Skocz do zawartości

Motoryzacja


Atreyu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 252
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

W autku "na co dzień" i "do pracy" napęd przód mi zupełni wystarcza. Wiadomo, że pozytywnie wspominam czasy Omegi A 2,0 ale to było daaaaaaaawno temu kiedy paliwo kosztowało 2,5 i nikt nie wierzył, e będzie po 3 :D Dzisiaj rozróżniam auta do jeżdżenia i auta do za.... szybszego jeżdżenia :D Ale mam wielki szacunek do wszystkich jeżdżących "smokami" do pracy. Np jeden z moich kumpli jeździ BMW 328 cabrio (potrafi zjadać po 16l/100) ale frajda z jazdy jak mało co :)

 

Ja póki co jestem na etapie wymiany przednich tarczy w moim "Bocianie" (dzięki Ahead). Ma 230k na oryginale zrobione i już strach jeździć oO.

 

Z rzeczy świeżych i niemiłych dodam, że strzeliła mi linka w mechanizmie podnoszenia szyby pasażera i teraz Passat wygląda jak ze snów wszystkich anty-vw => wypatroszone bebechy i szyba podparta drewnianym klockiem ot wiejski tuning. Dopiero w środę mam off w robocie i jadę po części będzie cały mechanizm nowy. W ogóle środa to szczęśliwy dzień dla mojego rumpla - będzie wymiana oleju i jedziemy po nowy układ hamulcowy. Nie ma to jak zmieniać olej zgodnie z instrukcją co 15 tyś - 4 razy w roku o_O.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja prawko będę robił za 2 miesiące kat. A i B

Na co dzień Gilera rcr enduro.

Jeździć dynamicznie xD

Kupić BMW F650 GS :D i Ford Mustang GT :evil:

Polskie drogi te co są nowo zrobione dobre reszta to takie ze fordem bym chyba po podwórko jeździł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

insignia

Jeśli to jest rydz to ja nie wiem...

Ponoć autko ma super wnętrze? ;)

Ja prawko będę robił za 2 miesiące kat. A i B

 

W świetle obecnych przepisów, to chyba A2.

 

Edit: Pokiełbasiło mi się, jeśli masz >24lata, można od razu robić A. ;)

Kupić BMW F650 GSł

Na offroad, nie potrzeba nie wiadomo jakiej mocy, a na ulicę nie lepiej taką R1, albo coś w tym stylu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 mam w tym roku a od 24lat maja zrobić od stycznia 2012 jak zrobię w tym roku to w następnym mi nie zabiorą.

R1 hmm kumpel dał pośmigać i ninja było lepiej ale mnie to nie kreci wole offroad lepszy na wszystkie nasze drogi i idzie nim wjechać wszędzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolicz do tego czas oczekiwania na egzamin. Jak przepisy się zmieniają, to chętnych pewnie będzie teraz więcej niż zwykle. No i sprawdź do kiedy odbywają się u Ciebie egzaminy, w krakowskim MORDzie - na A kończą się w październiku albo listopadzie.

 

Z B nie ma presji, ja pół roku je robiłem. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rzeczy świeżych i niemiłych dodam, że strzeliła mi linka w mechanizmie podnoszenia szyby pasażera i teraz Passat wygląda jak ze snów wszystkich anty-vw => wypatroszone bebechy i szyba podparta drewnianym klockiem ot wiejski tuning.

Wiejski tuning to są niebieskie diodki - w Twoim wypadku to zwyczajna praktyczność ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do klocków hamulcowych:

- lepiej Brembo w oryginale będzie git czy może warto szarpnąć się na ATE się rzucić :> Dodam, że ATE kosztuje 150% ceny BREMBO?

 

 

Bajery w Oplach teraz kosmiczne - ale osobiście szlag by mnie trafił jakby Opel Eye mi wyświetlał znaki na desce i piszczał zawsze przy ścięciu zakrętu :P

 

Zawsze zastanawiam się czy obecne cuda techniki napchane elektroniką będą drogie za np 5 lat jak się to zacznie powoli sypać a wymiana tylko w ASO będzie możliwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedno co mnie wkurza to wszyscy musza miec zapiete pasy bo wlacza sie czujnik :evil:

Zaliczyłem kiedyś wypadek, jako pasażer, gdyby nie pasy to w najlepszym wypadku nie miałbym zębów. Moja mama miała wypadek, też jako pasażerka, jej pasy uratowały życie. Więc nie jest to głupota/przeszkadzajka, tylko zabezpieczenie przed tymi którzy wiedzą lepiej...dla ICH dobra. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedno co mnie wkurza to wszyscy musza miec zapiete pasy bo wlacza sie czujnik :evil:

...Więc nie jest to głupota/przeszkadzajka, tylko zabezpieczenie przed tymi którzy wiedzą lepiej...dla ICH dobra. ;)

Mój kolega spalił sie żywcem w samochodzie, po tym jak po wypadku nie można go było wypiąć z pasów bezpieczeństwa. Na dwoje babka wróżyła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

1979 rok produkcji.

Fiat 126p.

Pasy normalne, nie bezwładnościowe (ktoś jeszcze takie pamięta?).

Zatrzymałem się dokładnie przed maską samochodu.

26 szwów na twarzy.

Strefa kontrolowanego zgniotu w Fiacie 126p kończy się na silniku. To prawda. Za silnikiem już nie było uszkodzeń samochodu.

Śmieszne?

Nie sądzę.

Gdyby nie te dziwne paski nazwane w tym aucie pasami, to nie wiem gdzie bym doleciał.

 

Ktoś napisał, że kolega zginął przez pasy.

Zginąłby na 100% gdyby ich nie miał zapiętych. A tak zawsze miał jakąś szansę. Czasami lepsza taka niż żadna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od Ciebie zależy czy przyżyjesz i będziesz rośliną, czy zginiesz.

Po pierwsze - po co od razu zakładać że będziesz rośliną? Lubie warzywa, ale nie dramatyzujmy. Opcji jest więcej niż te które przedstawiłeś.

Po drugie - podczas wypadku, gdy już auta się zderzą, nic już od Ciebie nie zależy, ułamek sekundy, nie wysiądziesz, nie zwiejesz, wcześniej tak - a pasy uratowały nieporównywalnie więcej osób niż zabiły. Po to są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha 2006 rok

Trasa Radom - Warszawa

 

Ja jako pasażer Volkswagena Touareg (nie miałam wtedy prawka bo mi zabrali)

 

Koleżanka jechała ok 100 km/h w mój bok przywalił bus transporter... Myślał idiota, że zdąży (chyba)

 

Wyrzuciło mnie na koleżankę (nie miałam zapiętych pasów) gdybym miała zapięte to pewnie bym jeździła na wózku inwalidzkim bo by mi zmiażdżyło nogi.

 

Pan z pogotowia powiedział cytuje "Dobrze, że nie zapięłaś pasów dziewczyno"

 

Raz pasy ratują życie, a raz mogą zaszkodzić. Trzeba jeździć ostrożnie i patrzeć jak inni jeżdżą - WYOBRAŹNIE trzeba mieć.

 

 

 

 

PS. O margarynę nie pytałam wtedy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 mam w tym roku a od 24lat maja zrobić od stycznia 2012

Mam do was jedno pytanie. Czy ta informacja, o A od 24 i wprowadzeniu A2 w 2012r jest pewna? Na "necie" mam masę sprzecznych informacji. Gdzieniegdzie pisze jw. że od stycznia 2012r, gdzieniegdzie że od 19 stycznia 2013r, a niektórzy piszą nawet że już to obowiązuje. :D

 

Jak z tym jest? Potrzebuje pewnej w stu procentach informacji. W tym roku sobie odpuszczę, ale w przyszłym kto wie, może bym sobie zrobił A. W sezonie na pewno wygodniej by mi było dojeżdżać łącznie 36km dziennie na uczelnie przez jedno z większych Polskich miast motorem, niż MPK z przesiadkami, lub autem w korkach. Nieporównywalnie szybciej, bez przymusowych postojów i dużo taniej niż autem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

..oni chcą to co roku wprowadzić i jakoś się nie udaje xD

Tak samo było z prawkiem od 18 roku życia a nie od 17.

Wprowadzali to kilka lat, ja jeszcze załapałem się, że prawko na B mogłem robić mając 17 lat.

Kurs zacząłem mając jeszcze 16 lat, ale tylko teoria w ośrodku. Do jazd i egzaminów mogłem podejść dopiero mając skończone 17 lat.

Czyli zapisałem się miesiąc przed urodzinami, a praktycznie miesiąc po 17 urodzinach miałem już prawko :P.

Zaraz potem, bodajże od czerwca.Wprowadzono prawko od 18 roku życia.

Acha, ja miałem cały placyk, a nie te pierdoły jakie teraz wymyślają :P.

A co najlepsze, to plac był praktycznie tej samej wielkości co obecny a zdawało się na Fiatach 126p :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij




×
×
  • Dodaj nową pozycję...