Jak karmić krewetki filtrujące?

[attack89]

Mam malutkie i chyba dość proste pytanko dla ludzi, którzy mają krewetki filtrujące.

Jak najlepiej karmić te krewetki? Do tej pory dawałem Tetra TabiMin, ale kurcze strasznie, syfiły mi żwirek. Zanim krewetka doszła bądź niedoszła tabletka się rozpadła i wchodziła w żwirek. Widziałem jak krewetka parasolkami wybierała te resztki, ale jednak większość była pod żwirkiem. Dzisiaj po odmulaniu i ogólnym sprzątaniu powiedziałem dość. Przykleiłem do szyby Tropical SpiruTabin, aby w wodzie pływały jakieś drobinki. Czy dobrze kombinuje czy raczej proponujecie, co innego? Na razie nie widzę, aby krewetki filtrowały wodę. Wręcz przeciwnie. Chodzą po dnie i parasolkami grzebią w żwirku. Wrzucam też Tetra WafferMix, dla otosków i krewetka niby coś parasolkami pociera tą tabletkę, ale to chyba z twarde jest. Prosiłbym o nie wklejenie tego tekstu o rozcieraniu pokarmu i robieniu zawiesiny w wodzie, bo ja to wiem

Chciałbym może jakąś inną poradę taką życiową Wasze spostrzeżenia i rady a nie to, co napisane książkowo

[attack89]

Szukałem, szukałem ...- znalazłem i zamówiłem Pokarm nie opada na dno tylko wiruje w toni wodnej. Krewecie sobie to wyłapią

http://sklep.roslinyakwariowe.pl/krewet ... 324d191dd1

[dziki]

hallo

W sumie to nigdy takiego dylematu nie miałem, zazwyczaj Atye dostawały tabletki dla glonojadów/zbrojników spirulinowe i wysokobiałkowe, czasem przyklejałem do szyby jakąś tabletę rozpuszczającą się zieloną lub "pomarańczową". Do czyszczenia dna zatrudnione mam całe stado świdrów które same w sobie nie obciążają ekosystemu, kilka amano i kirysów dodatkowo oczyszcza dno, do regulacji ilości świdrów służy 10 helenek. Próbowałem im wpuszczać żywe małżoraczki ale przepadały bez wieści, nie wiem czy zjadane czy w czeluściach kubełka.