Piwnik Opublikowano 1 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2011 Witam, Zakupiłem dzis nowy zestawik Co2, podłączyłem tak jak trzeba tylko jest jeden problem, a przynajmniej mi sie wydaje, że to problem... Chodzi o elektrozawór, a mianowicie po odłączeniu zasilania od elektrozaworu (na noc) bąbelki cały czas lecą z dyfuzora... wydawało mi się, że bąble z dyfuzora powinny przestać lecieć... Może mi ktoś podpowiedzieć ocb? Może tak powinno być? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegrzół Opublikowano 1 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2011 Przez jakiś czas może lecieć bo wężach jest jeszcze ciśnienie. Pytanie tylko jak długo u Ciebie co2 leci? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piwnik Opublikowano 1 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2011 Ciężko powiedzieć bo zestaw Co2 mam od dzis a dopiero krótko przed zgaszeniem światła skończyłem montaż... Przy mam ok 1,5m wężyka... przy takiej dlugości przez mniej więcej jaki czas może się jeszcze utrzymywać ciśnienie w wężyku? Jeśli napowietrzam wodę to mogę zostawić to co2 na noc nie mając pewności czy elektrozawór zamknął dopływ? (bąbelki ustawione były 1/s) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tacix Opublikowano 2 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2011 Spoko, nic się nie bój. Ja mam zestaw co prawda bez elektrozaworu(ale to niema znaczenia zasada jest ta sama) i jak zakręcę reduktor i zawór główny butli to jeszcze z pół godziny "straszy" bąbelkami. Ustaw timer wyłączający tak na 1,5-2 godziny wcześniej niż światło wyłączasz. Będzie ok. Włączenie też analogicznie 1,5-2h wcześniej niż światło się włącza. Co do napowietrzania to pamiętaj, że natlenianie powoduje obniżenie rozpuszczalności CO2 w wodzie (po prostu im więcej tlenu w wodzie tym mniej miejsca dla dwutlenku węgla - prosta fizyka). U mnie w te upały natlenianie non stop. CO2 możesz po uważnej obserwacji mieszkańców zostawiać na noc (ja tam zakręcam butlę nie z oszczędności tylko po kiego w nocy) tylko jakie jest uzasadnienie w tym momencie posiadania elektrozaworu? 1. ekonomiczne? no raczej mniej w ten sposób nie zużyjesz CO2 2. kontrola dawkowania? i tak 24/7 a regulacja zaworkiem precyzyjnym więc też odpada (chyba że masz sondę do tego elektrozaworu podłączoną ale w tedy w nocy raczej się nie włączy ) Może niepotrzebnie wydana kasa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piwnik Opublikowano 3 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Całe szczęście elektrozawór działa:) wina była po mojej stronie... zwyczajnie otworzyłem (z braku wiedzy) zawór na reduktorze na maxa przez co nawet po wyłączeniu elektrozaworu cisnienie bylo za duże i delikatnie przepuszczało. Teraz troszke podregulowałem i dzis jak wstałem o 0 bąbelków, więc wszystko ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi