Skocz do zawartości

co dalej po zakończonej walce z glonem?


Rekomendowane odpowiedzi

Na dzień dzisiejszy glony już się nie pojawiają (były zielenice), jednak przy dość wymagających roślinach świecę tylko 48W przez 6h, leję potas i EC, oraz co2 z butli. Stanowczo to za mało, mały henio widać stanął, elosiek też marnieje. Rotali te warunki wystarczają.

 

Do dyspozycji mam 0,72W (wysokość zbiornika to 60 cm) oraz profito, nitro, fosfo i ferro

 

fosfor mam zerowy, kh=3, żelazo zero, no3 10, gh 5

 

Czy i jak powinienem wdrażać nawozy, zwiększać światło itp? Poprzednio robiłem to stopniowo, jednak mimo wszystko glon zawładnął akwa, teraz proszę o porady jak podejść do tematu aby wszystko zadziałało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nitro masz w ogóle nie podawać gdyż NO3 masz 10 mg/l. Fosfor możesz troszkę podnieść, ale w taki sposób, aby trzymał się blisko 1 mg/l i aby była zachowana proporcja pomiędzy NO3 a PO4. Zauważysz glon odstawiasz nawozy i czekasz aż znikną. Później zaczynasz od mniejszej dawki. Nie wolno Ci teraz przesadzić z nawozami. Lepiej mniej i powoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie z tym fosforem mam problem. Przedtem musiałem lać dziennie 64 ml nawozu (easy live fosfo) aby utrzymać fosfor na poziomie 1 ppm. Myślę że gliny żywiły się tym fosforem właśnie. Co z nim więc??

 

I co ze światłem? W jakich ilościach używać 0,72W? w jakich 0,54W?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej musiałeś tyle lać, bo miałeś więcej „roślinności” do wykarmienia. Mowa tutaj o glonach. Staraj się wszystko zaczynać od dawki połowicznej jak to wcześniej wspomniałem i bacznie obserwować. Nie możesz od razu wyrównać wszystkich parametrów tak, aby były na właściwym poziomie, bo znowu glony to podłapią. Teraz trzeba sprawić, aby roślinki dominowały w akwarium. Lejąc aż tyle fosforu karmiłeś zielenice nie rośliny. I nie sprawdzaj codziennie zawartości fosforu w wodzie, bo zgłupiejesz a i sam sobie polecisz w szkodę gdyż mając wynik zerowy bądź bliski zeru znowu uzupełnisz dawkę, którą podchwycą glony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, więc raz w tygodniu zaraz po podmianie wleję tak aby no3=10 a po4=1. światło świecę 8h, w tym 2 h jest 0,72W. Myślę że będzie ok. Elosiek podupadł, nie wiem czy coś z niego zostanie. zrobiłem mu porządną przycinkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roślinka powinna ruszyć, gdy dostanie „jedzonko”. Nie przesadzaj ze światłem. Gwałtowna zmiana w oświetleniu sprzyja glonom. Świeciłeś 6 i teraz drastycznie podskoczyłeś do 8 godzin. To jest błąd. Światło zwiększamy stopniowo. Co tydzień o 30 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko raz uzupełniłem fosfor (3 dni temu), nitro na stałym poziomie zapewniają rybki. oprócz potasu i co2 nawożę profito w 1/3 dawki (od 3 dni). świecę 6h 0,54W i 2h 0,72W, łącznie 8 godzin. Efekt: zaczyna się pojawiać minimalna ilość zielonego nalotu na żwirku i trochę więcej na szybach. rośliny bąbelkują poza małym heniem i elosiem (one akurat mało kiedy bąbelkowały u mnie). Co jeszcze robię nie tak? Nie chciałbym powrotu przeszłości...

 

światło zwiększałem stopniowo - co dzień po kilkanaście minut więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie masz nie świecić świetlówek o barwie 10000k i obserwować, co się będzie działo. Jeśli glon nie będzie się rozrastał podajesz te nawozy, o których już wcześniej pisałem zaczynając od dawek połowicznych. Jeśli glon będzie się rozrastał odstawiasz sam fosfor i podajesz, profito dawka połowiczna i dalej nie świecić świetlówek 10000k. Glon się będzie rozrastał w dalszym ciągu odstawiasz nawozy całkowicie. Po ustąpieniu glonów zaczynasz podawać profito i fosfor w dawce jeszcze mniejszej.

 

Czy przypadkiem nie dolewasz żadnych innych preparatów np. leczniczych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dolewam nic. Przy podmianach special blend w niewielkich ilościach, czasem odmulacz w płynie. Nie mogę świecić tylko 54W bo od razu niszczeje mały henio i elosiek. Wystarczyły 2 dni po 2h z lepszym światłem i trochę się podniosły. Na starcie akwa również świeciłem 0,72 i było wszystko ok prawie półtora miesiąca. Nie patrz tak do końca na te przeliczniki - zauważ że mam 60 cm wysokie akwarium, więc bardzo mało światła w przeliczeniu dochodzi do dna. Pierwszy atak glonów był po leczeniu. Obecnie akwa jest wyjałowione z leków (węglem aktywnym). dodam że powtarza się sytuacja znikającego fosforu - przestanę go podawać, nie wiem tylko czy nie zaatakują wtedy nitki z nadmiaru NO3 w stosunku do PO4. Czy ma znaczenie ilość podawanego co2? u mnie leci na maxa (nie da się policzyć bąbelków), lecz wg tabeli kh/ph co2 mam w normie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam rozumieć, że cały czas masz węgiel aktywny w filtrze? Jeśli miałeś węgiel przez cały czas to na marne lałeś nawozy. Węgiel wszystko absorbował. Glon pobiera substancje odżywcze szybciej niż roślinka, dlatego taki był i jest efekt.

 

Tu nie chodzi o przelicznik. Chodzi o samą barwę jak to mówi. W akwariach słodkowodnych powinno się z rozwagą używać takich świetlówek.

 

Tutaj masz tabelkę do obliczania.

http://pomoce.akwahobby.com/tabela_CO2.php

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sytuacja ciągle napięta. Zielenice prawie opanowane - kupiłem po 10 zeta otosków żeby trochę pomogły, ograniczyłem światło na 8h tylko 54W/l (i już widzę że to za mało dla niektórych roślin), nawożenie ograniczyłem do niezbędnych ilości

 

Stan roślin nie do pozazdroszczenia, a co gorsza - pojawiły się nitki - po 8 latach akwarystyki po raz 1 u mnie zagościły. Parametry niby w porządku, regularne podmiany itp

 

Co z tym fantem zrobić? Jakieś rady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna sprawa. U siebie miałem początkowo brunatne glony. Po dozowaniu CO2 w płynie i zwiększeniu oświetlenia zaczęły zanikać. Jednak pojawiły się zielone punktowe i zielone nitki. Ale na szczęście są w ilości "trzeba się przyjrzeć" i nie rozrastają się.

 

Postawmy pytanie: Czego potrzebują glony do prawidłowego wzrostu i ekspansji? :mrgreen:

1) Azotu i fosforu

2) Oraz słabej konkurencji w walce o składniki pokarmowe.

 

ad 1) Ja na wszelki wypadek kupiłem wkłady które pochłaniają "azot" i "fosfor" z wody i "przeciwdziałają wzrostowi glonów".

Może powinieneś to zastosować?

 

ad 2) Może potrzebujesz większej ilości roślin szybko rosnących, które przez swój szybki wzrost będą konkurencją pokarmową dla glonów (moczarka?)

 

Próbowałeś tego?

 

Czy i jak powinienem wdrażać nawozy.

Może nic nie nawoź. Może w tych nawozach jest "azot" i "fosfor"?

 

Jakie masz Ph, Kh, Gh? Może tu jest problem?

 

Jakie masz podłoże - skład?

 

Ozdoby w akwarium? Coś może zmieniać parametry wody?

 

 

Może to przeznaczenie... załóż Malawi i roślinożerne pielęgnice? (żart)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba to przeznaczenie:)

 

ad 2) Może potrzebujesz większej ilości roślin szybko rosnących, które przez swój szybki wzrost będą konkurencją pokarmową dla glonów (moczarka?)

było tego sporo na starcie, sporo też wrzuciłem, owszem działało, ale na stałe nie chcę. Poza tym rotala rośnie na tydzień 30 cm i jest ładna. Roślin mi nie brakuje

 

NO3=10, Po4=0,8 - w miarę stabilne parametry

 

PH - 6,7

KH - 4

GH - 8

 

podłoże prosoila - świetna rzecz przy starcie zero glonów, zero zamulenia, zero problemów

 

ozdoby tylko korzenie.

 

Nawozić muszę (potas co2 i te sprawy), nie wywalę przecież roślin :). Profito daję w minimalnych ilościach (1/5 dawki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...