lolek261 Opublikowano 11 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2011 Witam! Mam do Was prośbę czy możecie ocenić czy spaliłem roślinki kwaskiem cytrynowym? Robiłem restart po ataku glonów czarnych nitek, nic na nie niepomagało, wywaliłem wszystko wymoczyłem roślinki w roztworze kwasku ok 2 łyżki stołowe na 1,5 litr wody. moczyłem 1,5 h. Glony padły, pocierająć palcem po 2 dniach od restartu odpadaja z listków pez kłopotu, ale coś niedobrego stało sie z bujną trawą która była z tyłu zbiornika, stała sie blada a listki miękkie i jakby przeżroczyste, wiją sie wokół palców a przedtem były zielone i twarde. Duże żabienice ok i małe też. Tylko żabienica pośrodku mająca listki z łodygi też chyba padła bo gdy dotkłem jej niechcący odpadły same 7 listków. Czy wszystko wróci do normy? Czy trawa się zazieleni i nabierze kondycji? Akwa na ziemi ogrodowej wymieniłem na świerzą. Ostatnio rok temu jak wsadziłęm ziemie rośliny rosły jak szalone szczególnie trawa z 10 łodyg które dostałem powstał las na całe akwa a wywaliłem tego już hoho a tu taka katastrofa... Napiszcie co o tym myslicie, nie tak do końca wyobrażałem sobie walke z glonem.. Zamieszczam zdjęcia przed i po restarcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomilondyn Opublikowano 11 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2011 te słabsze -nurzaniec prawdopodobnie tak spalone , te większe wyglądają jeszcze ok , ale na 100% pewny nie jestem niech się wypowie ktoś kto w temacie ma większe rozeznanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek261 Opublikowano 11 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2011 Ale jest szansa że wróci do kondycji czy juz po nim? do smietnika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niger1317 Opublikowano 11 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2011 Na przyszłość - jak masz już rośliny po za akwarium to lepiej spryskaj glony na nich wodą utlenioną. U mnie pomogło bez szkody dla roślin. Nie stosowałem nigdy kwasku ale wydaje mi się że mógł zaszkodzić. A skąd pomysł na moczenie w kwasku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek121 Opublikowano 11 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2011 Na bank zaszkodził im kwasek,a dokładnie jego ilość i czas kąpieli. Czy odżyją,zależy to od tego jak bardzo wpłynęło to na korzenie roślin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek261 Opublikowano 12 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 Pomysł z forum bo z kąd inąd, dużo czytałem że kwasek pomaga na walke z glonami ale nie myślałem że będzie taka katastrofa, miałem las trawy a teraz puste akwarium...załamany.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kali555 Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 Pamiętam, jak pytałeś o ten kwasek. Skojarzyłem ten temat i zdjęcie akwa. Nie stosowałem nigdy kwasku i nie wiem na ile jest on skuteczny (w Twoim przypadku okazał się być tragiczny w skutkach). Nie wszystko to co na forum ludzie piszą pokrywa się z prawdą. Może zbyt duże stężenie tego kwasku? Nie powiem nic więcej, bo nie miałem z tym do czynienia. U mnie sprawdzała się zielona herbata, którą wybrałem ze względu na mniejsze ryzyko. Poczekaj jakieś dwa tygodnie, obserwuj rośliny, może jeszcze nic straconego. Jak wszystko wróci do normy, a rośliny nie są bardzo ,, spalone,, - powinno być dobrze i zaczną się zielenić. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AgaAga Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 Zrobiłeś zbyt mocny roztwór i je poparzyłeś.Jeśli nurzaniec w ciągu 2 tygodni nie odbije to niestety do kosza.Prawdopodobnie kwas skumulował się w korzeniach,one chłoną najwięcej.Żabienice to ogólnie mocne rośliny,dlatego im teoretycznie nic się nie stało. Proponuję ci wyjąć kilka kępek nurzańca,obciąć liście przy nasadzie i wsadzić do podłoża w czystej wodzie,możesz wziąć troszkę podłoża z baniaka.Taki system reanimacji możesz zrobić w jakimś szklanym pojemniku,misce itp.Ja kiedyś tak reanimowałam roślinki i odbiły.Spróbować możesz,nic cię to nie kosztuje,a może się udać.Co prawda roślinki nie będą nie wiadomo jak silne,ale powinny odbić.Szansa jest zawsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 Woda utleniona, kwasek, nadmanganian nie ważne - zbyt duże stężenie zaszkodzi. Nawet ostro pokiereszowane zielsko potrafi dojść do siebie, ja bym poczekał i uważnie obserwował co się dzieje. Roślinki które będą rosnąć zostaw, te które nie będą wykazywały żadnej poprawy - wyrzuć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek261 Opublikowano 12 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 ok dzięki za rade bo miałem je już wywalić ale poczekam, obawiałem sie by się nie rozkładały i nie brudziły wody po restarcie, ale poczekam jeszcze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
6max7 Opublikowano 22 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2011 U mnie sprawdzała się zielona herbata, którą wybrałem ze względu na mniejsze ryzyko. Możesz powiedzieć coś więcej na temat tej zielonej herbaty?? Topic: Ja 2x w życiu moczyłem rośliny w kwasie cytrynowym i też stężenie było za mocne Niektóre jednak na szczeście nie odczuły tego zbyt mocno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kali555 Opublikowano 22 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2011 Zielona herbata - nie wiem dlaczego działa tak na krasnorosty, ale działa. Jedna szklanka 250 ml, na ok. 120 l. wody, tak przynajmniej u mnie było. Po tygodniu podmianka, i tak przez trzy, cztery tygodnie. Krasnorosty się wycofały tymczasowo, nie wiem na jak długo, ale chwilowo jest spokój. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
6max7 Opublikowano 22 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2011 a na nitki nie działa?? co do krasnorostów to słyszałem, że są wtedy, gdy jest duże stężenie fosforanów Edit: Ta herbata ma być mocna?? nie zabarwi wody?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kali555 Opublikowano 23 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2011 Herbata z jednej łyżeczki kuchennej. Zabarwi wodę, ale poza zmianą koloru wody, nie zauważyłem większej reakcji u ryb. Nie wiem jak sprawa się ma jeśli chodzi o zależność między fosforanami i krasnorostami. Gdzieś tutaj był temat dobrze opracowany. Walka z krasnalami jest bardzo uciążliwa. Nie jestem optymistycznie nastawiony, pomimo tego, że jak na razie się wycofały. Polecany jest też E. Carbo, podobno dobrze działa na krasnorosty. Oczywiście co tydzień podmiana wody. Wszystkie te środki są jak hamulce na tę plagę. Nie jestem specjalistą jeśli idzie o chemię. Nie wykonywałem też testów jak dotąd. Polegałem jedynie na obserwacji i wyciągałem z tego wnioski. W najbliższym czasie wybiorę się do sklepu i kupię testy. Dobrze jest wiedzieć co leje się do akwa. i co jest w akwa. Często oczy i metoda prób i błędów nie powiedzą nam wszystkiego. Może przed laty to się sprawdzało, kiedy woda była inna, a dostęp do testów ograniczony. Zaraz Ci znajdę ten temat. viewtopic.php?f=46&t=10218 ----- Tutaj masz wiele ciekawego na temat walki z krasnorostami. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.