Erni-lee Opublikowano 6 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2011 Mam w krewetkarium znikomą ilość wypławków za to mam sporo ślimaków które przyszły razem z roślinami i jest ich coraz więcej więc moje pytanie brzmi czy NO-PLANARIA zniszczy również ślimaki doszczętnie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niger1317 Opublikowano 6 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2011 Powinno zniszczyć ślimaki, tylko że kuracje trzeba by 2 razy powtórzyć. Żeby aby na pewno jajka ślimaków zniszczyć. Słyszałem że szkodzi ikrze. Podobno ikrzate krewetki mogą zdechnąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erni-lee Opublikowano 6 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2011 niger1317 mam nadzieję że to jednak nie jest prawdą i że zniszczy mi dwa problemy nie pozbawiając mnie krewetek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niger1317 Opublikowano 6 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2011 Takową nadzieje mam i ja. Przeca nikomu nie chce źle:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziki Opublikowano 6 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2011 hallo Powiem tak, zwalczałem wypławy w zbiorniku 200l w którym żyły sobie atye, amano, nieprzeliczone stado dzikiej neocardinii, całkiem spore stado świdrów ale o tym dowiedziałem się po kuracji, mieszkały tez tam helenki ale profilaktycznie je odłowiłem. W każdym razie po pierwszej kuracji znaczna część świdrów padła, 3-4 dnia miałem lekką bombkę azotanową a potem trochę więcej nitek. Żadna atya ani amano nie ucierpiała podczas leczenia wypławek/wków . Kuracje powtórzyłem po 14 dniach od pierwszego dnia podania a następnie po 24 dniach. Kuracji nie przetrwały żadne świderki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erni-lee Opublikowano 6 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2011 To się przekonam po kuracji dzięki temat do zamknięcia ale te glony no cóż znów powrócą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi