latet Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 Witam, Czy to coś na zdjęciu to larwy wodzienia? Jak je sensownie podawać rybkom? Kupiłem żywe, w zamkniętym szczelnie małym woreczku, w temperaturze "lodówkowej". Wlałem trochę to akwarium - smakowały zwłaszcza neonkom. W sumie pierwszy raz widziałem, że mi się neony porządnie najadły (powiększone brzuszki), bo zwykle co bym nie podał, to gupiki wymiotą 90%, a dla innych tylko resztki zostają. Tak też było z larwami ochotki. Natomiast w przypadku tych na zdjęciu - gupiki wykazały mniejszy entuzjazm, za to neony szalały. Czy warto wpuszczać takie larwy rybom żywe? Czy lepiej kupiony woreczek od razu umieścić w zamrażarce, poczekać aż zamarznie na kość, wtedy odmrozić, odsączyć i wrzucać rybkom martwe? Chodzi mi oczywiście o zapobieganie niektórym chorobom. Ale czy takie postępowanie jest OK i wystarczy? Dziękuję. P.S. Jeśli moderator uzna za stosowne, to proszę o przeniesienie tego do działu "Karmienie". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzys Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 Hej, zgadza się, to wodzień. W moim przypadku (gupiki) larwy wodzenia są zjadane chętniej niż ochotki. Ja podaję je prosto z woreczka, razem z wodą, w której pływają. Nie zauważyłem problemów (choć wody z woreczka nie badałem) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi