowiedzialna za spadek przepływu.

Ale żeby się aż tak totalnie zamuliła w 5 dni? Czy to normalne? Włożyłem ten filtr (FAN-Mini plus) 5 dni temu (nowy) do wody na oko krystalicznej (wcześniej pracował jego większy brat - FAN-1 plus) i cały czas taka była, więc o żadnej ekstremalnej sytuacji w akwarium mowy nie ma.

 

Rodzą się pytania:

 

1. Czy większy filtr o tej samej konstrukcji w tym samym akwarium będzie się zamulał i przytykał wolniej? (wciąż mam tego FAN-1 plus, umyłem i planowałem sprzedać, ale mogę go sobie zostawić).

 

2. Czy filtr zamuli się wolniej czy szybciej, jeśli po umyciu będzie pracował na dość dużym przepływie? Bo za pierwszym razem robiłem tak, że na początek ustawiłem na prawie minimum (wtedy zarówno siła strumienia, falowanie tafli jak i niewielka ilość bąbelków z otwartego na max. napowietrzacza - wydawały mi się właściwe), a potem stopniowo zwiększałem regulator, w miarę jak filtr tracił moc. I, jak pisałem, w 5 dni przepływ spadł tak znacznie, że dopiero przy ustawieniu przepływu na max. osiągałem efekt taki, jak na początku przy ustawieniu min. A w szóstym dniu, czyli dziś rano, już nawet żadnego pęcherzyka powietrza napowietrzacz nie był w stanie wygenerować.

 

Końcówkę regulującą kierunek wypływającego strumienia kieruję ku górze, aby nie tworzyć silnych prądów w toni, tylko skierować energię wypływającej wody na maksymalne falowanie tafli, bo to bardzo ważne. Czy słusznie?

 

Jeszcze kwestia właściwej wysokości umieszczenia filtra - przymocowałem go tak, że jedyną częścią wystającą ponad taflę wody, jest sam czubek tego szarego pokrętła do regulacji przepływu. Czy tak może być, czy powinno się głębiej?

 

Wielkie dzięki.

Link to comment
Share on other sites

1 Fan 1 powinien pośmigać dłużej,ale i tak co jakieś 10dni dokładne mycie w wodzie z akwarium.

 

2 Im większy przepływ tym mniej osadu na częściach mechanicznych(na gąbkę nie ma wpływu),ale jak robi Ci pralkę to ustaw tak,żeby było dobrze i po prostu zaakceptuj to,że trzeba go regularnie czyścić.

 

3 cały filtr powinien być pod wodą,inaczej będzie się osadzał na nim kamień.

Link to comment
Share on other sites

jak robi Ci pralkę to ustaw tak,żeby było dobrze

Właśnie mam z tym problem - nie wiem jak jest dobrze. Jak patrzę na "moc" filtrów w akwariach sklepowych, to to jest dla mnie straszna "pralka". W domu ustawiam bez porównania słabiej. Woda czysta, tlenu dość, to po co mocniej?

Link to comment
Share on other sites

Nie chodzi o to,że mocniej,ale o to żeby był odpowiednio do Twojego akwa.

Może być minimum.Czy tak,czy tak takie filtry trzeba czyścic dość często.

Miałem Fan1 nawet w 126L i dawał sobie radę,ale 2-3 razy w tygodniu dokładne płukanie.

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem. Normalnie to ja mogę myć te gąbki nawet codziennie - dla mnie to żadna uciążliwość. Problem w tym, że właśnie wyjeżdżam na 8 dni. Ktoś będzie wpadał karmić, ale nie mogę tej osoby obciążać problemami z filtrem. Tak więc chyba po prostu ustawię go (prawie) na maksa, przez dzień, dwa będzie "pralka" (ograniczę stres dla ryb kierując wylot filtra ku górze, zresztą zawsze tak mam), potem będzie w sam raz, a po tygodniu i tak już będzie ciągnął ledwie ledwie... Chyba, że tym razem, z jakichś powodów, będzie się wolniej przytykać.

Link to comment
Share on other sites

 Share

×
×
  • Create New...